Reklama

Armia i Służby

Telefony ujawniają pozycje wojsk Putina

Autor. Ukraine Weapons Tracker @UAWeapons)/Twitter / Промисловий Портал (@ua_industrial)/Twitter / Modyfikacje: CyberDefence24.pl

W sieci pojawiła się mapka mająca przedstawiać koncentrację rosyjskich abonentów telefonii komórkowej w Ukrainie. Grafika pokazuje pozycje sił okupanta, a jej analiza pozwala przewidywać dalsze ruchy wojsk Putina. Wojskowa komunikacja Rosjan jest aż tak prymitywna i uboga?

Reklama

Mapka krąży na Twitterze. Udostępniło ją m.in. konto „Promisłowyj poratal”, dodając, że „dane dotyczą marca” 2022 roku. Kolor czerwono-pomarańczowy obrazuje największe skupisko telefonów Rosjan w Ukrainie. 

Reklama
Autor. Промисловий Портал (@ua_industrial)/Twitter / Modyfikacje: CyberDefence24.pl
Reklama

Lokalizacja rosyjskich sił

Dr Mike Martin, wykładający na Wydziale Studiów Wojennych w londyńskim King's College, tłumaczy w jednym ze swoich wpisów, że grafika przedstawia aktywność rosyjskich kart SIM w roamingu w Ukrainie. Dane tego typu demaskują obecność wojsk Putina u naszego sąsiada i wskazują regiony, gdzie są skoncentrowane

„Dzięki grafice można określić, gdzie jest największa koncentracja sił rosyjskich i na tej podstawie przewidywać ich dalsze ruchy i cele” – mówi w rozmowie z naszym portalem Maciej Szopa, analityk Defence24. 

Podkreśla, że według mapy wojska Putina znajdują się w północnej części Donbasu, czyli w miejscu, skąd chciały odciąć ten region, wraz ze znajdującymi się tam siłami ukraińskimi, od pozostałej części Ukrainy. 

Równocześnie widzimy, że rosyjskiej armii nie ma w takiej liczebności na południe od wspomnianego Donbasu, co oznacza, że adwersarz nie będzie w stanie przeprowadzić podobnego uderzenia odcinającego, jak w przypadku kierunku północnego. 

„Stosunkowo duże siły znajdują się też w obwodzie chersońskim, który Rosja chce anektować do swojego terytorium. Chersoń to także cel jednej z kontrofensyw ukraińskich, jednak jak widać jest broniony przez znaczne siły” – podkreśla Maciej Szopa. Dodaje, że obecnie nie widać możliwości, aby wojska Putina spełniły swoje groźby i wyprowadziły skuteczne uderzenie w kierunku Mołdawii. 

Czytaj też

Ubogość armii Putina?

Dr Mike Martin, odnosząc się do ujawnienia pozycji Rosjan poprzez aktywność kart SIM, zwraca uwagę, że jeśli „tak wygląda bezpieczeństwo komunikacyjne" sił okupanckich, to nie ma co się dziwić, iż tak łatwo i skutecznie można je namierzyć. „Po prostu są szokująco ubogie, jak na współczesną armię” – ocenia dr Mike Martin. 

Według Macieja Szopy nie wiadomo na ile słabość zabezpieczeń komunikacji wojsk Putina wynika z ich „ubóstwa”, a na ile z faktu, że „Rosja przegrywa na froncie walki elektronicznej z Ukrainą, a tak naprawdę z NATO”

Z drugiej jednak strony – jak podkreśla analityk – widać było żołnierzy okupanta, wykorzystujących „proste i tanie" komercyjne chińskie radiostacje osobiste, a to wskazuje na niską kulturę używania łączności

Czytaj też

Rosjanie sami „strzelają sobie w stopę”

Ponadto, o jakości komunikacji rosyjskich sił na froncie może świadczyć sytuacja, jak same pozbawiły się szyfrowanej komunikacji. 

Na początku marca br. informowaliśmy, że śmierć gen. mjr. Witalija Gierasimowa ujawniła istotny problem wojsk Putina. Jeden z oficerów FSB przekazał swojemu podwładnemu, że nowoczesny system „Era” nie działa. Okazało się, że był to efekt niszczenia infrastruktury telekomunikacyjnej w Ukrainie, za którą stoi nie kto inny, a sami Rosjanie.

Przypomnijmy, że „Era” to kosztowne rozwiązanie kryptograficzne służące do bezpiecznej komunikacji, które Siły Zbrojne Rosji wprowadziły w ubiegłym roku. Resort obrony tego kraju mówił, że to wielki sukces. System miał gwarantować skuteczność w każdych warunkach. 

Jednak w wojnie w Ukrainie nie spełnił swojej roli. Rosjanie próbowali użyć opracowanego rozwiązania w Charkowie po tym, jak zniszczyli wiele wież komórkowych 3G. A przecież „Era” potrzebuje 3G/4G do komunikacji, stąd pojawiły się problemy.

Czytaj też

Przewidywanie ruchu Rosjan

Czy mapka na temat aktywności kart SIM Rosjan w Ukrainie, krążąca m.in. na Twitterze, jest w jakiś sposób przydatna? A może to jedynie bezużyteczna ciekawostka? 

W opinii Macieja Szopy na podstawie grafiki jesteśmy w stanie przewidywać, gdzie rosyjskie siły mogą się koncentrować i na tej podstawie planować działania obronne, a także odpowiadać własnymi ruchami wojsk.

Czytaj też

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama