Polityka i prawo
Praktyka Rosji niczym z hitlerowskiej Rzeszy
Rosja na okupowanych terenach Ukrainy stara się odizolować mieszkańców od innych niż prokremlowskie źródeł informacji. Doniesienia zza naszej wschodniej granicy wskazują na metody znane z hitlerowskich Niemiec.
Na początku roku informowaliśmy o zwiększeniu aktywności Rosji na polu informacyjno-psychologicznym w Ukrainie. Działania tego typu miały szczególny charakter na terenach okupowanych, o czym zawiadamiał wówczas wywiad wojskowy naszych wschodnich sąsiadów.
Mowa o np. blokowaniu kanałów telewizyjnych innych niż propagujące prokremlowskie narracje. W ten sposób Moskwie zależało na zwiększeniu skuteczności operacji informacyjnej, poprzez rozpowszechnianie propagandy i fake newsów. Jako przykład Ukraińcy podali obwód chersoński, gdzie mieszkańcy odbierali sygnał telewizji „Rosyjski Pokój”.
Czytaj też
Rosja jak III Rzesza?
Kreml na tym nie poprzestaje. Rosyjski reżim ma stosować metody podobne do tych z hitlerowskich Niemiec.
Po objęciu władzy przez Hitlera, w kraju rozpoczęły się działania wymierzone w społeczność żydowską. Aby zyskać poparcie i wsparcie obywateli, władze postawiły na propagandę. Odpowiedzialnym za „pranie mózgów Niemców” był Joseph Goebbels.
Postawiono na m.in. krajową produkcję odbiorników radiowych, które kosztowały grosze. W ten sposób z jednej strony napędzano gospodarkę, z drugiej, w ramach różnych audycji, wpajano mieszkańcom Rzeszy antysemickie narracje. Rosja ma teraz działać podobnie.
Rosyjska okupacja. Sprzęt TV dla mieszkańców
Ukraińskie Narodowe Centrum Oporu podaje, że na zajętych terenach okupanci rozdają sprzęt telewizyjny do odbierania ok. 20 prokremlowskich kanałów. Moskwa chce zwiększyć skuteczność prowadzonych operacji informacyjnych poprzez izolację mieszkańców zajętych terenów Ukrainy od innych źródeł wiadomości.
Czytaj też
Presja Rosji na Ukraińców
Lokalna społeczność ma jednak niechętnie przyjmować „prezenty” od rosyjskich władz. W związku z tym, jak wskazuje Centrum, okupanci grożą konfiskatą posiadanego już innego sprzętu telewizyjnego (który nazywają „nielicencjonowanym”), w przypadku odmowy instalacji urządzeń zgodnych z „rosyjskim standardem”.
Wezwanie do oporu
Nasi wschodni sąsiedzi wzywają mieszkańców okupowanych regionów do dalszego stawiania oporu i braku zgody na naciski rosyjskich władz. Zachęcają również do zgłaszania osób, które zdecydowały się na współpracę z Kremlem i jego służbami.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].