Reklama

Polska na wojnie informacyjnej. „Tę bitwę przegraliśmy”

Autor. Canva/edycja: CyberDefence24

Polska od lat znajduje się na celowniku rosyjskich i białoruskich operacji wpływu, które coraz częściej wykorzystują sztuczną inteligencję, sieci botów i spersonalizowane tematycznie ataki. Od skuteczności działań w tej sferze zależy nie tylko bezpieczeństwo informacyjne, ale i stabilność polityczna kraju. Czy może być już za późno na walkę z dezinformacją takimi narzędziami jak edukacja czy komunikacja strategiczna?

Polska ze względu na swoje położenie geopolityczne staje się jednym z głównych celów operacji prowadzonych zarówno przez Federację Rosyjską, jak i Białoruś. Ze względu na to priorytetem decydentów powinno być budowanie odporności na dezinformację. W jakiej kondycji jest dziś polska przestrzeń informacyjna i co państwo może zrobić, by ją wzmocnić? O tym dyskutowali eksperci podczas 6. edycji Cyber24 DAY, formułując kilka odważnych i prowokujących wniosków.

Czytaj też

Reklama

Czy Polska jest przygotowana na przeciwdziałanie dezinformacji?

Analizę problemu dezinformacji w Polsce należy rozpocząć od oceny zdolności państwa do rozpoznawania i neutralizowania tego typu działań. Tej oceny podjął się Tomasz Chłoń, Pełnomocnik Ministra Spraw Zagranicznych ds. przeciwdziałania dezinformacji międzynarodowej.

Jak przekazał, system przeciwdziałania dezinformacji składa się z 4 elementów: strategia, instytucje, regulacje i współpraca międzynarodowa. Ocenił, że sytuacja jest wyraźnie lepsza niż rok temu, ale zaznaczył, że Polska ma jeszcze sporo do zrobienia, by skutecznie przeciwstawiać się dezinformacji.

Przedstawiciel MSZ pozytywnie ocenia rolę instytucji, którą stworzono na rzecz walki z dezinformacją, a szczególnie jeśli chodzi o Międzyresortowy Zespół ds. Przeciwdziałania Zagranicznej Ingerencji i Manipulacji w Środowisku Informacyjnym oraz Radę Odporności.

Rolą zespołu jest m.in. prowadzenie działań operacyjnych przed ważnymi wydarzeniami sprzyjającymi atakom dezinformacyjnym, takimi jak wybory. Jak zapowiedział, gremium ma być w najbliższym czasie dodatkowo wzmocnione.

Natomiast Rada Odporności to wymiar społeczny, który stanowi płaszczyznę do współpracy administracji publicznej, uczelni, samorządów, organizacji społecznych oraz sektora prywatnego. Jej głównym zadaniem jest wzmacnianie odporności społecznej na dezinformację. W skład wchodzi ponad 100 organizacji, które uczestniczą w niej bezpośrednio i pośrednio.

W ocenie eksperta słabym punktem polskiej walki z dezinformacją pozostały regulacje, podkreślając opóźnienia we wdrożeniu DSA.  

W aspekcie międzynarodowym widać wyraźną zmianę podejścia do walki z dezinformacją po drugiej stronie Atlantyku. Mimo to próba uregulowania działalności platform i sieci społecznościowych pozostaje bardzo wymagająca.

Czytaj też

Reklama

Jak dziś Rosja prowadzi operacje wpływu?

Charakterystyczne dla działań Rosjan w domenie informacyjnej jest wykorzystywanie modeli znanych jeszcze z czasów zimnej wojny oraz tych, które stosowało KGB.

Kamil Basaj, prezes Fundacji INFOOPS POLSKA, wskazuje, że operacje wpływu prowadzone przez Kreml cechują się podejściem wielosektorowym, wykraczającym poza tradycyjne znaczenie propagandy. Przywołując obserwacje z infosfery Libanu, Iraku czy Egiptu, oprócz działań medialnych zauważono dużą aktywność dyplomatów, którzy bezpośrednio chcą kształtować alternatywną, często „opartą na błędnych przesłankach”, rzeczywistość medialną. Chętnie wspierają określone organizacje i firmy oraz rozdają „nagrody”, jednocześnie budując sobie sieci wpływu.

W pewnym sensie rosyjski korpus dyplomatyczny jest takim aktywnym rozsadnikiem operacji wpływu na miejscu, wraz z organizacjami, które dana placówka dyplomatyczna nadzoruje” - podkreślił Kamil Basaj.

Nowe technologie dzisiaj zmieniają charakter operacji informacyjnych. Jak podkreśla prezes Infoops Polska, kwestie propagandy i jej rozpowszechniania odbywają się obecnie za pomocą serwisów społecznościowych, wykorzystujących coraz częściej ataki algorytmiczne.

Polegają one na oddziaływaniu na algorytm doboru źródeł na określonej platformie społecznościowej. Rosjanie, posiadając odpowiednie zasoby, takie jak konta, strony internetowe czy blogi, z łatwością sprawiają, że publikowane przez nie treści mogą być powszechnie dostępne. Dynamika komunikacji rośnie ze względu na mnożenie się stron, które działają w sposób zautomatyzowany, powielając między sobą treści, które finalnie trafiają do serwisów społecznościowych.

Czas komunikacji znacząco się skrócił, a dynamika przekazu, często dla nas szkodliwego, wciąż rośnie. Trzeba mieć świadomość, że w tamtym regionie (Bliskiego Wschodu – przyp. red.) wobec Polski prowadzone są złożone operacje dyskredytacyjne, w tym typowe ataki reputacyjne” – wskazał Kamil Basaj.

Ekspert powołał się na przykład ambasadora Kutraszewa w Iraku, który w mediach ogólnopaństwowych twierdził, że Rosja broni Ukrainy przed Polską.

Kamil Basaj, Prezes Fundacji INFO OPS Polska.
Kamil Basaj, Prezes Fundacji INFO OPS Polska.
Autor. CyberDefence24

Kto jest podatny na dezinformację?

Ważnym aspektem w kontekście podejmowania jakichkolwiek działań w ramach przeciwdziałania operacjom informacyjnym jest określenie, kto tak naprawdę jest podatny na dezinformację. Jak się okazuje odpowiedź na to pytanie brzmi: każdy z nas, ale w różnym zakresie.

Dr Klaudia Rosińska zaznacza, że bardziej radykalne środowiska łatwiej ulegają przekazom wywołujących złość czy strach. Seniorzy, którzy nie są biegli w obsłudze elektroniki będą podatni na phishingi i oszustwa internetowe ze względu na brak umiejętności weryfikacyjnych. Ekspertka zwróciła uwagę, że manipulacjom opartym na tematach historycznych najczęściej ulegają młodzi ludzie, ze względu na brak doświadczenia i kompetencji analitycznych.

dr Klaudia Rosińska, członkini Polskiego Towarzystwa Bezpieczeństwa Narodowego.
dr Klaudia Rosińska, członkini Polskiego Towarzystwa Bezpieczeństwa Narodowego.
Autor. CyberDefence24

Brakuje pozytywnej narracji

Dr Klaudia Rosińska podzieliła się też ciekawym spostrzeżniem, że w Polsce brakuje pozytywnej narracji skierowanej do wewnątrz, do obywateli. To przekłada się na antypaństwowe postawy i wątpliwości, które zwiększają podatność społeczeństwa na dezinformację, w tym działania rosyjskie czy białoruskie.

Narracje związane z demobilizacją czy hasłem „to nie nasza wojna” silnie oddziałują na społeczeństwo, które nie otrzymuje jasnych komunikatów od państwa. Budowanie silnej i pozytywnej narracji jest istotnym zadaniem dla bezpieczeństwa informacyjnego kraju.

Czytaj też

Reklama

Krytyczna rola dziennikarzy w chaosie informacyjnym

W dobie dezinformacji i treści generowanych przez AI, dziennikarze stali się strategicznym elementem bezpieczeństwa informacyjnego. Z łatwością za pomocą nagłówków mogą wpływać na emocje wielu czytelników i uspokajać lub wręcz przeciwnie wywoływać panikę i chaos.

Dr Klaudia Rosińska podkreśliła, że dziennikarze to ważna grupa, która powinna być odpowiednio edukowana, aby ich działania nie sprzyjały rozprzestrzenianiu dezinformacji.

Incydent dronowy zweryfikował zdolności państwa w zakresie przeciwdziałania dezinformacji

Z perspektywy państwa i komunikacji strategicznej problematyczna jest presja społeczna, która po m.in. takich incydentach jak naruszenie przestrzeni powietrznej przez drony domaga się natychmiastowych komunikatów. To stoi w sprzeczności z realistycznym tempem weryfikacji faktów przez państwo, które powinno skierować do obywateli uporządkowany i jasny komunikat, niewywołujący paniki i chaosu.

Brak wczesnego komunikatu tworzy próżnię, którą natychmiast wypełnia dezinformacja i domysły. Mimo to należy zachować odpowiedni balans między szybkim informowaniem a przekazywaniem zweryfikowanych informacji.

Szybkie, niezweryfikowane doniesienia mogą prowadzić do błędnych wniosków i paniki, a pierwsza informacja zwykle najszybciej dociera do odbiorcy, późniejsze sprostowanie bywa trudne, dlatego tak podkreśla się istotę komunikacji strategicznej.

Dr Beata Górka-Winter zaznaczyła, że w ostatnim incydencie dronowym widać, iż nasze instytucje, a szczególnie wojsko, zaczynają coraz lepiej odnajdywać się w komunikacyjnym aspekcie takich sytuacji. Na taką opinię wpływ miało wystąpienie Szefa Sztabu Generalnego, gen. Wiesława Kukuły, w TVN24, które odegrało istotną rolę w rzetelnym informowaniu społeczeństwa o przebiegu incydentu dronowego. Dzięki jego wystąpieniu widzowie mogli lepiej zrozumieć zagrożenie oraz działania podejmowane przez wojsko i państwo, co zmniejsza ryzyko dezinformacji i niepotrzebnej paniki.

dr Beata Górka-Winter, adiunkt na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych.
dr Beata Górka-Winter, adiunkt na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych.
Autor. CyberDefence24

Czytaj też

Reklama

Komunikacja strategiczna nieefektywna w przeciwdziałaniu dezinformacji?

Duża część ekspertów zakłada, że przeciwdziałanie dezinformacji można wzmocnić dzięki edukacji czy komunikacji strategicznej. Nieco inne stanowisko prezentuje dr Michał Marek z Fundacji Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, który uważa, że na te rozwiązania jest za późno o co najmniej 5 lat. Polacy stracili zaufanie do państwa, a te klasyczne metody nie są na tyle skuteczne, aby je odbudować.

Jak wskazał ekspert, społeczne nastawienie wobec państwa w niektórych grupach mogło nawet przejść już w skrajną wrogość, co utrudnia walkę z dezinformacją.

Nie widzę szansy na to, abyśmy na tym etapie, metodami klasycznymi, w stylu komunikacja strategiczna czy edukacja, (…) byli w stanie odbudować zaufanie społeczeństwa do państwa czy na zadawalającym poziomie skuteczności przeciwdziałać dezinformacji” - stwierdził dr Michał Marek.

dr Michał Marek, Fundacja Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa.
dr Michał Marek, Fundacja Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa.
Autor. CyberDefence24

Skrajnie niebezpiecznym zjawiskiem, jak zauważył ekspert, jest społeczna zgoda na jawne i trwałe rozpowszechnianie fałszywych narracji pochodzących ze Wschodu. Receptą na to mogłaby być penalizacja tych zachowań oraz zdefiniowanie pojęcia agenta wpływu, który różni się od typowego szpiegostwa.

Skuteczne przeciwdziałanie dezinformacji wymaga nowych regulacji, które pozwolą na podjęcie działań wobec osób świadomie rozpowszechniających fałszywe informacje, w tym potencjalnych agentów wpływu obcych państw.

Kamil Basaj podkreślił, że komunikacja strategiczna jest istotnym elementem, jednak wymaga długofalowego wdrożenia, a proces kształtowania skutecznego systemu w administracji państwowej jest złożony.  To powoduje, że pojawiają się wyzwania, które naturalnie spowalniają ten proces.

Tworzenie odpowiedniego protokołu komunikacji wymaga określenia i zdefiniowania środowiska, do którego chcemy się zwrócić. Więc jeśli Polska, jak wskazuje Basaj, jest w permanentnym kryzysie, to metody komunikacji powinny być dobrane do potrzeb tego środowiska, jednocześnie zachowując spójność i rzetelność przekazu.

Tomasz Chłoń zaznaczył jednak, że w kontekście incydentu dronowego Polska zareagowałą w sposób stosunkowo sprawny i skoordynowany, o czym ma świadczyć szybkie zwołanie posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej oraz przyjęcia planu Eastern Sentry, jasno pokazując zarówno skuteczność działań sojuszniczych, jak i komunikacji w obliczu zagrożeń.

Dezinformacji się nie pozbędziemy

Dezinformacji nie da się całkowicie pozbyć i o tym mówił Marcel Kiełtyka ze Stowarzyszenia Demagog. Kluczowe jest zatem budowanie takich zdolności, które pozwolą stworzyć państwo odporne na fake newsy i fałszywe narracje. Incydent dronowy, jak wskazał ekspert, był kolejnym testem dla państwa.

Jednocześnie z wleceniem dronów (w polską przestrzeń powietrzną - przyp. red.) na polu informacyjnym rozpoczął się atak dezinformacyjny i, niestety, tę bitwę przegraliśmy” – skwitował Marcel Kiełtyka.

Marcel Kiełtyka, Stowarzyszenie Demagog.
Marcel Kiełtyka, Stowarzyszenie Demagog.
Autor. CyberDefence24

Aby zwalczać dezinformację, kluczowe są działania zarówno długofalowe, jak i krótkofalowe. Jak zaznaczył przedstawieciel Demagoga, w Polsce brakuje skuteczności w obu tych obszarach. Fałszywe informacje potrafią bardzo szybko obiec internet i dotrzeć do milionów użytkowników, jak przykładowo informacja, że drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, były ukraińskie.

Takie sytuacje można rozwiązać, ale wymaga to działań przemyślanych i opartych na współpracy mediów, instytucji państwowych, biznesu oraz organizacji pozarządowych – wskazuje ekspert.

CyberDefence24.pl - Digital EU Ambassador

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?

Komentarze

    Reklama