Walka z dezinformacją. Gawkowski: potrzebujemy broni

Autor. CyberDefence24
Do walki z rosyjskimi trollami potrzebujemy broni – przekazał we wtorek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. W rozmowie z Gazetą Wyborczą szef resortu wskazał, że musi być ona tak samo mocna, jak ta używana przez armie konwencjonalne.
Wydarzenia ostatnich tygodni po raz kolejny pokazały, jak poważnym problemem jest dezinformacja w Polsce. Na łamach naszego portalu informowaliśmy o narracjach, które pojawiły się w infosferze po naruszeniu przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, co stanowiło element ofensywy informacyjnej Kremla.
Wdrożenie DSA „wspólnym interesem”
W rozmowie z Gazetą Wyborczą o kwestii dezinformacji mówił wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Według słów przedstawiciela rządu, fałszywe narracje mają być zgłaszane przez NASK platformom jako nielegalne treści, zaś organy państwa miały wykazać się odpowiedzialnością.
Z drugiej strony, szef resortu cyfryzacji liczy na to, że dzięki wdrożeniu Aktu o usługach cyfrowych do polskiego porządku prawnego, pojawią się nowe możliwości walki z dezinformacją. Nowe prawo, które pozwala walczyć z nielegalnymi treściami, jest na końcówce przygotowań. Trwało to miesiącami, było elementem wojny politycznej, ale do końca września ustawa będzie przyjęta przez Radę Ministrów” – powiedział Gawkowski.
Jednocześnie, wiceszef rząduliczy na szybkie procedowanie ustawy przez parlament oraz podpisanie przez prezydenta jeszcze w tym roku. To jest nasz wspólny interes. I żeby była jasność, ustawa nie jest od tego, by blokować konta polityczne. Chodzi o to, by eliminować fałszywe treści produkowane przez internetowe trolle, a przede wszystkim przez boty” – zaznaczył minister cyfryzacji.
Czytaj też
Wolność słowa nie uprawnia do pisania głupot
Krzysztof Gawkowski w reakcji na tezę o krytyce nowych przepisów ze względu na wolność słowa stwierdził, że nie uprawnia ona do napisania „każdej głupoty”. Nie stanowi ona również przeszkody w usuwaniu wpisów.
Tak jak dziennikarzowi nie wolno publikować nieprawdy, jak nie wolno bezkarnie obrażać drugiego człowieka, bo idzie się pod sąd np. z zarzutem o mowę nienawiści, tak samo trzeba się liczyć z odpowiedzialnością za słowo w internecie” – wyjaśnił w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Zaznaczył przy tym, że opinie o cenzurowaniu są „kłamstwem i dezinformacją”.
Wicepremier uważa jednocześnie, że nie będzie miał problemu z przekonaniem prezydenta Karola Nawrockiego do podpisania ustawy. Jako przyczynę wskazał skalę dezinformacji związaną z dronami, którą głowa państwa widziała.
Rosyjskie i białoruskie konta zrobiły 60-milionowe zasięgi. I to tylko na jednym wątku – oskarżenia Ukrainy o dronową prowokację. Wierzę, że prezydenta to przekona. Dajmy sobie przynajmniej możliwości obrony albo wkrótce będziemy płakali nad rozlanym mlekiem” – podkreślił Gawkowski.
/PAP/PM
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?