Reklama

Polityka i prawo

CBA zajmie się aukcją 5G

Autor. Służby specjalne/www.gov.pl

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński skierował wniosek o objęcie ochroną antykorupcyjną postępowania aukcyjnego 5G w Polsce. Sprawą ma zająć się CBA. W UKE doszło do nieprawidłowości?

Reklama

W ostatnim czasie pojawiły się medialne doniesienia, które mogą wskazywać na nieprawidłowości w procedurze przetargowej na obsługę prawną polskiego regulatora rynku telekomunikacyjnego – Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). Sprawę szeroko opisywała Wirtualna Polska

Reklama

Czytaj też

Reklama

Dwa podmioty. Wygrał... droższy

„W grudniu 2020 r., zaraz po objęciu funkcji prezesa UKE przez Jacka Oko, regulator w ekspresowym tempie rozstrzygnął przetarg na wsparcie prawne. Urząd przeznaczył na ten kontrakt 422,8 tys. zł - więcej niż planował w pierwszym momencie" – czytamy w WP.

Dziennikarze ustalili, że do przetargu przystąpiły jedynie dwa podmioty. Mowa o kancelarii Chmaj i Wspólnicy, a także konsorcjum kancelarii CWW S.Cetera, M.Węgrzyn-Wysocka i Wspólnicy oraz Kancelarii Radcy Prawnego Gaweł Jarosiński.

Pierwsza z wymienionych kancelarii – Chmaj i Wspólnicy – miała skierować ofertę w wysokości 307 tys. zł brutto. Z kolei drugi podmiot złożył znacznie wyższą – wynoszącą 479,7 tys. zł brutto. Którą z nich wybrało UKE? Tę droższą. 

„Komisja przetargowa oceniła kwalifikacje konsorcjum na maksymalną liczbę 20 punktów, a kancelarii Chmaja - na zero. W efekcie UKE zwiększył budżet i podpisał umowę z CWW – Jarosiński" – podaje WP.

Dlaczego tak się stało?

Dziennikarze wskazują na postać właściciela Kancelarii Radcy Prawnego Gaweł Jarosiński. To były wspólnik Krzysztofa Bednarka, czyli jednej z ważniejszych postaci tzw. afery NCBiR (którą opisuje Wirtualna Polska). 

Co więcej, Bednarek ma być także wieloletnim znajomym obecnego szefa UKE dr Jacka Oko oraz jednym z odwiedzających biuro Urzędu (na taki stan rzeczy wskazuje kontrola parlamentarna przeprowadzona przez senatora Stanisława Gawłowskiego).

Czytaj też

CBA zbada sprawę

Teraz sprawą ma zająć się CBA. Kontrolę zleciło Ministerstwo Cyfryzacji, które zwróciło uwagę na kwestię postępowania przetargowego UKE na obsługę prawną aukcji 5G.

„W toku przygotowań do aukcji, na wniosek Ministra Cyfryzacji, postępowanie aukcyjne zostało zgłoszone do objęcia ochroną antykorupcyjną przez Centralne Biuro Antykorupcyjne" – informuje resort.

Jak dodaje, przetarg na obsługę prawną nie wpływa na przebieg samego procesu aukcyjnego. „Nie będzie ono miało wpływu na ostateczne wyniki konkursu" – precyzuje ministerstwo. 

Szumny start i uwagi

Przypomnijmy, że 20 grudnia 2022 r. oficjalnie rozpoczęła się procedura tzw. aukcji 5G w Polsce, pomimo braku przyjęcia w tamtym czasie projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, będącej podstawą dla całego procesu. 

Według przedstawionego przez dr Jacka Oko harmonogramu, procedura ogłoszona w grudniu ub. r. powinna trwać ok. 190-240 dni. Dla pasma C (3480-3800 MHz) mówimy więc o perspektywie sierpnia br.  

Do 31 stycznia br. strony miały czas na składanie stanowisk do UKE. Jak informowaliśmy, do Urzędu wpłynęły uwagi od 13 podmiotów, w tym operatorów. Zwrócono w nich uwagę na m.in. zbędne koszty, problemy z infrastrukturą czy stawianymi warunkami uczestnictwa. Więcej na ten temat piszemy w materiale: Aukcja pasma C dla 5G. Operatorzy zgłosili zastrzeżenia.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama