Armia i Służby
Rosyjskie rakiety. Ukraina: przejęliśmy dokumentację
Ukraina twierdzi, że pozyskała cenne dokumenty dotyczące rosyjskiego uzbrojenia, w tym dane techniczne pocisków Ch-32. Opóźnienia w produkcji mają wynosić nawet pół roku.
Działania w cyberprzestrzeni są integralnym elementem wojny za naszą wschodnią granicą. Zarówno Rosja, jak i Ukraina prowadzą cyberoperacje, które mają wpłynąć na wroga. Podejmowane są próby m.in. zakłócenia lub sparaliżowania infrastruktury czy kampanie szpiegowskie. Moskwa i Kijów regularnie chwalą się swoimi osiągnięciami.
Tym razem ukraińskie Narodowe Centrum Oporu poinformowało, że tamtejsi hakerzy pozyskali cenne dokumenty dotyczące uzbrojenia Rosji. Przekazano je już wojsku.
Rosyjskie pociski. Ukraina: mamy dokumentację
W komunikacie do sprawy wskazano, że operacja trwała ponad rok i była wymierzona w Specjalne Centrum Techniczne (produkuje m.in. drony Orłan-10 używane przeciwko Ukrainie) oraz Zakład Budowy Maszyn w Dubnej (tam produkowane są rakiety dla sił Putina).
Wśród pozyskanych przez hakerów informacji mają znajdować dane na temat pocisków Ch-32, w tym opis ich modyfikacji.
Czytaj też
Broń Rosji. Opóźnienia w produkcji
Jak wskazuje Narodowe Centrum Oporu, dzięki przejęciu i dostarczeniu odpowiednim organom dokumentacji dotyczącej broni wroga możliwe jest podjęcie działań na rzecz utrudnienia jej dalszej produkcji. Jednym z rozwiązań są kolejne sankcje.
Zdaniem Ukraińców, już teraz Rosja ma duże problemy z produkcją nowoczesnych rakiet ze względu na kwestie technologiczne. W efekcie występują opóźnienia sięgające nawet 6 miesięcy.
Poszukiwane są nowe szlaki dostaw komponentów, aby przywrócić względną płynność dostaw dla armii Putina. Nałożenie dalszych ograniczeń mogłoby dodatkowo utrudnić działanie rosyjskiej zbrojeniówce.
Inwazja Rosji. Aktywność Ukraińców
Obecnie nie wiadomo czy opisana operacja ma związek z tym, o czym poinformował ukraiński wywiad wojskowy na początku stycznia br. Mowa o pozyskaniu 100 GB tajnych danych Specjalnego Centrum Technicznego.
Na naszych łamach wskazywaliśmy, że chodziło wówczas o m.in. dokumentację na temat istniejących oraz przyszłych rozwiązań wojskowych, produkowanych przez rosyjską firmę. Wywiad naszego sąsiada stwierdził, że był to „poważny cios dla Rosji”, a zdobyta wiedza pozwoli osłabić siły Putina.
Czytaj też
Ukraina: włam do MON-u Rosji
W ostatnim czasie pojawiło się znacznie więcej doniesień o ukraińskich cyberatakach na Rosję, które miały zakończyć się sukcesem. Wystarczy wspomnieć o komunikacie wywiadu wojskowego naszego wschodniego sąsiada, w którym stwierdzono, że w wyniku operacji specjalnej specjaliści włamali się do serwerów resortu obrony Rosji i pozyskali tajne dokumenty.
Wskazano na m.in. raporty i rozkazy. „Analiza przejętych informacji pozwoliła również na identyfikację generałów, innych wysokich rangą osób z kierownictwa resortu oraz zastępców, asystentów, specjalistów” – przekazano w komunikacie do sprawy.
O wydarzeniach za naszą wschodnią granicą regularnie piszemy na naszych łamach w zakładce: Wojna na Ukrainie.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany