Reklama

Polityka i prawo

Jacek Karnowski o Pegasusie: Nie odpuszczę tej sprawy

Komisja senat Pegasus
Autor. Senat RP 🇵🇱(@PolskiSenat)/Twitter

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski razem z senatorem Krzysztofem Brejzą prowadzili kampanię wyborczą opozycji do wyborów w 2019 r. Wspólnie przygotowali m.in. jej założenia. I w podobnym okresie mieli być również inwigilowani za pomocą Pegasusa. „To afera Watergate” – ocenił Jacek Karnowski. Odniósł się także do sprawy wycieku do mediów maila do Donalda Tuska.

Reklama

W ubiegłym tygodniu pojawiły się medialne doniesienia (sprawę opisywała Gazeta Wyborcza) o użyciu Pegasusa wobec Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu. Wykorzystanie izraelskiego narzędzia szpiegowskiego miało mieć miejsce w czasie kampanii wyborczej do polskiego parlamentu. Wówczas Karnowski był istotną postacią dla opozycji w wyścigu o wygraną i kontaktował się z inną osobną inwigilowaną – Krzysztofem Brejzą, obecnie senatorem - a wtedy szefem kampanii KO. 

Reklama

W związku z nowymi informacjami senacka komisja nadzwyczajna ds. Pegasusa postanowiła nie zwlekać i od razu zająć się sprawą. W poniedziałek zwołano posiedzenie, na którym stawił się osobiście prezydent Sopotu. 

Czytaj też

„Z buciorami w życie”

Jacek Karnowski przekazał senatorom, że dowiedział się o użyciu wobec niego izraelskiego systemu w ubiegłym tygodniu, dzięki dziennikarzom Gazety Wyborczej. Wskazał, że inwigilacja miała miejsce od listopada 2018 r. do marca 2019 r.

Reklama

Warto podkreślić, że we wspomnianym okresie prezydent Sopotu m.in. zajmował się Paktem Senackim i brał udział w przygotowaniach do europarlamentarnych i parlamentarnych wyborów. W związku z tym był w stałym kontakcie z np. Krzysztofem Brejzą, Grzegorzem Schetyną czy Włodzimierzem Czarzastym. 

Jak głęboko ktoś wchodzi z buciorami w życie. Ta ingerencja jest ohydna. Podglądanie czyjegoś życia na co dzień...
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu

W trakcie wysłuchania Jacek Karnowski podkreślił, że razem z Krzysztofem Brejzą prowadził kampanię wyborczą opozycji: „Przygotowywaliśmy razem jej założenia”. Biorąc pod uwagę okoliczności i powagę sytuacji, sprawę Pegasusa w Polsce określił „aferą Watergate”. 

Czytaj też

Mail do Tuska w mediach

Prezydent Sopotu zwrócił szczególną uwagę na jedną kwestię. W okresie, kiedy użyto Pegasusa wobec jego osoby kontaktował się również z Donaldem Tuskiem (wówczas pełniącym rolę Przewodniczącego Rady Europejskiej). Miało to związek ze śmiercią Pawła Adamowicza (prezydent Gdańska), który zginął na skutek ataku nożownika 13 stycznia 2019 roku.

„Wysłałem (po śmierci Pawła Adamowicza – red.) maila do Donalda Tuska, aby jak najszybciej przyjechał do Gdańska. Wiedziały o nim 4 zaufane mi osoby. Niebawem konwersacja pojawiła się w mediach (np. Radio Gdańsk – red.)” – wskazał Jacek Karnowski w Senacie. Do tej pory nie wiedział, skąd ten wyciek, lecz – jak stwierdził – teraz może się domyślać. 

Polska jest krajem na podsłuchu. Nie umiem sobie poradzić z tą sytuacją, zwłaszcza jak patrzy się na przypadek państwa Brejzów. Nie możemy godzić z takimi sytuacjami (...) musimy uważać na to, co mówimy.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu

Czytaj też

„To był telefon służbowy”

Przed senacką komisją Jacek Karnowski wyjaśnił, że 15 lat temu został oczyszczony przez Sąd Najwyższy, a w okresie, kiedy miał być inwigilowany nie prowadzono wobec niego żadnych spraw.  „Nie miałem żadnych sygnałów, że prowadzone są wobec mnie lub moich znajomych postępowania” – zaznaczył. 

Ponadto, prezydent Sopotu zwrócił uwagę, że w związku z inwigilacją w jego przypadku doszło najpewniej do naruszenia tajemnicy zawodowej. Wynika to z faktu, że na co dzień znajduje się pod stałą opieką prawników. „To był telefon służbowy. W tym czasie (listopad 2018 – marzec 2019 – red.) rozmawiałem z mecenasem Glancem i innymi. Tych kontaktów prawnych jest bardzo dużo” – stwierdził.

Czytaj też

Karnowski: nie odpuszczę

Sprawy wykorzystania Pegasusa wobec niego nie zamierza odpuszczać. Jacek Karnowski publicznie oświadczył, że „razem z prawnikami doprowadzi ją do końca, aby była przestrogą dla innych”. Zadeklarował, że złoży niebawem zawiadomienie do prokuratury, a jeśli to nie wystarczy, skieruje sprawę bezpośrednio do sądu.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama