Polityka i prawo
Apple usuwa VPN-y z rosyjskiego AppStore. "Czy oni powinni tam być?"
Kreml kontynuuje politykę odcinania rosyjskich użytkowników internetu od zachodnich portali i serwisów. Według dostępnych informacji, ze sklepu AppStore należącego do Apple zniknęło kilkanaście aplikacji VPN. „Gospodarz domu nie chce, by lokatorzy widzieli, co jest na zewnątrz” – komentuje sprawę Artur Markiewicz, ekspert cyberbezpieczeństwa, członek zarządu ISSA Polska.
Cyberataki wciąż pozostają najgłośniejszymi działaniami prowadzonymi przez Rosję w europejskiej cyberprzestrzeni – w ostatnim czasie doświadczyły tego chociażby Niemcy czy Wielka Brytania.
Kreml działa również i w innych dziedzinach – jak opisywaliśmy pod koniec czerwca, na terenie Rosji wprowadzono zakaz działalności dla kilkudziesięciu spółek z Unii Europejskiej.
Czytaj też
VPN nielegalne w Rosji? Żądania Roskomnadzoru
Podejmowane są również kroki wycelowane nie tylko w świat zachodni, lecz także w samych mieszkańców Rosji. Jak informuje serwis TechCrunch, użytkownicy urządzeń Apple nie mogą już korzystać z kilkunastu aplikacji VPN. Zostały one usunięte z AppStore w wyniku żądania przekazanego amerykańskiemu gigantowi przez Roskomnadzor.
Informacje te zostały potwierdzone przez deweloperów dwóch aplikacji, którzy opublikowali wiadomości otrzymane od Apple w tej sprawie.
„Powodem usunięcia aplikacji z rosyjskiego AppStore jest fakt, iż jej zawartość jest nielegalna na terenie Rosji. Aplikacje muszą spełniać wszystkie wymagania prawne w danej lokalizacji” – wynika z listu.
Według szefa jednego z usuniętych VPN Konstantina Votinova, usunięcie aplikacji jest częścią szeroko zakrojonej akcji Roskomnadzoru przeciwko VPN-om. W przypadku aplikacji udostępnionej przez jego firmę, informacja od Apple pojawiła się dopiero po usunięciu jej z rosyjskiego AppStore. Twórcy nie mieli tym samym szans na odniesienie się do zarzutów.
Czytaj też
Artur Markiewicz: Niewielka zmiana dla mieszkańców
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie Artura Markiewicza, eksperta cyberbezpieczeństwa i członka zarządu ISSA Polska. Jego zdaniem, sytuacja z VPN w Rosji pokazuje dwa elementy: okno tak silne, że nie da się go „zamurować od środka” oraz to, jak „dostawca okien” (Apple) wykonuje polecenia właściciela (Kremla). „Gospodarzowi domu zależy, żeby okna były zamknięte. Nie chce, by lokatorzy widzieli co jest na zewnątrz, tylko by patrzyli na dedykowane dla nich obrazki” – przekazał naszej redakcji.
Markiewicz wskazał także na kwestię obecności Apple w Rosji – przedsiębiorstwo bowiem wstrzymało eksport swoich produktów do tego kraju po inwazji na Ukrainę, jednak nadal utrzymuje AppStore.
„Lokatorzy tego domku i tak mają dostęp do obcych podwórek, jeżdżą na wakacje, gdzie te regulacje nie istnieją. Mają dostęp do najnowszych informacji, innym spojrzeniu na ich gospodarza. wyrzucenie, domknięcie, zamurowanie okien chyba niewiele zmienia” – skomentował członek zarządu ISSA Polska.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany