Reklama

Technologie

Scarlett Johansson kontra OpenAI. Spór o jeden głos

Najnowsza wersja GPT-4.0 wywołała niemałe kontrowersje. Wszystko za sprawą Scarlett Johansson, według której OpenAI wykorzystało jej głos bez zezwolenia.
Najnowsza wersja GPT-4.0 wywołała niemałe kontrowersje. Wszystko za sprawą Scarlett Johansson, według której OpenAI wykorzystało jej głos bez zezwolenia.
Autor. Levart_Photographer/Unsplash

W połowie maja OpenAI przedstawiło nową wersję GPT-4o, które podobnie do poprzednika zwiera interakcje głosowe. Wywołało to spore kontrowersje, ponieważ jeden z głosów bardzo przypominał Scarlett Johansson, co zresztą zauważyła sama aktorka.

Rozwój sztucznej inteligencji cały czas wzbudza wiele kontrowersji. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, deepfake’i znajdują coraz szersze zastosowanie w polityce – przykładem są Indie, gdzie ukazały się spreparowane nagrania z aktorami Bollywood czy tańczącym premierem Modim. Zupełnie inna sytuacja jest w przypadku generacji głosu, gdzie można skorzystać zarówno z osiągnięć stworzonych przez Polaków, jak i wyszkolić model samodzielnie.

Czytaj też

Reklama

Johansson reaguje na GPT-4.0

Na wykorzystanie głosu w ostatnim czasie zdecydowało się OpenAI. Jak informuje The Register, ogłoszenie nowej wersji GPT-4o miało miejsce 13 maja. Jedną z udostępnionych funkcji jest ulepszony interfejs głosowy, który zadebiutował we wrześniu zeszłego roku.

Niedługo po publikacji GPT-4o, sprawę skomentowała aktorka Scarlett Johansson. Wysłuchała nagranie jednego z głosów przygotowanych przez OpenAI nazwanego Sky, który okazał się brzmieć bardzo podobnie do aktorki.

W przytoczonej przez The Register wypowiedzi, Johansson skrytykowała działania OpenAI. Według jej słów, miały one doprowadzić do powstania głosu - jak powiedziała: „tak podobnego do mojego, że moi najbliżsi przyjaciele oraz portale informacyjne nie mogły go odróżnić od prawdziwego”.

Czytaj też

Reklama

Przypadek, czy celowe działanie?

Tło całej historii jest jeszcze bardziej interesujące. Przed publikacją interfejsu głosowego ChataGPTOpenAI proponowało Johansson zawarcie umowy w sprawie wykorzystania jej głosu. Odmówiła – jednak szef OpenAI Sam Altman zwracał się do niej z podobnym zapytaniem na dwa dni przed prezentacją GPT-4o.

Co więcej, w dniu ogłoszenia zaktualizowanego GPT, Altman opublikował wpis na X (dawny Twitter) zawierający jedno słowo: „Her” („Ona”). Jest to nawiązanie do filmu o takim samym tytule, w którym Johansson użyczyła głosu asystentce AI bohatera granego przez Joaquina Phoenixa. Szef OpenAI jest fanem tej produkcji.

Reklama

Johansson oskarża, OpenAI zaprzecza

Sama Johansson stwierdziła, że wpis Altmana wskazuje na celowe podobieństwo głosów Sky oraz aktorki. Skierowała również zapytanie do firmy dotyczące tego, w jaki sposób głos Sky został opracowany.

OpenAI odpowiedziało publikacją wyjaśniającą, w jaki sposób powstały głosy zawarte w ChatGPT. „Wierzymy, że głosy wygenerowane przez sztuczną inteligencję nie powinny celowo przypominać głosów celebrytów. Sky jest głosem należącym do innej profesjonalnej aktorki, a nie do Scarlett Johansson” – podano w tekście.

Jednocześnie OpenAI zdecydowało się na wycofanie Sky z oferty dostępnych głosów.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: .

Reklama
Reklama

Komentarze