Nielegalny werbunek w Polsce. Ukraińcy zachęcani do sabotażu

Nie od dziś wiadomo, że Telegram jest wygodną formą komunikacji, m.in. ze względu na szyfrowanie wiadomości end-to-end oraz zachowanie większej anonimowości, która sprzyja działalności o nielegalnym charakterze. Aplikacja jest szczególnie popularna w Ukrainie i Białorusi.

Ogłoszenia na kanałach skierowanych do Ukraińców koordynuje zespół z „Bomba Poland Media”. To oni sprzedają reklamy na kanale Telegram o nazwie „Praca Polska|Warszawa”, który zgromadził 31 tysięcy osób, oraz „Warszawa Ogłoszenia|Polska”, posiadający 13 tysięcy członków. Za odpowiednią opłatą dane ogłoszenie o pracę jest wyświetlane na wskazanych kanałach i w określonym czasie.

Werbują do akcji w Polsce

Przeprowadzone przez portal Vot Tak śledztwo wykazało, że za pośrednictwem Bomba Poland Media działają cztery grupy rekrutacyjne. Trzy z nich poszukują osób do przeprowadzania ataków na terenie Ukrainy, a jedna z nich także w Polsce..

Anonimowe profile za pośrednictwem kanału Bomba Media Poland publikują ogłoszenia w języku ukraińskim, oferując atrakcyjne zarobki, „bez inwestycji, bez oszustw, bez ryzyka”. Na końcu takich ogłoszeń podany jest kontakt do profilu RABOTA_WIZARD, jedynego rekrutera, który potwierdził, że jego oferty są powiązane z działaniami w Polsce.

W jego profilu znajduje się przekierowanie do innego kanału „Спали ТЦКашника”, nawołującego do sprzeciwu wobec mobilizacji Sił Zbrojnych Ukrainy. Powiązany jest z jemeńskim numerem telefonu – wskazuje Vot Tak.

Płacono za podpalenia

Dziennikarz Vot Tak skontaktował się z jednym z rekruterów i przedstawił się jako Ukrainiec mieszkający w Polsce. Niemalże od razu otrzymał informację dotyczące ataku na ukraińską prokuraturę i policję, za które oferowano osobno 3000 dolarów.

Na od 500 do 2000 dolarów wyceniono podpalenia pojazdów rządowych, wojskowych, luksusowych samochodów czy centrów handlowych.

Natomiast za zniszczenie masztu sieci komórkowej oferowano 700 dolarów. Dodatkowo proponowano bonus 100 dolarów za każdego pozyskanego wykonawcę.

Część rekruterów z grup Praca–Warszawa oferowała również wyjazdy do pracy na Ukrainę i realizowanie zadań sabotażowych.