Reklama

CYBERMAGAZYN

#CyberMagazyn: AI już zmienia świat mediów. Jak wpłynie na pracę dziennikarzy?

Czy AI zniszczy dziennikarstwo? Jakie szansa dla pracy redakcyjnej przynoszą algorytmy?
Czy AI zniszczy dziennikarstwo? Jakie szansa dla pracy redakcyjnej przynoszą algorytmy?
Autor. The Climate Reality Project/Unsplash

Rozwój sztucznej inteligencji coraz bardziej odmienia świat mediów, a to każe stawiać pytania o dziennikarstwo i jego rolę we współczesnym świecie. Jak algorytmy usprawnią pracę redakcyjną i czy okażą się być dla niej zagrożeniem?

Reklama

Associated Press nawiązuje współpracę z OpenAI , z kolei „Bild" ogłasza cięcia etatów dotykające setki dziennikarzy , a Google rozmawia z przedstawicielami największych mediów w celu wykorzystania narzędzi sztucznej inteligencji do pisania artykułów prasowych .

Reklama

To tylko kilka wydarzeń z ostatnich tygodni. Pokazują, że zapowiadana od dłuższego czasu rewolucja, którą w świecie mediów miała przynieść generatywna sztuczna inteligencja, staje się faktem. To nie oznacza jednak, że zadawanie pytań o przyszłość dziennikarstwa straciło rację bytu. Wprost przeciwnie.

Czytaj też

Wykorzystanie AI w dziennikarstwie

Duża część predykcji dotyczących wpływu algorytmów na media w znacznej mierze opiera się na straszeniu, a dziennikarze wymieniani są w pierwszym szeregu zawodów, które najmocniej ucierpią z powodu rozwoju AI. Czy rzeczywiście rysuje się przed nimi aż tak katastrofalna wizja?

Reklama

Zadając sobie takie pytanie, warto mieć świadomość, że algorytmy już od jakiegoś czasu wpływają na pracę części redakcji i w pewnym stopniu zmieniają dziennikarstwo. Wskazuje na to w rozmowie z nami Paweł Nowacki, niezależny konsultant i właściciel DigitalFlow.pl. Za przykład podaje on Szwecję, gdzie firma Unitedrobots.ai wprowadza w redakcjach automatyzację tworzenia treści na podstawie zakończonych niedawno wyników sportowych. Innym przykładem podanym przez Nowackiego jest Bułgaria, gdzie algorytmy potrafią tworzyć notatkę prasową chwilę po zamknięciu notowań tamtejszej giełdy.

„Projekty wdrażające cały wachlarz rozwiązań AI realizowane są obecnie przez wszystkie liczące się wydawnictwa. (...) Naturalne jest zastosowanie sztucznej inteligencji do wsparcia dziennikarza w transkrypcji wywiadów - np. automatyczna zamiana nagrania głosowego na tekst" – stwierdza z kolei dr Tomasz Michalak, lider zespołu badawczego AI dla Bezpieczeństwa z IDEAS NCBR.

Czytaj też

Zagrożeń nie ma?

Pozytywne przykłady zastosowania algorytmów do usprawnienia pracy redakcyjnej mogą sprawić, że przestaniemy dostrzegać zagrożenia, o których nie wolno nam zapominać.

Wspomniana automatyzacja procesów pomoże usprawnić pracę dziennikarza, ale z pewnością nie może go w pełni wyręczyć. Brak kontroli nad wynikami pracy sztucznej inteligencji może zaśmiecić infosferę poprzez zalanie jej treściami dezinformacyjnymi.

Innym problemem, na który zwraca uwagę dr Michalak jest analizowanie przez AI trendów społecznych. Jego zdaniem, dostosowywanie treści do konkretnych grup odbiorców powinno być ściśle monitorowane i regulowane. „W przeciwnym razie grożą nam kolejne afery pokroju Cambridge Analytica, gdy - dzięki względnie dokładnemu zmapowaniu cech osobowości i przewidywaniu na ich podstawie poglądów - politycy w USA mogli kierować do konkretnych wyborców odpowiednio spreparowane przesłanie" – stwierdził ekspert.

„Podobnie może stać się z dziennikarzami, gdy dla zwiększenia zaangażowania i zasięgów, część z nich będzie wykorzystywać AI do modyfikowania tekstu pod konkretne grupy odbiorców" – kontynuował.

Czytaj też

Przetrwa jakość

W dużej mierze rozwój AI powinien obnażyć niefrasobliwość i bylejakość, uderzając w tzw. media workerów. Na szczęście, niekoniecznie osłabi pozycję dziennikarstwa jakościowego. To może zyskać na wartości.

„Największa przewaga człowieka nad AI jest tam, gdzie mamy do czynienia z wytworem unikalnym, mocno chronionym. Mowa o dziennikarstwie jakościowym, śledczym, nie o tzw. newsach, które algorytm jest w stanie samodzielnie wytworzyć" – podkreślił Paweł Nowacki.

„AI w takim dziennikarstwie może pomóc, ale nie przepyta, nie połączy odpowiednich wątków, nie podejmie kluczowych decyzji. To zrobi człowiek" – dodaje w rozmowie z CyberDefence24.pl ekspert.

„Nadal nie mogę wyobrazić sobie sytuacji, w której AI zamiast dziennikarza przyjdzie na konferencję, pojedzie do informatora, podstawi rozmówcy mikrofon pod nos, zada pytania i jeszcze napisze tekst śledczy. To obecnie nie jest możliwe" – kontynuował.

Czy zatem sztuczna inteligencja wpłynie na masowe zwolnienia w branży? „Czy sztuczna inteligencja nas zwolni? Nie, ona nas nie zwolni, ale wyprzedzi nas konkurencja, która będzie w bardziej umiejętny sposób wykorzystywać AI do tego, żeby mieć nad nami przewagę" – podsumowuje właściciel DigitalFlow.pl.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama