Reklama

Armia i Służby

Inwazja: Putin chciał go na prezydenta Ukrainy. SBU zebrało dowody

putin rosja
Autor. Jedimentat44/Flickr

Zebrano dowody potwierdzające prorosyjską działalność lidera jednej z ukraińskich partii politycznych. Miał zostać prezydentem tego kraju po inwazji. Katalog zarzutów jest poważny – jednym z nich jest zdrada ojczyzny. O kim mowa?

Reklama

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zebrała materiał dowody przeciwko byłemu ukraińskiemu parlamentarzyście i biznesmenowi Jewgienijowi Murajewowi. Jego partia „Nasi” została zdelegalizowana w ubiegłym roku przez sąd we Lwowie ze względu na prorosyjską działalność. 

Reklama

Teraz SBU potwierdza, że Murajew był zaangażowany w działalność dywersyjną przeciwko Ukrainie. Służby wskazują na zarzuty zdrady ojczyzny oraz podżegania do nienawiści narodowej i religijnej. Ukraiński dziennikarz Wiktor Kowalenko zwraca uwagę, że Putin przy wsparciu Wiktora Medwedczuka mocno promował lidera partii „Nasi” na potencjalnego prezydenta naszego wschodniego sąsiada po inwazji. 

Czytaj też

Interesy Kremla

„Śledztwo wykazało, że Murajew wykorzystywał kontrolowany przez siebie kanał telewizyjny do rozpowszechniania na masową skalę prorosyjskich narracji w Ukrainie. W ten sposób posługiwał się własnymi ośrodkami medialnymi do manipulowania ukraińskim społeczeństwem, realizując interesy Kremla” – podkreśla SBU.

Reklama

Jego działalność w infosferze polegała na przekazywaniu zniekształconych informacji o sytuacji wewnętrznej w Ukrainie i postrzeganiu jej na poziomie międzynarodowym. 

Czytaj też

Długie śledztwa i dowody

„Po długich niezależnych śledztwach, wszczętych przez SBU fakty przestępczej działalności (Murajewa – red.) zostały ostatecznie potwierdzone” – czytamy w komunikacie do sprawy. 

Jesienią ubiegłego roku służby przeprowadziły przeszukania w mieszkaniach i biurach Murajewa. W ich trakcie znaleziono gotówkę (ruble), broń, sprzęt komputerowy oraz telefony z dowodami.

Obecnie trwają czynności, których celem jest ustalenie wszystkich okoliczności. Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Stefan1

    Wypisz, wymaluj modus operandi jak w Polsce, tyle że na rzecz zachodnich sąsiadów.