Cyberbezpieczeństwo
#CyberMagazyn: Prorosyjska literatura, LGBT i autor-widmo
Jak daleko może posunąć się dezinformacja? Zniekształcanie faktów czy wykorzystywanie nierzetelnych źródeł jest już klasycznym manewrem. Jest jednak przypadek, w którym wątpliwości istnieją już w przypadku samego istnienia autora pozycji zyskującej status bestsellera.
Problem dezinformacji, pomimo zakończenia wyborów do europarlamentu, nie zniknął na dobre. Jest wręcz przeciwnie – przykładowo, jak informowaliśmy na łamach CyberDefence24, rosyjska machina obrała jako cel Igrzyska Olimpijskie, które w tym roku odbędą się w Paryżu.
Czytaj też
Bestseller, który rozpowszechnia propagandę
Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji nie ogranicza się jedynie do portali informacyjnych czy filmów publikowanych w internecie. W infosferze pojawiają się również publikacje książkowe, które nie opierają się na faktach i powielają fałszywe tezy. Jedną z takich pozycji namierzyło i zbadało Stowarzyszenie Pravda, które opisało sprawę serii książek „Retoryka ruchu »LGBT« w świetle faktów naukowych” autorstwa Wiktora Łysowa.
Według wydawcy – Wydawnictwa 3DOM – celem serii, która ma posiadać status bestsellera, jest sprawdzenie tego, czy „założenia aktywistów LGBT” są słuszne. Tymczasem okazuje się, że już w pierwszym tomie autor powołuje się m.in. na obalony argument w postaci wykorzystania wypowiedzi Simona LeVaya o homoseksualizmie wśród zwierząt. Kontrowersyjne jest również odwołanie się do filozofa Michaela Browna i jego książki „Outlasting The Gay Revolution”.
Simon LeVay stwierdził, że wśród zwierząt zachowania wyłącznie homoseksualne są rzadkością. Obecnie jednak w kontekście stworzeń innych niż ludzie unika się stosowania takich terminów jak homoseksualizm czy heteroseksualizm
Stowarzyszenie Pravda o odwołaniu się przez Wiktora Łysowa do Simona LeVaya
Czytaj też
Autor realny czy widmo?
Jednakże wątpliwości budzą nie tylko wykorzystane przez Łysowa źródła, sama jego postać, jak i jej istnienie, są wielką niewiadomą. Rozprawy doktorskiej Wiktora Łysowa nie można znaleźć w rosyjskiej bazie prac dyplomowych, zaś Deutsches Institut für Jugend und Gesellschaft, którego ma on być pracownikiem, zaprzecza takiemu stanowi rzeczy.
Po wpisaniu w wyszukiwarkę internetową hasła „Виктор Лысов" (Wiktor Łysow), ukazują się jedynie informacje na temat Wiktora Fiodorowicza Łysowa, urodzonego w 1928 roku profesora zajmującego się fizjologią zwierząt.
Stowarzyszenie Pravda o autorze serii
Sprzeczne informacje na temat autora płyną również z samego Wydawnictwa 3DOM. Jego założyciel Tomasz Stala twierdzi, że pisarz „chce pozostać anonimowy”. Z kolei osoba odpowiedzialna za pomoc w opublikowaniu książki w naszym kraju, Konrad Smuniewski, określił Łysowa jako pseudonim, zaś sama seria „Retoryka ruchu »LGBT« w świetle faktów naukowych” ma być pracą zbiorową. Brak spójnej wersji co do autora serii sprawia, że nie wiadomo, czy Wiktor Łysow faktycznie istnieje.
Czytaj też
Prokremlowska organizacja
Oprócz kontrowersji związanych z samym Wydawnictwem 3DOM, które jest powiązane z Konfederacją, wątpliwości pojawiają się również przy organizacji, której Łysow ma być członkiem: Science for Truth. Jest to rosyjski podmiot, który za cel obrał „rozpowszechnianie faktów” rzekomo ukrywanych przez kierownictwo ruchów LGBT.
Jak wskazuje Stowarzyszenie Pravda, na czele Science for Truth stoi Iwan Kurennoj, propagator teorii spiskowych takich jak np. „izraelskie lobby rządzące Ukrainą”. Sama organizacja prowadzi z kolei działania na rzecz Kremla – wśród przykładów znalazły się m.in. lobbing o ograniczenie praw LGBT+, list otwarty do Dumy ws. „zbliżającej się rewolucji LGBT w Rosji” czy apelu do rosyjskiego ministra zdrowia ws. utrzymania zapisu o skategoryzowaniu homoseksualizmu jako choroby.
Według Stowarzyszenia, seria określana mianem „bestsellera” jest tak naprawdę literaturą służącą rosyjskiej propagandzie. Z kolei Wiktor Grigoriewicz Łysow ma być autorem, który prawdopodobnie nie istnieje.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany