Określenie wpływu inwigilacji systemem szpiegowskim Pegasus na przebieg procesów demokratycznych i prawa podstawowe w państwach członkowskich UE to cel raportu przygotowanego na zlecenie komisji Parlamentu Europejskiego, zajmującej się wyjaśnieniem afery Pegasusa (PEGA). Omawiamy jego najważniejsze wnioski.
Afera Pegasusa to niewątpliwie wydarzenie, które wstrząsnęło opinią publiczną w 2022 roku, choć o tym, że system ten był wykorzystywany do inwigilacji osób publicznych i związanych z opozycją w Polsce dowiedzieliśmy się pod koniec 2021 roku.
Przebieg afery Pegasusa w Polsce opisywaliśmy na naszych łamach , podobnie jak działania komisji Parlamentu Europejskiego PEGA , której celem jest zbadanie wpływu inwigilacji na demokrację w państwach członkowskich, jak i wyjaśnienie, dlaczego w ogóle do niej doszło.
Dlaczego powstał raport?
Celem raportu zamówionego właśnie przez tę komisję było zidentyfikowanie kluczowych problemów związanych z wpływem Pegasusa na prawa jednostki i procesy demokratyczne oraz instytucje w nie zaangażowane, a także ocena ram prawnych, w których funkcjonuje inwigilacja w państwach członkowskich UE, jak i określenie zakresu legalnego wykorzystania tego rodzaju systemów.
Ostatecznie, raport miał zaoferować rekomendacje wdrożenia zabezpieczeń, których celem jest gwarancja praw i wolności demokratycznych dla obywateli, przy jednoczesnym uwzględnieniu potrzeb wynikających z wyzwań stawianych przez kwestie bezpieczeństwa narodowego.
Czytaj też
Jak Pegasus wpływa na prawa obywatelskie i demokrację?
Autorzy opracowania stwierdzili, że wszechobecna inwigilacja wywiera znaczący wpływ na prywatność, ochronę danych i inne prawa przysługujące obywatelom UE, takie jak np. wolność wypowiedzi, gromadzenia się i zrzeszania.
Inwigilacja przy pomocy środków takich jak Pegasus wpływa ponadto na instytucje demokratycznych społeczeństw i partycypację polityczną. Jak? Wywierając presję na obywatelach, którzy wiedząc, że mogą być inwigilowani, będą powstrzymywali się od działań takich jak np. protest przeciwko władzy czy organizacja w ramach struktur politycznych o charakterze opozycyjnym.
Obywatele mogą nawet unikać zaangażowania w treści w internecie, które mają charakter polityczny, a także powstrzymywać się od szczerego wyrażania własnych sądów i udziału w dyskusji publicznej.
To oczywisty wpływ na jakość demokratycznej sfery publicznej – twierdzą autorzy raportu i podkreślają, że zależy ona przede wszystkim od udziału obywateli w życiu publicznym i zaangażowania społecznego.
Inwigilacja systemami takimi jak Pegasus wpływa również na osoby kluczowe z punktu widzenia jakości sfery publicznej, takie jak dziennikarze, aktywiści czy politycy. „Inwigilacja takich osób otwiera drogę dla represji, manipulacji, oczerniania, falsyfikacji i zniesławień" – czytamy w raporcie.
Jak podkreślono, tym samym możliwe staje się wywieranie wpływu na przebieg wyborów, do czego służyć mogą zmanipulowane, fałszywe informacje wykorzystywane w ramach kampanii oczerniania konkurencyjnych polityków lub ugrupowań na potrzeby rywalizacji politycznej.
Szpiegowanie Pegasusem może być również czynnikiem skutecznie powstrzymującym obywateli od ubiegania się o urzędy publiczne – z obawy przed inwigilacją nie będą chcieli kandydować w wyborach, albo podejmować pracę w organach administracji publicznej.
Czytaj też
Inwigilacja a bezpieczeństwo narodowe
W raporcie podkreślono, że użycie systemów szpiegowskich, takich jak Pegasus jest zazwyczaj uzasadniane kwestiami bezpieczeństwa narodowego i koniecznością zachowania jego jak najwyższego poziomu.
Zwrócono również uwagę, że mimo tych deklaracji, systemy szpiegowskie wykorzystywane są do celów politycznych, które są upartyjnione – i mają charakter represjonowania oponentów politycznych oraz tłumienia sprzeciwu wobec władzy.
„Stwierdzono, iż wiele państw wykorzystało argument bezpieczeństwa narodowego jako cyniczny pretekst prawny do ograniczenia wolności wypowiedzi, legitymizacji tortur i innych naruszeń, a także wywołania efektu mrożącego wśród mniejszości, aktywistów i opozycji politycznej. W szczególności, istnieją liczne dowody na to, że Pegasus był wykorzystywany do szpiegowania osób, które nie miały żadnego związku z poważnymi przestępstwami albo zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego, takich jak oponenci polityczni, działacze na rzecz praw człowieka, prawnicy i dziennikarze" – czytamy w opracowaniu.
Raport zaleca, aby bezpieczeństwo narodowe zostało ściśle rozróżnione względem bezpieczeństwa wewnętrznego, które ma szerszy zakres i może obejmować również zapobieganie ryzyku dotykającemu konkretne osoby, również na gruncie kryminalnym.
Czytaj też
Pegasus a prawo międzynarodowe
W raporcie stwierdzono, iż nadużycia na gruncie inwigilacji stanowią zagrożenie dla prawa dla prywatności, wolności wypowiedzi oraz innych praw gwarantowanych przez konwencje międzynarodowe.
Zdaniem autorów opracowania, w przypadku działań związanych z inwigilacją Pegasusem, uzasadnienie ich bezpieczeństwem narodowym nie wyczerpuje pytań o spełnienie warunków brzegowych do ograniczenia prawa do prywatności czy innych wolności.
Według Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, inwigilacja obwarowana jest wymogami m.in. takimi jak legalność, niezbędność i proporcjonalność środków. Towarzyszy im kontekst demokracji liberalnej, która jest ustrojem dominującym w państwach członkowskich.
Podejmowane przez państwa demokratyczne działania z zakresu inwigilacji muszą być zgodne z prawami człowieka, w szczególnie w zakresie legalności i informowania o tym, że obywatel jest poddawany tego rodzaju czynnościom operacyjnym.
W kontekście prawa unijnego jest podobnie – inwigilacja podlega pod zasady dyktowane przez Kartę Praw Podstawowych UE i musi odbywać się z poszanowaniem praw w niej wyróżnionych, a także postanowień traktatowych.
Choć bezpieczeństwo narodowe jest odpowiedzialnością pozostającą w gestii każdego z państw członkowskich – zauważa raport – nie oznacza to, że działania zmierzające do jego zagwarantowania są wyjęte spod prawa unijnego, w szczególności w przypadkach, w których pozostają one w sprzeczności z tym prawem – dodają autorzy opracowania.
Czytaj też
Rekomendacje
Raport zamówiony przez PEGA zaleca, aby wdrożono następujące strategie, które mają zabezpieczać obywateli państw UE przed nieuprawnionym użyciem przeciwko nim narzędzi szpiegowskich, takich jak Pegasus:
- Ograniczenie działań z zakresu bezpieczeństwa narodowego tak, aby państwa członkowskie nie mogły stosować tego pojęcia jako wytrychu dla uzasadnienia aktywności związanych np. z bezprawną inwigilacją;
- Wciągnięcie dziedziny bezpieczeństwa narodowego i działań z tego zakresu do materii obejmowanej przez regulacje dotyczące ochrony danych osobowych, po to, aby zapewnić legalność i proporcjonalność stosowanych środków;
- Wsparcie dla utworzenia adekwatnych ram prawnych na poziomie narodowym (bo właśnie państwa narodowe decydują o działaniach z zakresu własnego bezpieczeństwa narodowego). Ramy te powinny gwarantować legalność, proporcjonalność, niezbędność, a także podległość pod właściwe organy nadzorcze w czasie procesu, jak i informowanie osób o wszczęciu działań tego rodzaju przeciwko nim; przejrzystość, nadzór publiczny oraz bezpieczeństwo i certyfikację, a także możliwość adaptacji technicznej
Ponadto, raport mówi o wprowadzeniu moratorium na użycie narzędzi do hakowania urządzeń elektronicznych użytku osobistego, które ma chronić przed nieuprawnionymi przypadkami ich wykorzystania i może być zniesione jedynie wtedy, kiedy dane państwo przedstawi wystarczająco silne argumenty oraz dowody na to, że uchroni swoich obywateli przed nadużyciami.
W opracowaniu jest też mowa o zakazie użycia określonych narzędzi szpiegowskich na poziomie państw członkowskich, szczególnie w odniesieniu do tych, w przypadku których – jak przy Pegasusie – wykazano ścisłe dowody naruszeń i nieakceptowalnych praktyk z ich użyciem.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].