Reklama

Dezinformacja wciąż groźna. Od wyborów do spraw ukraińskich

Trzy tygodnie po wyborach wciąż krążą narracje dotyczące wyników dodatkowego głosowania. Zagraniczni aktorzy zmienili jednak kierunki swoich działań - co nie oznacza, że jest lepiej.
Trzy tygodnie po wyborach wciąż krążą narracje dotyczące wyników dodatkowego głosowania. Zagraniczni aktorzy zmienili jednak kierunki swoich działań - co nie oznacza, że jest lepiej.
Autor. FlyD/Unsplash

Koniec okresu wyborczego nie oznacza osłabienia działań dezinformacyjnych. Jak przekazał redakcji CyberDefence24 Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK, wciąż pojawiają się narracje związane z głosowaniem, jednak nie są one już kluczowe. „Działania zagranicznych aktorów pozostają na podobnym poziomie, jednakże dotyczą innych kierunków” – wynika z informacji OAD.

Od II tury wyborów prezydenckich w Polsce minęły blisko 3 tygodnie. Przed głosowaniem pojawiały się informacje, że będzie to jeden z najtrudniejszych okresów pod względem dezinformacji. Jak opisywaliśmy na naszych łamach, wówczas skupiano się na kwestiach m.in. obietnic, integralności wyborów czy teoriach spiskowych.

Reklama

Wybory się skończyły, ale nie dezinformacja

Zapytaliśmy Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK o kwestie związane z fałszywymi narracjami rozprzestrzenianymi po wyborach. Z informacji udostępnionych naszej redakcji wynika, że pojawiły się nowe warianty przekazów o sfałszowanych wyborach. Tym razem oskarżają one PKW o fałszowanie wyników.

Można również zauważyć tezy o „ustawieniu” wyborów czy wykorzystaniu przeliczenia głosów jako pretekstu do zablokowania zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. Wciąż krąży także wersja dotycząca wielokrotnego wykorzystywania zaświadczeń o prawie do głosowania czy dodrukowywaniu dodatkowych egzemplarzy.

W infosferze występują także tezy o ingerencji państw zewnętrznych w polskie wybory; wygrana Rafała Trzaskowskiego mogłaby spowodować napływ nielegalnych migrantów oraz twierdzenia, że to Żydzi wybierają prezydenta Polakom” – dodał Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK.

Czytaj też

Reklama

Zagraniczni dezinformatorzy zmienili kierunek

Czy najbliższe kilka tygodni do zaprzysiężenia prezydenta-elekta upłynie pod znakiem nasilenia się konkretnych narracji? OAD wskazuje, że wpływ może mieć liczba protestów wyborczych, które złożono do Sądu Najwyższego. Ich rozpatrzenie może znaleźć odzwierciedlenie w interpretacji wyników zarówno przez aktorów dezinformacji, jak i społeczeństwo.

Obecnie - w związku z faktem, że OAD obserwuje narracje dotyczące fałszowania wyników wyborów - można przypuszczać, że po oficjalnym zaprzysiężeniu mogą one być ponownie odświeżane w infosferze” – dodał Ośrodek, zaznaczając jednocześnie, że przede wszystkim odpowiada on za badanie aktualnych narracji dezinformacyjnych.

Jednocześnie zwrócono uwagę, że obecnie dla aktorów zagranicznych kwestie wyborcze nie są już kluczowe. Ich działania pozostają na podobnym poziomie, jednak kierunki uległy zmianie.

Działanie nadal odnosi się do stałych elementów, takich jak stymulowanie nastrojów antyukraińskich, antyzachodnich (antynatowskich i antyamerykańskich) oraz podważania zaufania do instytucji państwa polskiego” – wyjaśniło OAD NASK w odpowiedzi dla naszej redakcji.

Czytaj też

Reklama

X nie reaguje na zgłaszanie dezinformacji

Początek czerwca przyniósł również pojawienie się kampanii dezinformacyjnej dotyczącej kwestii ukraińskich. Na naszym portalu informowaliśmy, że wśród wątków wykorzystanych w niej przez aktorów zagrożeń pojawiły się nieprawdziwe doniesienia o zatrudnianiu Ukraińców w warszawskiej Policji czy przerwaniu ekshumacji na Wołyniu. Do tych celów wykorzystano m.in. deepfake z prof. Andrzejem Ossowskim.

Wspomnianą kampanię zauważył również Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK. Jak wynika z informacji przekazanych redakcji CyberDefence24, fałszywe treści zostały zidentyfikowane 8 czerwca w ramach stałego monitoringu, a następnie zgłoszone Mecie, TikTokowi oraz administracji X. Dwa dni później deepfake zgłosiła osoba z zewnątrz.

Facebook i TikTok zareagowały w ciągu trzech dni – materiały zgłoszone przez OAD zostały usunięte, a w przypadku platformy Mety działanie objęło również profil. Platforma X natomiast nie podjęła żadnych działań w kwestii omawianych zgłoszeń. Z tego powodu zespół OAD ponowił swoje zgłoszenie do punktu kontaktowego” – dodał Ośrodek w odpowiedzi dla naszej redakcji.

Czytaj też

Reklama

Podzielić społeczeństwo i narody

NASK zaznaczył, że o ile treści takie jak deepfake z prof. Ossowskim wyglądają realistycznie i mogą wprowadzać odbiorców w błąd, tak nie są perfekcyjne. Należy bowiem zwrócić uwagę m.in. na synchronizację mowy z ustami, rozmazanie tychże czy samą jakość nagrania. 

Podobne treści były przy tym emitowane w przeszłości m. in. przez osoby w sposób trwały zaangażowane w szerzenie dezinformacji, lecz nie posiadające bezpośrednich związków z Rosją” – wyjaśniono w odpowiedzi dla redakcji CyberDefence24.

Co jednak ma na celu rozpowszechnianie takich treści? Ośrodek Analizy Dezinformacji wskazuje na polaryzację nie tylko społeczną, ale też polityczną. Publikacja sfabrykowanych dokumentów dot. ekshumacji na Wołyniu czy rekrutacji do warszawskiej Policji może rodzić wątpliwości co do poziomu ochrony państwa czy obniżać zaufanie do władz kraju. Oprócz tego, mają one za zadanie stworzyć podziały i uprzedzenia wobec Ukraińców, a także obniżyć zaufanie do nich i zbudować napięcie.

W większości jednak materiały deepfake wykorzystywane są do oszustw finansowych i wyłudzania danych osobowych w sieci. Opierają się one zwykle na wykorzystaniu wizerunku znanej osoby lub instytucji i najczęściej pojawiają się w formie reklam na platformach społecznościowych. Często pojawiają się też nagrania czy grafiki ze znanymi politykami, których celem jest ich ośmieszanie” – wyjaśnia OAD NASK. 

Nie powinno to jednak obniżać naszej czujności co do tego, co widzimy w internecie na co dzień.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama
Reklama

SK@NER: Jak przestępcy czyszczą nasze konta?

Komentarze

    Reklama