Cyberbezpieczeństwo
Wybory do Bundestagu. Prorosyjskie konta wysoce aktywne
Setki prorosyjskich postów i jedynie 18 kont – taką akcję dezinformacyjną zidentyfikował na portalu X niemiecki CeMAS. Kampania nie jest zbiegiem okoliczności: zbliżające się wybory do Bundestagu spowodowały wzrost wrogiej aktywności.
Podstawowym problemem platform społecznościowych są elementy, które umożliwiają szerzenie dezinformacji. Wielokrotne zwracanie uwagi na luźną moderację treści czy podejście do weryfikacji faktów niezbyt często wywołuje właściwą reakcję właścicieli i administracji. Przykładowo, jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, Meta sprzeciwiła się nakazowi monitorowania treści na Facebooku pod kątem wizerunku Rafała Brzoski i Omeny Mensaah, ponieważ musiałaby oddelegować do tego celu „znaczne zasoby”.
Operacja przed wyborami do Bundestagu
Zmagania nie dotyczą jedynie fałszywych reklam. Jak opisuje Centrum dla Monitoringu, Analiz i Strategii (CeMAS), w niemieckiej części serwisu X (dawny Twitter) zidentyfikowano 18 kont prowadzących kampanię dezinformacyjną. Chociaż ma ona swoje początki w połowie zeszłego roku w postaci Doppelgangera, tak obecnie ma za zadanie wpłynąć na zdanie wyborców przed głosowaniem do Bundestagu.
Aktorzy zagrożeń stojący za dystrybucją treści ograniczają się do jednego, konkretnego schematu. Najpierw przygotowywany jest obrazek z dużą ilością tekstu lub materiał wideo, do którego powstaje odpowiedni opis. Takie posty są następnie zamieszczane na kilku profilach należących do sieci – mogą być dwa, ale odnotowano również przypadki wykorzystania czterech lub pięciu z nich.
Dezinformują o Ukrainie, gloryfikują AfD
Wśród zawartości opublikowanej na profilach zidentyfikowanych jako rozsiewające dezinformację dominuje temat wojny na Ukrainie. W zdecydowanej większości przypadków powielały narrację, jakoby sankcje nałożone na Rosję nie przynosiły efektów (125 postów), Ukraina była słaba lub bliska klęski (92 posty), zaś Rosja potężniejsza (87 postów) i powinno się zacząć z nią negocjacje (64 posty).
Nie ograniczono się jedynie do narracji związanych z konfliktem zbrojnym. Część postów poruszała kwestię Alternatywy dla Niemiec (AfD) jako dobrej partii dla kraju (cytując przy tym wypowiedzi Elona Muska), zaś wysokie wyniki sondażowe liderki Alice Weidel mają być dowodem na wzrost prorosyjskiego nastawienia w społeczeństwie.
Platformy muszą traktować problem poważnie
W sumie, wspomniane 18 kont zamieściło 563 posty między 20 grudnia 2024 a 21 stycznia 2025. Wyświetlono je łącznie 191,6 tys. razy. Wspomniana powtarzalność treści zamieszczanych przez konta jest cechą wspólną z kampanią Doppelganger w postaci z góry ustalonej liczby postów. Istotną różnicę stanowi jednak fakt, że aktorzy dezinformacji nie przygotowali stron łudząco podobnych do faktycznych portali informacyjnych, co miało miejsce w zeszłym roku, ograniczając się jedynie do portalu społecznościowego.
W całej sprawie istotna jest kwestia reakcji platform na problem oraz ich odpowiedzialności. Opisane działania naruszają zasady obowiązujące na X, ale należący do Muska serwis nie ma jednolitego podejścia do ich egzekwowania. Jest to tym bardziej istotne, że część z kont dezinformacyjnych posiada niebieski znaczek weryfikacji, za który wystarczy zapłacić.
Już w grudniu ub.r. cytowany przez CeMAS doradca Reset Tech Felix Kröner powiedział, że słabości w infrastrukturze portali społecznościowych sprzyjają rosyjskim operacjom wpływu. „Dopóki platformy nie będą na poważnie odpowiadały za treści, cyfrowe zagrożenia staną się dochodowym modelem biznesowym” – wyjaśnił.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Jak odkryto blokady w pociągach Newagu?