CitizenGO ingerowało w kampanię? Sprawdziliśmy reklamy na X i Facebooku

Autor. Patryk Duszkiewicz/Wikimedia Commons (CC-BY-SA-3.0) / By Januszk57 - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=166122018
CitizenGO, międzynarodowa organizacja z rosyjskimi powiązaniami, publikowała reklamy polityczne w mediach społecznościowych podczas kampanii wyborczej – poinformował TVN24 w oparciu o analizę przygotowaną przez Ośrodek Przeciwdziałania Dezinformacji NASK. Posty na Facebooku oraz X miały promować Sławomira Mentzena oraz Grzegorza Brauna, a po 18 maja – Karola Nawrockiego. Analiza baz reklam na obu platformach daje jednak nieco inne wrażenie.
Na kilka dni przed I turą wyborów prezydenckich, NASK poinformował o zidentyfikowaniu zewnętrznej ingerencji w kampanię wyborczą. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, dwa profile miały zamieszczać na Facebooku reklamy uderzające w dwóch kandydatów na prezydenta, zaś trzeciego rzekomo wspierać. Wywołało to duże kontrowersje.
Strona „Stół Dorosłych” opłacała reklamy promujące Rafała Trzaskowskiego, zaś „Wiesz Jak Nie Jest” – atakujące Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena, oficjalnie w ramach „kampanii profrekwencyjnej”. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Cyfryzacji z 20 maja, przedstawiciele Mety potwierdzili, że wbrew twierdzeniom NASK nie zablokowali reklam publikowanych przez oba wspomniane profile. Instytut miał również nie reagować na prośby ze strony właściciela Facebooka dotyczące sprostowania informacji w komunikacie.
Czytaj też
NASK: zidentyfikowaliśmy aktywność CitizenGO
Dwa tygodnie po początku sprawy związanej z kontrowersyjnymi profilami pojawił się nowy wątek. Portal TVN24 opublikował w środę 28 maja informacje, że Ośrodek Przeciwdziałania Dezinformacji NASK zidentyfikował aktywność organizacji CitizenGO w związku z wyborami prezydenckimi w Polsce.
Według analizy przygotowanej przez OPD NASK, CitizenGO miała publikować reklamy polityczne na Facebooku oraz X. W I turze treści miały promować Sławomira Mentzena oraz Grzegorza Brauna, dwóch kandydatów prawicowych; z kolei w II turze skupiono się na promocji Karola Nawrockiego i krytyce Rafała Trzaskowskiego. Wśród poruszanych kwestii znalazły się m.in. sprawa Centralnego Portu Komunikacyjnego czy aborcji.
Zdaniem OPD NASK, kampania prowadzona przez CitizenGO miała rozpocząć się 13 maja. Jej zasięgi miały wynieść nawet „kilka tysięcy odbiorców”. Strona CitizenGO Polska na Facebooku została zablokowana po przesłaniu zgłoszenia do Mety w dniu 28 maja.
Sama organizacja była wspierana finansowo m.in. przez rosyjskiego oligarchę Konstantina Małofiejewa. Jej charakter, według opisu TVN24, jest „skrajnie prawicowy i antyaborcyjny”. Założono ją w 2013 roku jako część hiszpańskiego stowarzyszenia HazteOir.
Czytaj też
3 tysiące złotych wydane w okresie bez reklam?
Postanowiliśmy sprawdzić, ile konkretnie reklam opublikowały profile CitizenGO Polska na Facebooku oraz platformie należącej do Elona Muska. Według Biblioteki Reklam firmy Meta, od początku roku do momentu zablokowania, opłacił… tylko jeden materiał, który był aktywny przez 7 godzin między 14 i 15 marca. Wyświetliły go 1664 osoby.

Autor. Biblioteka Reklam Meta / screen CyberDefence24
Co ciekawe, Meta wykryła, że wspomniany materiał dotyczył „polityki lub spraw ważnych dla kraju”.
„Wymagamy od reklamodawców, aby opłacali ten typ reklam w walucie kraju, gdzie będzie wyświetlany. Wyłączyliśmy tę reklamę ponieważ waluta i kraj nie były zgodne” – czytamy w uwadze, która pojawia się przy kwocie wydanych pieniędzy. Reklamę opłaciła Fundacion CitizenGO.

Autor. Biblioteka Reklam Meta / screen CyberDefence24
To nie koniec nieścisłości. Pomimo, że Biblioteka Reklam nie wykazuje opłacania reklam po 15 marca, w zakładce ze szczegółami o reklamodawcy wskazano, że CitizenGO Polska między 15 kwietnia a 26 maja wydało na reklamy 3097 zł. W przypadku okresu od 20 do 26 maja nie wydano na ten cel ani złotówki.
Czytaj też
26 reklam na X. 8 dotyczyło kampanii
Z kolei z raportu wygenerowanego przez Repozytorium Reklam X wynika, że na platformie należącej do Elona Muska od początku roku CitizenGO Polska opłaciło promocję 26 postów, z czego 8 dotyczyło bezpośrednio kampanii i wyborów (9 został usunięty i jego weryfikacja nie jest możliwa). Pierwszy z nich pojawił się 11 kwietnia i był ankietą związaną z debatą w Końskich.
Przed ciszą wyborczą przed I turą opłacono jeszcze 4 posty. Pierwszy dotyczył debaty SuperExpressu, drugi zawierał ankietę „na kogo zagłosujesz”. Kolejny zachęcał do podpisania petycji CitizenGO, zaś ostatni zwracał się do Sławomira Mentzena, Grzegorza Brauna, Marka Jakubiaka i Karola Nawrockiego z prośbą o wypełnienie kwestionariusza dla kandydatów. Wszystkie posty, oprócz wspomnianej ankiety dot. głosowania, zdobyły od ok. 200 do 550 tys. wyświetleń.
Po I turze aktywność reklamowa CitizenGO Polska przypadła na ostatni tydzień kampanii wyborczej przed II rundą głosowania. 26 maja opłacono post porównujący Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego, zaś od poranka 29 maja promowane są posty głoszące, że organizacja „stała się celem ataków NASK” i „nie da się zastraszyć”. Posty z X wskazane w artykule TVN24 (dotyczące kwestii CPK) nie zostały opłacone.
Czytaj też
Potrzebna publikacja analizy i raportu
CitizenGO wykupywało reklamy polityczne na dwóch największych platformach społecznościowych i jest to fakt, który można zweryfikować za pośrednictwem baz reklam. Było ich jednak znacznie mniej, niż w przypadku profili „Wiesz Jak Nie Jest” i „Stół Dorosłych”. Trzeba z drugiej strony zauważyć, że w Bibliotece Reklam Mety znajduje się rozbieżność związana z wydatkami, a widoczną listą opłaconych reklam.
Bardzo prawdopodobne, że CitizenGO Polska postanowiło zwiększać zasięgi treści głównie w oparciu o udostępnienia i zaangażowanie użytkowników. W przypadku podobnych działań z zagranicy, na myśl przychodzą operacje prowadzone z wykorzystaniem siatki botów, linkujące do artykułów rozpowszechniających fałszywe informacje.
Wątpliwości mogłoby rozwiać opublikowanie wspomnianej analizy, jak również raportu dotyczącego „Stołu Dorosłych” i „Wiesz Jak Nie Jest” przez NASK. W tej kwestii, a także z odpowiednimi pytaniami w sprawie, zwróciliśmy się do Instytutu. Czekamy na odpowiedź.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi
Materiał sponsorowany