Zakaz social mediów dla dzieci w Australii. Są pierwsze blokady

Pod koniec listopada 2024 roku australijski parlament przyjął ustawę zakazującą osobom poniżej 16 roku życia korzystania z mediów społecznościowych. Jak opisywaliśmy wówczas na łamach naszego serwisu, przepisy zostały przyjęte dzięki przekonaniu opozycji do zaakceptowania zmian. Na początku tego roku odbyły się z kolei testy systemów weryfikujących wiek użytkowników.

Wybór dla młodych: zawieszenie lub likwidacja konta

Termin wejścia nowego prawa w życie wyznaczono na 10 grudnia. Jak jednak podaje Reuters, platformy zaczęły dostosowywanie się do nowej regulacji już z początkiem miesiąca. Należące do Mety Facebook, Instagram oraz Threads w czwartek zaczęły blokowanie kont należących do osób niespełniających kryteriów wieku.

W gronie podmiotów, które mają się dostosować do zakazu, znalazły się także Snapchat, TikTok, a także YouTube. W przypadku tej ostatniej platformy były wątpliwości – w lipcu informowaliśmy, że Alphabet (właściciel serwisu) zwracał uwagę na „wartości edukacyjne” materiałów.

Początkowo YouTube miał się znaleźć na liście wyjątków właśnie z tego powodu. Na początku grudnia portal potwierdził jednak, że nastolatki i dzieci poniżej 16 lat nie będą mogły posiadać konta od 10 grudnia.

Nie można zmuszać do weryfikacji dowodem

Część platform, które wprowadzą ograniczenia dla małoletnich użytkowników, przekazuje im informacje dotyczące sytuacji oraz przedstawia możliwe decyzje do podjęcia. Serwisy zalecają pobranie kontaktów i zdjęć, a także oferują wybór: zamrożenie konta do czasu osiągnięcia legalnego wieku korzystania ze strony internetowej lub jego usunięcie.

Z kolei odpowiedzialny za bezpieczeństwo w sieci australijski organ eSafety Comissioner zwraca na swojej stronie uwagę, że metody weryfikacji wieku muszą spełniać wymagania określone w przepisach, a także uwzględniać ustawy dotyczące prywatności oraz praw cyfrowych. Podkreślono przy tym, że platformy mogą oferować weryfikację za pomocą dowodu tożsamości, ale muszą jednocześnie oferować opcje alternatywne.

„Odmowa weryfikacji za pomocą dokumentu tożsamości wydanego przez administrację nie może pozbawiać osób w wieku od 16 lat wzwyż możliwości posiadania konta w mediach społecznościowych” – napisała instytucja. Jeżeli platformy będą wymuszały na użytkownikach taką metodę, czeka je kara do 49,5 mln dolarów.

Okazja dla cyberprzestępców

Zwrócono również uwagę na możliwość wykorzystania sytuacji przez oszustów. Rzekome oferty pomocy mogą okazać się w rzeczywistości próbami wyłudzenia pieniędzy i danych, podszywając się pod pracowników platform, urzędników czy funkcjonariuszy. Możliwe są również oferty sprzedaży fałszywej tożsamości.

„Jeżeli ktoś proponuje sprzedaż fałszywego dowodu osobistego lub dostępu do konta zweryfikowanego wiekowo, prawdopodobnie jest to oszustwo. Nie przekazuj drugiej stronie ani danych osobowych, ani pieniędzy” – apeluje eSafety Commissioner.

Australijska regulacja jest pierwszym tego typu zakazem na świecie. W Polsce trwają prace nad ustawą, która ma utrudnić małoletnim dostęp do serwisów pornograficznych. Czas pokaże, czy wnioski płynące z drugiej strony świata zostaną odczytane prawidłowo oraz wzięte pod uwagę.