Reklama

Meta chce oznaczania reklam z AI. Powodem wybory

Meta wprowadza nowe zasady dla reklamodawców w Kanadzie w związku z tamtejszymi wyborami. Czy użytkowników czeka powtórka z poprzednich sytuacji tego typu w innych krajach?
Meta wprowadza nowe zasady dla reklamodawców w Kanadzie w związku z tamtejszymi wyborami. Czy użytkowników czeka powtórka z poprzednich sytuacji tego typu w innych krajach?
Autor. Dima Solomin/Unsplash

Meta zamierza prosić reklamodawców o oznaczanie wyborczych stworzonych lub zmodyfikowanych przy pomocy sztucznej inteligencji lub innych metod. Ma to związek z wyborami, które niedługo odbędą się w Kanadzie – aczkolwiek będzie to dotyczyło konkretnych wytworów.

Rozwój sztucznej inteligencji i udostępnienie przygotowanych modeli społeczeństwu spowodowało istny boom na jej wykorzystanie – niestety, nie zawsze w dobrych celach. Na CyberDefence24 opisywaliśmy, jak oszuści korzystają z możliwości AI w celu wyłudzania środków od internautów. Problemem też były i są treści pojawiające się przy okazji wyborów, czego obawiali się Amerykanie przed zeszłorocznym głosowaniem.

    Reklama

    Nowe zasady dla reklamodawców

    Zagrożenie dla procesu wyborczego z tego kierunku dostrzega też Meta. Jak informuje Reuters, właściciel Facebooka w związku z nadchodzącymi wyborami federalnymi w Kanadzie chce prosić reklamodawców o oznaczanie dodawanych przez nich materiałów wyborczych, jeżeli do ich stworzenia bądź modyfikacji wykorzystano sztuczną inteligencję. Nie wykluczono przy tym „innych metod cyfrowych”.

    Przyczyną takiego kroku Mety jest oczywiście walka z dezinformacją. Zasada nie będzie jednak obowiązywała w przypadku wszystkich reklam związanych z wyboramiTreść będzie musiała być oznaczona, jeżeli będzie zawierała realistyczne zdjęcie, film lub dźwięk (np. głos) prawdziwej osoby. Obostrzenie będzie również obejmowało nieistniejące osoby i wydarzenia, a także zmodyfikowane nagrania z prawdziwych zdarzeń.

      Reklama

      Deklaracje a niedaleka przeszłość

      Reuters zauważa jednak, że o ile Meta deklaruje walkę z fałszywymi informacjami, tak w styczniu tego roku gigant ogłosił porzucenie programu fact-checkingowego na rzecz systemu Notatek Społeczności (jego testy już ruszyły w Stanach Zjednoczonych, o czym można przeczytać w naszym artykule). Istotną kwestią jest również podejście właściciela kilku platform do reklam przygotowywanych do oszustów i tłumaczenia o „konieczności angażowania znacznych zasobów” do zwalczania takich treści.

      Podobne zasady były już wprowadzane przez Metę w związku z wyborami co najmniej dwukrotnie. Czy w tym przypadku po wyborach wszystko „wróci do normy”?

        /PM

        Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

        Reklama
        Reklama

        Sztuczna inteligencja w Twoim banku. Gdzie ją spotkasz?

        Materiał sponsorowany

        Komentarze

          Reklama