Reklama

Polityka i prawo

Szef OpenAI: Do nadzoru nad sztuczną inteligencją potrzeba międzynarodowej instytucji

Autor. Steve Johnson / Unsplash

Do nadzoru nad sztuczną inteligencją potrzeba międzynarodowej instytucji na wzór agendy ONZ zajmującej się atomem - ocenił dyrektor generalny firmy OpenAI Sam Altman podczas swojej wizyty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Reklama

Altman kontynuuje swoją podróż po świecie , w ramach której lobbuje za swoją wizją regulacji sztucznej inteligencji. Przekonanie świata, że jest po stronie regulatorów i widzi ryzyko w rozwoju nowej technologii, do którego znacznie przyczyniła się jego firma, to sprytny zabieg mający zapewnić Altmanowi znaczny wpływ na kształt przyszłych fundamentów prawnych mających stanowić ramy dla działania produktów opartych o sztuczną inteligencję.

Reklama

Podczas wtorkowej wizyty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Altman ocenił, że rola nadzorowania sztucznej inteligencji powinna przypaść międzynarodowej instytucji stworzonej na wzór agendy ONZ zajmującej się atomem - Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (International Atomic Energy Agency).

Egzystencjalne zagrożenie

„Stoimy w obliczu ryzyka. Egzystencjalnego ryzyka" - cytuje słowa Altmana agencja Associated Press . Jego zdaniem wyzwanie polega na konieczności zarządzania ryzykiem stwarzanym przez sztuczną inteligencję przy jednoczesnym zapewnieniu, że ludzkość będzie mogła cieszyć się wypływającymi z niej korzyściami. „Nikt nie chce zniszczyć świata" - mówił szef OpenAI.

Reklama

Altman ma swoje pięć minut, w ciągu których zapewnia sobie popularność właśnie tak chwytliwie brzmiącymi wypowiedziami - nic dziwnego, bo to produkt jego firmy - ChatGPT - duży model językowy, który w końcu ub. roku zyskał fenomenalną popularność, rozpalił dyskusję o sztucznej inteligencji na całym świecie. Model ten jednak nie ma nic wspólnego z silną sztuczną inteligencją, do której znacznie lepiej pasują dramatycznie brzmiące wypowiedzi Altmana. Posłużył jednak za dowód na to, że nowe technologie mogą wpływać na to, w jaki sposób pracujemy, uczymy się, czy zdobywamy informacje.

Problemy wynikające z rozwoju sztucznej inteligencji dostrzegli więc nie tylko liderzy biznesu, ale i przywódcy polityczni, a sama technologia była jednym z ważniejszych tematów obrad podczas szczytu państw grupy G7 w Hiroszimie .

Globalna współpraca

Altman wezwał do globalnej współpracy na rzecz ujarzmienia sztucznej inteligencji za pomocą regulacji. Jednocześnie, na łamach CyberDefence24.pl pisaliśmy już, że w Europie patrzy się na tę kwestię bardziej realistycznie - wiceprzewodnicząca wykonawcza KE Margrethe Vestager przyznała, że regulacje Aktu o sztucznej inteligencji wejdą w życie dopiero w ciągu dwóch lub trzech lat - czyli zbyt późno, gdyż potrzebne są teraz. Dlatego UE pracuje nad wspólnym kodeksem dobrych praktyk, który jednak ma być dobrowolny.

Zjednoczone Emiraty Arabskie, podobnie jak Chiny, nie są zainteresowane uczestniczeniem w globalnym, deklaratywnym wyścigu do etycznych regulacji. Państwo Środka, o czym również pisaliśmy na naszych łamach , uregulowało AI już w styczniu, szczególną troskę poświęcając kwestiom bezpieczeństwa politycznego i wpływu społecznego tych nowych technologii.

ZAE z kolei, jako państwo niedemokratyczne, chętnie wykorzystuje nowe technologie do celów np. inwigilacji dziennikarzy, dysydentów politycznych czy aktywistów - i może wykorzystać sztuczną inteligencję do jeszcze lepszego usprawnienia swojego aparatu nadzoru.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama