Polityka i prawo
Plan ochrony wyborów. Tak rząd chce walczyć z dezinformacją
Rząd przedstawił plan ochrony wyborów. Program pod hasłem „Parasol wyborczy” ma zabezpieczyć kampanię przed dezinformacją, rosyjskimi wpływami, ale też m.in. ryzykiem cyberataków na infrastrukturę krytyczną.
Nikomu już nie trzeba powtarzać, że Polska jest jednym z głównych celów rosyjskich działań zarówno w cyberprzestrzeni, jak i w sferze informacyjnej. Siatki kont trolli, botów, cyberataki na infrastrukturę ktyczną, ataki DDoS, hakowanie kont w mediach społecznościowych… a to wciąż nie koniec listy możliwych wrogich działań Kremla.
Już w połowie stycznia br. wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wskazywał, że w darknecie pojawiły się ogłoszenia skierowane do Polaków, których Rosja chce werbować do destablizowania sytuacji wewnątrz kraju. We wtorek, w czasie konferencji prasowej jeszcze te działania potwierdził.
„Sprawa jest niezwykłej wagi. Już kilka tygodni temu zdiagnozowaliśmy, że mamy do czynienia ze zorganizowanymi akcjami. Wpływ był jasno adresowany: to rosyjskie służby specjalne z planami operacyjnymi, które chciały i mają zamiar wpływać na kampanię prezydencką” - powiedział wicepremier.
„Parasol wyborczy” ma chronić kampanię
Od kilkunastu dni wiemy, że rząd miał ogłosić plan ochrony wyborów, który obejmie okres kampanii wyborczej. Chodzi zarówno o ochronę pod kątem wrogich działań w cyberprzestrzeni, jak i zagrożenie dezinformacją, destabilizującą sytuację wewnątrz kraju (sugerując na przykład, że wybory były nieuczciwe czy zostały sfałszowane), ale i na zewnątrz (wśród innych państw).
„Celem jest, aby polska kampania była wolna od wpływów, za co przypominam, że jest odpowiedzialność karna. Odpowiedzialnością państwa jest dobre przygotowanie się na kolejne miesiące. Strona rosyjska szuka osób, które będą wpływać od wewnątrz na kampanię i staną się tymi, którzy będą dezinformować za pieniądze. To kwoty niemałe, bo mowa o 3-4 tys. euro. Wymaga to silnej reakcji państwa. Dlatego przedstawiamy program ochrony wyborów pod kątem cyberbezpieczeństwa i dezinformacji” - zapowiedział Krzysztof Gawkowski.
Program „Parasol wyborczy” ma - wedle zapowiedzi - obejmować szereg działań:
- wykrywanie dezinformacji w polskiej infosferze;
- analizę platform społecznościowych pod kątem treści i reagowania na nielegalne wpisy/informacje;
- włączanie obywateli w czasie rzeczywistym w proces zgłaszania treści;
- monitoring dotyczący naruszeń ciszy wyborczej;
- mapowanie nielegalnego finansowania kampanii;
- monitorowanie kont związanych z rozpowszechnianiem nielegalnych treści;
- informacje dla komitetów wyborczych oraz kandydatów, przeszkolenie ich z zakresu procesu zabezpieczania wyborów;
- cykl materiałów i filmów edukacyjnych z zakresu dezinformacji i technik zabezpieczania procesu wyborczego;
- działanie portalu Bezpiecznewybory.pl (na ten cel ma zostać przeznaczonych 4 mln zł, serwis już działa);
- dodatkowe środki na szkolenia kluczowych grup m.in. dziennikarzy;
- monitorowanie ruchu, aby ograniczyć wpływ z zagranicy.
Dodatkowo, od lutego br. ma zostać uruchomione nowe narzędzie dla obywateli, które ma oferować:
- bezpłatne skanowanie bezpieczeństwa domen (narzędzie Artemis, czyli automatyczny skaner podatności istnieje już od stycznia 2023 roku);
- informacje dotyczące wycieków haseł (nie wiadomo, czy chodzi o istniejący już serwis bezpiecznedane.gov.pl, gdzie można już sprawdzić, jakie dane z jakich usług wyciekły);
- informacje dla administratorów.
Łącznie na działalność informacyjną w programie „Parasol wyborczy” ma zostać przeznaczonych kilkanaście milionów złotych.
Działania ABW
Ministerstwo Cyfryzacji ma działać w ścisłej współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obecny na konferencji minister Tomasz Siemoniak zapewnił, że podejmują pracę, aby „zapewnić bezpieczeństwo, uczciwość i rzetelność wyborów”.
„Będziemy angażować siły, jakimi dysponują dwa resorty. Podejmowanie działania przez państwa trzecie są sprawą, którą na co dzień zajmuje się ABW. Chcę zapewnić, że wszystkie działania operacyjne, analityczne, były są i będą podejmowane. Nie tylko w sferze cyfrowej, ale i realnej mamy do czynienia z różnymi zagrożeniami” - powiedział w czasie konferencji Tomasz Siemoniak.
Wśród inicjatyw podejmowanych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego wymienił:
- przeciwdziałanie zagrożeniom wywiadowczym, dywersyjnym i terrorystycznym;
- identyfikacja kampanii dezinformacyjnych;
- monitoring cyberprzestrzeni;
- ocena bezpieczeństwa sieci teleinformatycznych funkcjonujących w komitetach wyborczych;
- testy aplikacji wspierających proces wyborczy;
- szkolenia z zakresu cyberbezpieczeństwa i cyberhigieny.
Ponadto, za bezpieczeństwo procesu wyborczego ma odpowiadać także Policja, we współpracy z Centralnym Biurem Zwalczania Cyberprzestępczości.
„Bezpieczeństwo wyborów to ponad polityczny cel, który ma nie chronić jedynie przed cyberzagrożeniami, ale także stać na straży procesów demokratycznych” - podsumował plany rządu Gawkowski.
Przypomnijmy, że wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 roku. Ewentualna druga tura planowana jest 2 tygodnie później, tj. 1 czerwca br.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany