Cyberbezpieczeństwo
#CyberMagazyn: Wybory samorządowe. Bądź odporny na fejki
Wybory samorządowe to okazja do szerzenia dezinformacji. Cisza wyborcza nie oznacza, że w sieci nie pojawią się fake newsy. Problem ten jest aktualny i niezwykle ważny, również z perspektywy bezpieczeństwa państwa. Co możemy zrobić, aby z nim skutecznie walczyć?
Już w niedzielę 7 kwietnia pójdziemy do urn, aby zdecydować o najbliższej przyszłości naszych lokalnych społeczności, wybierając władze samorządowe. Te, jak i każde inne wybory znajdują się w kręgu zainteresowania aktorów prowadzących działania dezinformujące. Mówimy o różnego rodzaju podmiotach, które realizują wiele celów - wszystko zależy od tego, czym się kierują i jaki efekt chcą osiągnąć.
Czytaj też
Polki i Polacy celem kampanii
W przypadku procesów demokratycznych, takich jak wybory, możemy wyróżnić dezinformację rozpowszechnianą z premedytacją na gruncie wewnętrznym, ale też napływającą z zewnątrz.
W ramach tej pierwszej wystarczy wspomnieć o świadomym kolportowaniu fake newsów na temat np. określonego kandydata, aby osłabić jego pozycję i zniechęcić elektorat do jego wyboru.
W przypadku działań zewnętrznych często mówimy o skoordynowanych, zaplanowanych kampaniach. Ich celem w kontekście polskiej sceny politycznej jest podważenie zaufania społeczeństwa do organów władzy państwowej, instytucji, polityków, autorytetów, a przez to - wywołanie w kraju chaosu.
Dodatkowo, zagranicznym aktorom zależy na umacnianiu pozycji sprzyjającym im środowiskom. Ich zadaniem jest ugruntowywanie swojej pozycji w Polsce, oddziaływanie na społeczeństwo, wywieranie wpływu, a przez to realizacja interesów rządów innych państw.
Wojna Rosji
Tu najlepszym przykładem jest Rosja. To w dużej mierze jej aktywność sprawiła, że obecnie możemy mówić o wojnie informacyjnej, której jesteśmy częścią. Kreml przez lata stworzył złożoną, zaawansowaną machinę propagandowo-dezinformacyjną, aby zwiększyć skuteczność swoich działań poza granicami kraju.
Na łamach naszego portalu niejednokrotnie opisywaliśmy sposób, w jaki Rosja realizuje swoje kampanie. Zaangażowane są w nie zarówno władze państwowe, media krajowe i zagraniczne, boty i trolle, a także tzw. „pożyteczni idioci”. To ma sprawić, że fake newsy zyskają zasięg, rozniosą się na dużą skalę i będą sprzyjać Moskwie.
Czytaj też
Wybory samorządowe. Czego się spodziewać?
Skupiając się na wyborach samorządowych, czego powinniśmy się spodziewać? Zdaniem wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, należy nastawić się na występowanie „wszystkich typów dezinformacji”.
Jak wyjaśnił podczas briefingu prasowego przed siedzibą NASK-u mogą pojawić się fake newsy, których celem będzie obrażanie kandydatów i kandydatek. Nie można wykluczyć, że mogą wystąpić twierdzenia o rzekomym zagrożeniu wyborów, bo np. „system nie działa”.
Często rozpowszechniane są też hasła mówiące o nieuczciwości lub sfałszowaniu wyników. To zwykle ma podważyć zaufanie i podburzyć społeczeństwo, a także osłabić pozycję i legitymizację nowo wybranych władz.
Z kolei Magdalena Wilczyńska, nowa Dyrektorka Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni w NASK wskazała na narracje, które mogą uderzać w relacje polsko-ukraińskie. Jej zdaniem, możliwa jest dezinformacja dotyczącą np. tego, jakoby „Ukraińcy mogli brać udział w wyborach” (czynne i bierne prawo wyborcze).
Z kolei wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski skwitował, że „to nic nowego”.
Rosja walczy o umysły Polek i Polaków
W czasie spotkania z dziennikarzami wicepremier zwrócił uwagę, że za dezinformacją w okresie przedwyborczym i w czasie ciszy mogą stać zarówno pojedynczy aktorzy, jak również całe grupy lub wręcz siatki (trolli lub botów), zwłaszcza jeśli mówimy o zaplanowanych kampaniach wpływu. I tu ponownie pojawia się wątek Rosji.
Od inwazji sił Putina na Ukrainę zauważalnie wzrosła liczba chociażby cyberataków na Polskę. Minister cyfryzacji przekazał dziennikarzom, że w 2022 r. odnotowano 40 tys. tego typu działań, podczas gdy w całym ubiegłym roku liczba ta podwoiła się i sięgnęła 80 tys. „W kontekście dezinformacji to też jest widoczne” – zaznaczył Krzysztof Gawkowski.
Czytaj też
Fejkowa walka platform
Problem jest duży i ważny. Zwłaszcza, że każdy z nas spotyka się z nim m.in. w mediach społecznościowych. Platformy mają sporą siłę oddziaływania, z czego doskonale zdają sobie sprawę dezinformatorzy. Stanowią narzędzie szybkiego, łatwego i darmowego dotarcia do szerokiego grona odbiorców i to w bardzo krótkim czasie.
Koncerny dumnie deklarują, że „chcą i walczą z problemem”. Praktyka pokazuje jednak, że słowa nie zawsze przekładają się na czyny, a przynajmniej - skuteczne. Wystarczy spojrzeć na X (dawniej Twitter), gdzie obserwujemy prawdziwy wysyp m.in. scamu, wykorzystującego wizerunki znanych osób, w tym też polityków.
Dlatego najważniejsza jest świadomość istnienia problemu i edukacja w tym zakresie. Każdy z nas może przeciwstawić się dezinformacji. Wystarczy tylko stosować proste zasady. Jakie?
Bądź wyborcą odpornym na fejki
Przede wszystkim zdrowy rozsądek. Wyłączmy emocje, włączmy racjonalne myślenie. Dezinformacyjny przekaz często bazuje na „efekcie WOW”, aby przyciągnąć naszą uwagę, bo w takim stanie łatwo tracimy kontrolę. Wtedy pod wpływem impulsu udostępniamy daną treść dalej, komentujemy ją - tym samym „podbijając” zasięgi.
Weryfikujmy informacje w wielu źródłach. Sprawdzajmy autorów czy też serwisy, z których czerpiemy wiadomości. Przeglądajmy profile w mediach społecznościowych publikujące wpisy o interesującej nas treści.
Warto także śledzić działalność organizacji fact-checkingowych jak np. Demagog czy podmiotów odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo, czego przykładem jest NASK. Za pomocą swoich kanałów publikuje komunikaty dotyczące bieżących kampanii dezinformacyjnych, obala mity i teorie spiskowe.
W świecie pełnym fejków warto być wyborcą odpornym nam dezinformację. To nasz obowiązek i odpowiedzialność.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].