Reklama

Przetarg na sprzęt dla szkół wyklucza polskie firmy?

Polskie firmy zwracają uwagę, że wymagania ogłoszonego przez COAR przetargu na sprzęt dla szkół wykluczają krajowe podmioty. Do Rady ds. Cyfryzacji trafił list w tej sprawie.
Polskie firmy zwracają uwagę, że wymagania ogłoszonego przez COAR przetargu na sprzęt dla szkół wykluczają krajowe podmioty. Do Rady ds. Cyfryzacji trafił list w tej sprawie.
Autor. By Gower - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=149401639

W ogłoszonym przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej przetargu na sprzęt dla szkół, polscy producenci są w praktyce wykluczeni – alarmuje dyrketorka strategii i rozwoju Wilk Elektronik, Monika Wilk. W liście skierowanym do Rady ds. Cyfryzacji wskazała, że taka sytuacja stoi w sprzeczności ze wspieraniem krajowych przedsiębiorstw.

W ostatnim tygodniu przed I turą wyborów prezydenckich, Centrum Obsługi Administracji Rządowej na zlecenie Ministerstwa Cyfryzacji ogłosiło przetarg na zakup urządzeń elektronicznych dla polskich szkół. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, w ramach inwestycji o wartości ponad 1,4 mld zł netto finansowanej z Krajowego Planu Odbudowy, do placówek ma trafić ok. 404 tys. laptopów, ok. 110 tys. laptopów przeglądarkowych oraz ok. 220 tys. tabletów.

Czytaj też

Reklama

Polscy producenci wykluczeni?

Okazuje się jednak, że diabeł tkwi w szczegółach. Z informacji Pulsu Biznesu wynika, że szczegóły przetargu nie są korzystne dla polskich producentów sprzętu. Zwrócono uwagę na list, jaki wystosowała do Rady ds. Cyfryzacji Monika Wilk, dyrektor strategii i rozwoju w Wilk Elektronik, znanej z marki pamięci Goodram.

Wilk wskazała w liście, że warunki postępowania wręcz wykluczają polskich producentów, którzy są klientami m.in. jej przedsiębiorstwa. Sprzęt, jaki zostanie zaoferowany, musi posiadać certyfikaty TCO i EPEAT, jakie są standardami ekologicznymi dla elektroniki. Dyrektor firmy wyjaśniła w swoim liście, że nie zna polskiego podmiotu, który posiadałby obie rzeczy naraz.

Takie traktowanie nie tylko kłóci się z powszechnie podnoszonym w dialogu społecznym przez Rząd wspieraniem polskich przedsiębiorstw, ale jest też sprzeczne z budowaniem niezależności technologicznej na straży, której powinno stać Ministerstwo Cyfryzacji oraz Rada (ds. Cyfryzacji – red.)
Monika Wilk, dyrektor strategii i rozwoju w Wilk Elektronik

Czytaj też

Reklama

Odwołania wskazują na nierówności

Problem potwierdzają także odwołania, które składają przedsiębiorstwa zainteresowane przetargiem. Jedno z nich złożył Immitis, wskazując na długi czas certyfikacji danego modelu i okres jego ważności.

Wymóg przedstawienia obu ww. certyfikatów, wydawanych komercyjnie i nie potwierdzających spełnienia żadnych prawnie wiążących norm wyklucza potencjalnych dostawców, którzy spełniają inne, równie wysokie standardy ekologiczne lub jakościowe, ale nie posiadają certyfikatu TCO i EPEAT” – napisał podmiot w dokumencie cytowanym przez Puls Biznesu.

Podobnie wypowiadają się PRZP Systemy Informacyjne, wskazując w swoim odwołaniu na „nadmiarowy charakter” wymogu posiadania obu certyfikatów przez uczestników przetargu.

Aktualne brzmienie wymagań w odniesieniu do obowiązku łącznego złożenia z ofertą obydwu certyfikatów stanowi istotne i nieuzasadnione ograniczenie konkurencyjności postępowania” – napisano.

Czytaj też

Reklama

Resortowe wymagania

Ministerstwo Cyfryzacji przekazało Pulsowi Biznesu, że warunki przetargu wynikają z Rozporządzenia Ministra Edukacji w sprawie podstawowych warunków niezbędnych do realizacji przez szkoły i nauczycieli zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych oraz programów nauczania, które to określa minimalne parametry urządzeń zakupywanych dla szkół. Miano również skorzystać z zapisów wcześniejszych przetargów.

Portal zauważa jednak, że rozporządzenie mówi co prawda o konieczności posiadania certyfikatów, ale tylko jednego z dwóch zamiast obu jednocześnie.

Czy według resortu obawy polskich producentów są uzasadnione? Czy Ministerstwo Edukacji Narodowej analizowało możliwości zmian w rozporządzeniu? Czy wreszcie oba resorty poruszały tę sprawę we wspólnych rozmowach? Zapytaliśmy je o te kwestie – czekamy na odpowiedź.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama
Reklama

Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama