Administracja Joe Bidena wdrożyła politykę, dzięki której USA będą mogły nałożyć ograniczenia wizowe dla określonej grupy osób. To element szerszych działań.
W poniedziałek 5 lutego br. amerykański sekretarz stanu Antony Blinken poinformował o wdrożeniu nowej polityki, dzięki której możliwe będzie nałożenie ograniczeń wizowych dla określonej grupy.
.@SecBlinken is announcing a new visa restriction policy to address the misuse of commercial spyware. This action will promote accountability for individuals who target or enable the targeting of journalists, activists, dissidents, and marginalized communities.
— Matthew Miller (@StateDeptSpox) February 5, 2024
Mowa o osobach zaangażowanych w niewłaściwe użycie komercyjnego oprogramowania szpiegowskiego.
W oficjalnym stanowisku opublikowanym przez Departament Stanu USA wskazano, że podjęte działania są odzwierciedleniem kompleksowego podejścia USA do walki i zapobieganiu niewłaściwemu wykorzystywaniu tego typu narzędzi.
Czytaj też
Administracja Bidena wprowadziła zakaz
Przypomnijmy, że wcześniej (27 marca 2023 r.) administracja Joe Bidena wydała rozporządzenie wykonawcze zakazujące sięgania przez rząd po komercyjne oprogramowanie przeznaczone do szpiegostwa, stwarzające ryzyko dla bezpieczeństwa kraju i interesów jego polityki zagranicznej. O sprawie pisaliśmy w materiale: USA zakazują Pegasusa i innych narzędzi inwigilacji.
Koalicja państw
Jak informowaliśmy, niedługo potem powstała koalicja z udziałem 11 państw, które zobowiązały się do działań na rzecz ograniczenia rozprzestrzeniania się komercyjnego oprogramowania szpiegowskiego oraz jego nadużywania. Mowa o Australii, Kanadzie, Kostaryce, Danii, Francji, Nowej Zelandii, Norwegii, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
Czytaj też
Amerykanie są zaniepokojeni
Departament Stanu USA podkreśla, że Stany Zjednoczone są niezmiennie zaniepokojone rosnąca liczbą przypadków niewłaściwego użycia narzędzi szpiegowskich na całym świecie. Administracja Joe Bidena zwraca uwagę na negatywne efekty tego zjawiska. Wymienia m.in. fale represji czy łamanie podstawowych praw, w tym praw człowieka.
Nigdzie w oświadczeniu nie padają nazwy określonych rozwiązań lub firm. Z opisu można wnioskować, że chodzi o np. Predatora czy głośnego Pegasusa produkcji izraelskiej firmy NSO Group.
Afera Pegasusa w Polsce
Ten ostatni miał być celowo wykorzystywany w Polsce przeciwko obywatelom. Afera rozpoczęła się w grudniu 2021 r. od nagłośnienia przypadków inwigilacji prokurator Ewy Wrzosek i mecenasa Romana Giertycha. Z czasem ujawniono informacje na temat kolejnych ofiar Pegasusa, w tym Krzysztofa Brejzy czy Michała Kołodziejczaka.
Dzisiaj składam zawiadomienie w sprawie podsłuchiwania mnie programem Pegasus. Wnoszę o uznanie za pokrzywdzonych wszystkich moich klientów (szczególnie polityków), których obsługiwałem prawnie w czasie, gdy stosowano wobec mnie tę broń cybernetyczną. Dotyczy to…
— Roman Giertych (@GiertychRoman) February 6, 2024
Pegasus jest nielegalny?
Wówczas sprawą zajęły się dwie komisje: komisja śledcza PE oraz senacka komisja nadzwyczajna. Teraz, po zmianie władzy w Polsce, powołano również komisję śledczą w Sejmie.
Jak informowaliśmy, ważny wyrok ws. Pegasusa wydał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. W jego uzasadnieniu czytamy:
„Posłużenie się oprogramowaniem szpiegowskim nie może być uznane za zgodny z ustawą, legalny sposób pozyskania (informacji - red.). Trudno także przyjąć, że oprogramowanie pozwalające na przejęcie pełnej kontroli nad urządzeniem mobilnym odpowiada wymaganiom stawianym przez Trybunał Konstytucyjny, co do właściwego sprecyzowania stosowanego środka techniki operacyjno-rozpoznawczej”.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].