Reklama

Technologie

#CyberMagazyn: Tantiemy z twórczości internetowej. „Projekt jest konfliktogenny”

Kwestia tantiem dla artystów z platform internetowych
11 czerwca odbędzie się pierwsze czytanie projektu noweli o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Autor. @master1305 / freepik.com

Kwestia tantiem dla artystów z platform internetowych rozgrzewa opinię publiczną. Gorąco jest też w środowisku twórczym. 11 czerwca projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim, który reguluje te kwestie, będzie czytany na komisji sejmowej. O zdanie na temat przepisów zapytaliśmy dziennikarzy, muzyków, scenarzystów, a także przedstawicieli producentów i organizacji zbiorowego zarządzania.

14 maja projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych trafił do Sejmu.

Znajdują się w nim przepisy dotyczące tantiem dla twórców, w związku z wyświetlaniem utworów w platformach streamingowych, społecznościowych i w wyszukiwarkach.

„Państwo polskie jest po stronie twórców” – mówił wtedy premier Donald Tusk, o czym pisaliśmy w CyberDefence24.pl.

Wdrażanie dyrektywy DSM

Przyjęcie projektu nowelizacji jest związane z wdrażaniem unijnej dyrektywy DSM. Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który jeszcze tego nie zrobił. Mamy trzy lata opóźnienia, przez co grozą nam ogromne kary.

To bardzo ważna chwila i bardzo ważna implementacja, na którą czekamy od lat” – komentuje dr Stanisław Trzciński, kulturoznawca i dziennikarz muzyczny w rozmowie z CyberDefence24.pl.

Stanisław Trzciński o tantiemach
Stanisław Trzciński, kulturoznawca i dziennikarz muzyczny
Autor. Karpati&Zarewicz

Czytaj też

Reklama

Odpowiednie i proporcjonalne wynagrodzenie

O tantiemach mówi artykuł 18 Dyrektywy DSM, który ustanawia zasadę „odpowiedniego i proporcjonalnego” wynagrodzenia w przypadku, gdy twórcy i wykonawcy udzielają licencji lub przenoszą swoje wyłączne prawa do eksploatacji ich utworów lub wykonań.

W ramach implementacji omawianego art. 18 dyrektywy przewiduje się zatem uzupełnienie treści art. 70 ust. 21 ustawy o prawie autorskim przez dodanie nowego pkt 5, który będzie obejmował „stosowne" wynagrodzenie z tytułu publicznego udostępniania utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym.
Uzasadnienie projektu nowelizacji o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Czytaj też

Reklama

Prawa autorskie obejmą też internet

Implementacja dyrektyw DSM jest tak ważna, ponieważ do tej pory tantiemom podlegały tylko utwory, które pojawiły się w tradycyjnych środkach przekazu, czyli w radiu, w kinie i telewizji.

Platformy cyfrowe, w tym media społecznościowe i wyszukiwarki, miały natomiast porozumienie z Unią Europejską, które mówiło, że wszystkie treści, które udostępniają użytkownicy, to ich treści prywatne, niekomercyjne. Z czasem jednak wielkie platformy zaczęły zarabiać potężne pieniądze na reklamach, które pokazują przy cudzych treściach, np. nagraniach audio-wideo, fragmentach filmów i seriali, artykułach dziennikarskich, teledyskach itp.” – tłumaczy dr Trzciński.

„Z punktu widzenia scenarzystów polski system ściągania tantiem jest na bardzo wysokim poziomie, tyle, że nie obejmuje całości rynku. Został stworzony w momencie, kiedy nikt nie myślał o tym, że powstanie coś takiego jak streaming, a internet stanie się tak ważnym środkiem przekazu i zacznie powoli zastępować telewizję” – komentuje z kolei scenarzysta Maciej Sobczyk, przewodniczący Gildii Scenarzystów w rozmowie z CyberDefence24.pl.

Uwidoczniło się to zwłaszcza w trakcie pandemii. „Do twórców przestały płynąć pieniądze z tytułu wyświetleń w kinach. Natomiast wzrosła oglądalność na platformach streamingowych i VOD. I nie otrzymaliśmy w związku z tym większej części wynagrodzenia” – zaznacza scenarzysta.

Sobczyk o tantiemach
scenarzysta Maciej Sobczyk, przewodniczący Gildii Scenarzystów
Autor. materiały własne

Czytaj też

Reklama

Tantiemy dla wszystkich użytkowników internetu

Jak tłumaczy dr Trzciński, platformy streamingowe, społecznościowe i wyszukiwarki, będą płaciły tantiemy wszystkim twórcom, nie tylko tym związanych z muzyką czy filmem. Prawo dotyczy też architektów, wydawców prasy i książek, pisarzy, naukowców, dziennikarzy.

Co więcej, tak naprawdę projekt noweli dotyczy wszystkich użytkowników internetu tworzących treści, przy których w dużych platformach pojawiają się reklamy.

„To są tzw. twórcy cyfrowi, czyli osoby, które tworzą filmiki, zdjęcia, memy itp.  Część z nich robi to dla zabawy, ale są tacy też, którzy traktują to jako formę aktywności zawodowej. Teraz będą mogli czerpać z tego dochody” – tłumaczy ekspert.

„W teorii będzie można samemu na tym zarabiać, ale w praktyce skuteczniej udać się do odpowiedniej organizacji zbiorowego zarządzania (OZZ) i zarejestrować swoją twórczość. OZZ będzie mieć wtedy podstawę to zbierania tantiem od platform i wyszukiwarek w naszym imieniu. To jest bardzo ważny efekt implementacji dyrektywy DSM” – zaznacza dr Trzciński.

Czytaj też

„Obie strony siadają do stołu i negocjują”

Jak podkreśla kulturoznawca, projekt noweli nakłada obowiązek podpisania umów licencyjnych z twórcami, co powoduje, że obie strony są równe:

Przykładowo Facebook nigdy do tej pory nie wypłacał tantiem. YouTube wypłacał, z tym, że dyktował warunki, czyli płacił tyle, ile chciał. Teraz się to zmieni. Wynagrodzenie, które wypłaci platforma ma być »sprawiedliwe i proporcjonalne«. A więc obie strony siadają do stołu i negocjują” – wyjaśnia kulturoznawca.

„Warto jedynie podkreślić, że aby tak się stało, strona rządowa powinna uwzględnić szereg uwag do projektu implementacji, które zgłaszają organizacje skupiające polskich twórców” – dodaje.

Dodatkowo, każde z państw członkowskich wskazuje minimalne stawki, jakie platformy muszą wypłacić w ramach umów licencyjnych. Na przykład we Francji to jest od 10 do 11 procent kwoty, jakiej platformy płacą producentom.

Czytaj też

„Projekt jest konfliktogenny”

Mimo powyższych rozwiązań projekt noweli budzi skrajne reakcje. „Ten projekt jest w konfliktogenny, ponieważ się w nim wiele sprzecznych interesów - wydawców, platform cyfrowych, artystów, muzyków, filmowców itd. Osią tych konfliktów jest to, kto ma płacić, ile i komu” – komentuje w rozmowie z nami Anna Wittenberg, redaktorka „Dziennika Gazety Prawnej”.

W podobnym tonie wypowiada się dr Trzciński: „środowiska twórcze nie są jednorodne – z jednej strony są wykonawcy (osoby, które w sposób twórczy przyczyniły się do powstania, wykonania utworu – red.), a z drugiej producenci i wydawcy. Każda z tych grup ma inne interesy i między innymi dlatego bardzo rzadko mówi jednym głosem”.

„Niemniej szereg poprawek do projektu ustawy, na przykład zgłoszonych przez ZAiKS, w sposób znaczący oddaje ducha i sens eurodyrektywy” – dodaje.

Wittenberg o tantiemach
Anna Wittenberg, redaktorka „Dziennika Gazety Prawnej”
Autor. materiały własne

Czytaj też

Spór w środowisku muzycznym

Wielość interesów uwidacznia zwłaszcza w środowisku muzycznym, gdzie trwa spór między twórcami (którzy także nie mają jednorodnego stanowiska) a producentami muzycznymi.

Chodzi m.in. o pośredniczenie OZZ-tów przy wypłacaniu taniem artystom z takich platform, jak YouTube czy Spotify. Rozporządzenie zapewnia muzykom wybór – mogą rozliczać się za pośrednictwem OZZ-tów lub samodzielnie.

Art. 86. 2. Korzystający z utworu muzycznego lub słowno-muzycznego wypłaca wynagrodzenie, o którym mowa w ust. 1, za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami pokrewnymi do artystycznych wykonań. 3. Artysta wykonawca utworu muzycznego lub słowno-muzycznego może w umowie z korzystającym zrzec się pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania prawami pokrewnymi do artystycznych wykonań, o którym mowa w ust. 2. Zrzeczenie wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności.
Projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Czytaj też

Tantiemy dla muzyków

W tej sprawie zapytaliśmy o zdanie obie strony sporu.

„Druga strona twierdzi, że tantiemy są wypłacane przez wytwórnię, natomiast my uważamy, że nie są” – mówi w rozmowie z CyberDefence24.pl Ryszard Wojciul, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Muzyków RP (ZZMRP), który jest też kompozytorem i dziennikarzem.

Jak twierdzi: „praktyka rynkowa jest taka, że wytwórnie fonograficzne podpisujące umowy z firmami streamingowym, pobierają opłaty, których część płacą muzykom i uważają, że to są właśnie tantiemy. My stoimy na stanowisku, że są to wynagrodzenia z tytułu nabycia praw do publikacji”.

Według ZZMRP, „średnio ok. 86% zysków generowanych przez wykonania pozostaje w kieszeni serwisów streamingowych, wytwórni i pośredników”.

Wojciul o tantiemach
Ryszard Wojciul, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Muzyków RP (ZZMRP), kompozytor, dziennikarz
Autor. materiały własne

Czytaj też

Producenci muzyczni o tantiemach

„Mogę potwierdzić, że producenci muzyczni wypłacają wynagrodzenia, które są należne artystom z tytułu streamingu, w oparciu o zawierane z artystami wykonawcami umowy, które wcześniej sami negocjują. Bardzo istotne jest, aby artyści mieli wolność i swobodę do negocjowania warunków i decydowania o sposobie wypłaty wynagrodzenia ze streamingu, bez nakładania na nich odgórnych ograniczeń” – komentuje w rozmowie z CyberDefence24.pl Bogusław Pluta, dyrektor zarządzający w Związku Producentów Audio Video.

„W naszej ocenie wprowadzanie przepisów dotyczących pośrednictwa ze strony organizacji zbiorowego zarządzania, które postulują organizacje reprezentujące artystów wykonawców, byłoby nie tylko ograniczeniem wolności i swobody zawierania umów, ale przede wszystkim ze stratą dla samych artystów, a także dla całego rynku muzycznego” – dodaje Pluta.

Pluta o tantiemach
Bogusław Pluta, dyrektor zarządzający w Związku Producentów Audio Video
Autor. materiały własne

Czytaj też

Tantiemy dla dziennikarzy

O tym, jak wygląda sytuacja na rynku dziennikarskim w kontekście praw autorskich w internecie, opowiada Anna Wittenberg. Ja tłumaczy dziennikarka, wydawca prasy czy też właściciel wydawnictwa ponosi wszystkie koszty tworzenia treści. Zatrudnia dziennikarzy, opłaca budynki, serwery, delegacje itp.

„Dzięki temu powstaje artykuł prasowy, na którym następnie, na przykład udostępniając jego fragmenty, zarabia platforma internetowa czy wyszukiwarka. I to jest gigantyczny problem, ponieważ wydawca robi inwestycję, ale nie dostaje z niej zwrotu od platform” – komentuje Wittenberg.

Wdrożenie dyrektywy DSM daje możliwość, żeby te pieniądze, które z rynku są zasysane przez wielkie platformy, w części wracały do wydawców i bezpośrednio do dziennikarzy. Dlatego ten projekt jest dla nas, dziennikarzy, taki ważny. Każdy dzień opóźnienia, kiedy ten projekt nie jest wdrożony, kosztuje dziennikarzy, filmowców, muzyków konkretne pieniądze, które mogliby zarobić, a nie zarabiają” – tłumaczy Anna Wittenberg.

Czytaj też

Komentarze Big Techów

O kwestie tantiem zapytaliśmy Google, Metę, Spotify oraz Netflix. Do momentu publikacji tekstu odpowiedź otrzymaliśmy jedynie w sprawie YouTube, którym zarządza Google.

„Od ponad 15 lat YouTube działa na zasadzie podziału przychodów z twórcami – w ramach Programu Partnerskiego YouTube co miesiąc wypłacamy pieniądze kwalifikującym się twórcom, także w Polsce. Twórcy ci zatrzymują większość przychodów YouTube ze sprzedaży reklam wyświetlanych przy ich treściach. Zawarliśmy także bezpośrednie umowy licencyjne z wydawcami muzycznymi, organizacjami zbiorowego zarządzania, wytwórniami płytowymi, studiami filmowymi i firmami medialnymi. W ciągu ostatnich trzech lat YouTube wypłacił twórcom, artystom i firmom medialnym na całym świecie ponad 70 miliardów dolarów, wspierając rozwój przemysłu kreatywnego, w tym także w Polsce” – przekazało nam biuro prasowe YouTube.

Czytaj też

Ostateczna wersja przepisów

11 czerwca odbędzie się posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Będzie wtedy miało miejsce pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Potem będą mieć miejsce jeszcze dwa czytania. W tym czasie przepisy mogą się jeszcze zmienić. Środowiska twórców muszą więc cały czas sprawdzać, czy ich interesy są zabezpieczone.

„Jako twórcy i organizacje twórców, musimy teraz trzymać rękę na pulsie i monitorować sytuację, żeby nie było tak jak rok temu, kiedy przepisy dotyczące tantiem zniknęły z projektu. Stało się to po interwencji jednego z przedstawicieli platform streamingowych, który spotkał się z ówczesnym premierem Mateuszem Morawieckim i prezydentem Andrzejem Dudą” – komentuje scenarzysta Maciej Sobczyk.

Redakcja CyberDefence24.pl także będzie przyglądać się sprawie.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama