Technologie
LinkedIn szkoli AI na danych osobowych. Bez pytania o zgodę
Kolejna platforma społecznościowa postanowiła trenować własny model sztucznej inteligencji na danych osób z niej korzystających. Proces prawdopodobnie ruszył jakiś czas temu, ale LinkedIn poinformował o tym dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media.
LinkedIn poinformował o zmianie warunków korzystania z usług w drugiej połowie września. Zaczną one obowiązywać 20 listopada br.
Jak zaznacza firma w komunikacie – dane użytkowników z Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii nie są wykorzystywane do trenowania generatywnej AI.
Czytaj też
Na jakich danych LinkedIn szkoli AI?
LinkedIn zaktualizował politykę ochrony prywatności m.in. o reguły dotyczące szkolenia generatywnej sztucznej inteligencji. Platforma daje sobie oraz „innym dostawcom” (np. Azure OpenAI od Microsoftu) prawo do wykorzystania w tym celu różnych danych użytkowników, w tym danych osobowych.
Chodzi konkretnie o publikacje i artykuły, częstotliwość korzystania z LinkedIn, preferencje językowe, informacje związane z korzystaniem x narzędzi AI dostępnych w serwisie i wszelkie opinie przekazane zespołom platformy.
Warto zanotować, że korzystanie z opcji AI, np. „Propozycji pisania w profilu” w większości przypadków skutkuje tym, że LinkedIn będzie przetwarzał dane osobowe użytkownika i następnie szkolił na nich model.
Firma deklaruje, że będzie minimalizować ilość danych osobowych w zestawach wykorzystywanych do trenowania modeli, m.in. przez stosowanie technologii zwiększających prywatność. Mają one polegać na redagowaniu lub usuwanie danych osobowych z treningowego zestawu danych.
Czytaj też
Opcja rezygnacji
Użytkownicy krajów, w których będzie obowiązywać nowa polityka, mogą zrezygnować z trenowania AI na ich danych. W tym celu należy wejść w ustawienia konta i odznaczyć domyślną zgodę na ten proces.
Jak zaznacza LinkedIn – rezygnacja nie wpłynie na szkolenia, które już się odbyły. Dodajmy, że takie praktyki są niezgodne z RODO, przez co problemy z trenowaniem sztucznej inteligencji w Unii Europejskiej ma Meta, X (dawny Twitter) oraz Google.
Czytaj też
Scrapowanie danych i szkolenie AI
Jak donosi Tech Crunch LinedIn, podobnie jak konkurencja, nie działał przejrzyście. Platforma prawdopodobnie scrapowała dane użytkowników „po cichu”. Poinformowała o procesie i zaktualizowała politykę prywatności, dopiero gdy amerykańskie media nagłośniły sprawę.
Nie wiadomo, czy ta praktyka dotyczyła użytkowników z krajów Unii Europejskiej, ale patrząc na działania konkurencji – nie można tego wykluczyć.
Czytaj też
Wniosek do brytyjskiego regulatora
Organizacja pozarządowa Open Rights Group (ORG) zwróciła się do Information Commissioner’s Office (ICO), brytyjskiego urzędu ds. praw ochrony danych o zbadanie praktyk LinkedIn i innych sieci społecznościowych, które domyślnie szkolą swoje modele AI na informacjach z kont użytkowników.
„LinkedIn to kolejna platforma mediów społecznościowych, która przetwarza nasze dane bez pytania o zgodę” — stwierdził dyrektor ORG Mariano delli Santi w oświadczeniu wysłanym Tech Crunch.
Model opt-ou (rezygnacji) po raz kolejny okazuje się całkowicie niewystarczający do ochrony naszych praw: nie można oczekiwać, że opinia publiczna będzie monitorować i ścigać każdą firmę internetową, która zdecyduje się wykorzystać nasze dane do szkolenia AI. Klauzala opt-in jest nie tylko wymagana prawnie - jest także wymogiem zdrowego rozsądku.
Mariano delli Santi, dyrektor Open Rights Group w rozmowie z portalem Tech Crunch
Przypomnijmy, iż Meta ogłosiła niedawno, że wznawia szkolenia sztucznej inteligencji na danych użytkowników w Wielkiej Brytanii. ICO dało do zrozumienia, że nie udzieliło na to zgody. Urząd zdecydował jednak, że będzie monitorować eksperyment po tym, jak Big Tech zadeklarował zmiany w swoim podejściu. O sprawie pisaliśmy w CyberDefence24.pl.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].