Social media
TikTok. Ukraińcy ujawnili prorosyjskie kanały
Ukraińskie służby odkryły konta na TikToku, które wspierają interesy Rosji. Podano listę profili.
Ukraińskie Centrum Zwalczania Dezinformacji oraz departament cyber Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przyglądnęły się prorosyjskiej aktywności na popularnym obecnie TikToku. Specjaliści odkryli sieć kont, które propagowały materiały zgodne z linią narracyjną Kremla.
Czytaj też
Operacje Rosji
Centrum oraz SBU zdecydowały się ujawnić listę kanałów na platformie, które ich zdaniem sieją propagandę i/lub dezinformację. Wśród nich znajdują się m.in. profile rosyjskich mediów, w tym np. RIA Novosti, agencji TASS, Sputnika czy Rossija 1, ale i użytkowników biorących udział w operacjach informacyjno-psychologicznych, prowadzonych przez specsłużby Kremla.
Prorosyjski „analityk wojskowy”
Przykładem może być kanał Jurija Podoljaka. To bloger, wobec którego w ubiegłym roku SBU zebrało dowody mające potwierdzać jego zaangażowanie na rzecz interesów Moskwy.
Jak informowaliśmy, mężczyzna podaje się za „analityka wojskowego” i przebywając w Rosji, rozpowszechnia dezinformujące i propagandowe treści. Jakie? Chociażby nawołuje do zajęcia Ukrainy oraz zachęca do wspierania sił Putina. Jest aktywny w różnych mediach społecznościowych, w tym również na TikToku.
Czytaj też
Lista kanałów na TikToku
Na liście znajdują się też m.in. raper LISOVSKIY, dziennikarz Maksym Kazarow czy Olesia Miedwiediew, której kanał na YouTube’ie ma blisko 640 tys. subskrybentów. Poza tym nie brakuje zwykłych użytkowników, którzy utożsamiają się z ideologią Putina.
SBU informuje, że każdy może zgłosić służbom podejrzane konto na TikToku. W tym celu należy przesłać zgłoszenie na adres [email protected].
Rosyjska machina
Platformy mediów społecznościowych to obecnie wielka siła. Liczba użytkowników korzystających z nich daje szerokie możliwości rozpowszechniania określonych narracji. Nie może więc dziwić fakt, że stara się z tego korzystać również Rosja.
Kreml jest aktywny na Facebooku, X (dawniej Twitter), Telegramie czy TikToku. Jego machina służąca do prowadzenia operacji informacyjno-psychologicznej składa się nie tylko podmiotów medialnych, aktorów podległych specsłużbom czy farmom botów. Jednym z jej elementów są też zwykli użytkownicy, którzy świadomie lub nie, rozpowszechniają prokremlowskie narracje i nabijając im zasięgi.
Czytaj też
Żyjemy w czasach wojny kognitywnej
Takich kont w sieci jest znacznie więcej. Walka z problemem nie jest prosta, bo zablokowaniu/usunięcia profilu w jego miejsce często pojawia się kolejne. Nie oznacza to jednak, że należy porzucić starania na rzecz oczyszczania infosfery z wrogiej propagandy i dezinformacji.
Żyjemy w czasach wojny kognitywnej. Z racji tego musimy pozostawać aktywni i podnosić poziom swojej wiedzy. Edukacja powinna być fundamentem a czujność i rozwaga filarami naszego bezpieczeństwa w przestrzeni informacyjnej. Wróg nie czeka.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].