Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Wybory. Stopnie alarmowe zostaną podniesione?

tusk Siemoniak Sikorski gawkowski posiedzenie rządu
Uścisk dłoni premiera Donalda Tuska oraz szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka podczas posiedzenia Rady Ministrów.
Autor. MSWiA 🇵🇱 (@MSWiA_GOV_PL)/X

Rząd ostrzega przed Rosją, która w różny sposób może próbować wpłynąć na nadchodzące wybory prezydenckie. Ogłoszono „Parasol wyborczy”, a służby podległe MSWiA już mają działać na rzecz ich ochrony. Kwestią otwartą pozostaje sprawa podwyższenia stopni alarmowych. 

Rosja i Białoruś stanowią źródło zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski. Oba kraje podejmują działania wymierzone w nasz kraj. Wystarczy wspomnieć o m.in. atakach hakerskich, kampaniach dezinformacyjnych i propagandowych czy prowokacjach, o których regularnie piszemy na naszych łamach.

Kryzys graniczny (presja imigrantów), próby zastraszenia polskiego społeczeństwa (np. groźby użycia bomby atomowej), wywołania chaosu poprzez podsycanie napięć i agresji (m.in. przeciwko ukraińskim uchodźcom) to tylko skromny wycinek środków stosowanych przez Kreml i Mińsk. Po co to wszystko?

Zgodnie z publikowanymi raportami dotyczącymi cyberprzestrzeni, Polska jest trzecim, po Ukrainie i Wielkiej Brytanii, najbardziej atakowanym krajem w Europie.
Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA dla CyberDefence24 (wypowiedź z 23 stycznia br.)

    Idealny scenariusz dla Putina

    Putin z Łukaszenką chcą namieszać nad Wisłą tak, aby jak najwięcej ugrać dla siebie. Musimy pamiętać, że dążenie do wewnętrznego podziału Polski (społecznego i sceny politycznej) ma pomóc w manipulacji obywatelami oraz władzą państwową. 

    W scenariuszu idealnym dla obu tych państw, w naszym kraju prokremlowskie środowiska mają duży wpływ na politykę, a społeczeństwo wykazuje prorosyjskie nastroje. 

    To te dwa kraje nadal będą stanowić główne źródło zagrożenia. Z ich strony należy się spodziewać podżegania do popełniania przestępstw z nienawiści. Mogą kreować w przestrzeni medialnej wrogie Polsce i fałszywe „informacje". Celem tego jest podważanie sensu jednolitej wspólnoty państw demokratycznych.
    Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA dla CyberDefence24 (wypowiedź z 23 stycznia br.)
    Reklama

    Rząd „rozkłada parasol wyborczy”

    Nie może zatem dziwić, że punktem ich szczególnego zainteresowania są wybory. W maju udamy się do urn, aby wybrać nowego prezydenta. Patrząc na wydarzenia z przeszłości, powinniśmy spodziewać się wrogich działań ze Wschodu, których celem będzie próba namieszania w tej kampanii.

    Najbardziej aktywna w zakresie prowokowania ataków jest Rosja, dla której jest to element wojny hybrydowej.
    Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA dla CyberDefence24 (wypowiedź z 23 stycznia br.)

    Z myślą o bezpieczeństwie procesów demokratycznych w naszym kraju, rząd ogłosił nową inicjatywę – „Parasol wyborczy”. To zapowiadany już kilkanaście dni temu przez wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego plan ochrony wyborów. 

    Jego realizacja ma pomóc w walce z np. rosyjskimi operacjami wpływu, cyberatakami czy dezinformacją. O założeniach piszemy w artykule: Plan ochrony wyborów. Tak rząd chce walczyć z dezinformacją.

    Strona rosyjska szuka osób, które będą wpływać od wewnątrz na kampanię i staną się tymi, którzy będą dezinformować za pieniądze. To kwoty niemałe, bo mowa o 3-4 tys. euro. Wymaga to silnej reakcji państwa.
    Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji podczas prezentacji „Parasola wyborczego”

      Na razie mamy BRAVO

      Z wypowiedzi publicznych przedstawicieli rządu wynika, że ryzyko dla nadchodzących wyborów jest wysokie, a im bliżej głosowania, tym bardziej ma rosnąć. Czy to oznacza, że podniesione zostaną stopnie alarmowe na terenie Polski?

      Przypomnijmy, że obecnie obowiązują BRAVO i BRAVO-CRP, czyli drugie stopnie w hierarchii (najniższy ALFA, następnie BRAVO, CHARLIE i DELTA). Stosowne zarządzenie w tej sprawie podpisał premier Donald Tusk pod koniec listopada ub. r. Na jego podstawie, oba mają obowiązywać co najmniej do końca 29 lutego br.

      Stopnie alarmowe są przede wszystkim sygnałem dla służb dbających o bezpieczeństwo i całej administracji publicznej do zachowania szczególnej czujności.
      MSWiA

      Dla nas kluczowy jest stopień z oznaczeniem CRP, ponieważ odnosi się do zdarzeń występujących w cyberprzestrzeni. Zatem BRAVO-CRP nakłada na organy państwowe i podmioty odpowiedzialne za bezpieczeństwo prowadzenie działań obejmujących m.in. całodobowe dyżurywzmożony monitoring sieci i systemów teleinformatycznych, wzmocnienie personelu i informowanie o konieczności zachowania wzmożonej czujności.

      Reklama

      Coraz bliżej wybory. Stopnie alarmowe zostaną podwyższone?

      Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński na łamach naszego portalu tłumaczy, że „wszelkie decyzje zakresie wprowadzania stopni alarmowych CRP” są podejmowane na podstawie „bieżących szczegółowych analiz sytuacyjnych i ocen ryzyka”. Prowadzą je CSIRT-y poziomu krajowego, ABWCentralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości Policji oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

      Przedstawiciel ministerstwa nie ukrywa, że w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi „Polska doświadcza nasilonych cyberataków i kampanii dezinformacyjnych, kierowanych głównie zza wschodniej granicy państwa oraz państw azjatyckich”. 

      Zatem służby podległe MSWiA mogą zarekomendować podniesienie stopni alarmowych, co najmniej na CHARLIE i CHARLIE-CRP. Będzie to tym bardziej zasadne w momencie dalszego nasilania się wrogich działań wymierzonych w nasz kraj, w tym ingerencji obcych państw w procesy demokratyczne. 

      Rzecznik MSWiA deklaruje w rozmowie z naszym portalem, że wydanie rekomendacji przez służby zostanie poprzedzone stosownymi analizami sytuacji.

      Stopnie alarmowe wprowadza, zmienia i odwołuje, w drodze zarządzenia, Prezes Rady Ministrów, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw wewnętrznych i szefa ABW, a w przypadkach niecierpiących zwłoki – minister właściwy do spraw wewnętrznych, po zasięgnięciu opinii szefa ABW, informując o tym niezwłocznie Prezesa Rady Ministrów.
      Bożena Wysocka, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa dla CyberDefence24

        Wyżej są CHARLIE i DELTA

        Trzeci stopień CHARLIE-CRP nakłada na organy państwowe i podmioty bezpieczeństwa obowiązek wprowadzenia całodobowego dyżuru administratorów oraz personelu, dokonania przeglądu dostępnych zasobów zapasowych (aby można było je wykorzystać, jeśli zajdzie taka potrzeba) oraz bycia gotowym do wdrożenia planów, pozwalających na utrzymanie ciągłości działania po wystąpieniu ataku. 

        Z kolei jeśli chodzi o najwyższy stopień DELTA-CRP (jeszcze nigdy nie został wprowadzony), wspomniane podmioty mają realizować zadania polegające na uruchomieniu planów awaryjnych lub ciągłości działania, gdyby doszło do awarii lub zakłóceń w funkcjonowaniu infrastruktury, a także – w razie takiej potrzeby – podjęcie wysiłków na rzecz utrzymania operacyjności.

        Więcej na temat stopni alarmowych znajdziecie w naszym materiale: Stopnie alarmowe CRP. Na czym polegają?

          Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]

          Reklama
          Reklama

          Jak odkryto blokady w pociągach Newagu?

          YouTube cover video

          Komentarze

            Reklama