Reklama

Wkrótce nowe przepisy o ochronie małoletnich przed pornografią

Ponad 1,4 miliona dzieci w wieku 7–12 lat korzysta z serwisów społecznościowych przeznaczonych dla osób powyżej 13. roku życia.
Ponad 1,4 miliona dzieci w wieku 7–12 lat korzysta z serwisów społecznościowych przeznaczonych dla osób powyżej 13. roku życia.
Autor. Jean-Pierre Dalbéra/commons.wikimedia.org/ CC BY 2.0

Liczba dzieci obecnych w internecie nie maleje, a problem pozostaje poważny. Tylko z TikToka korzysta średnio ponad pół miliona młodych użytkowników, spędzając tam więcej niż godzinę dziennie. Coraz młodsze osoby mogą mieć dostęp do treści dla nich nieodpowiednich.

Obecność najmłodszych w sieci to temat wymagający szczególnej uwagi i odpowiedzialnego podejścia, nie tylko ze strony rodziców, ale również państwa. Jednym z narzędzi, które ma być wsparciem w ochronie dzieci w internecie i pozwolić na lepszą weryfikację wieku użytkowników, ma być ustawa o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi w internecie, która we wrześniu ponownie trafiła do konsultacji.

Reklama

Ustawa o ochronie przed treściami pornograficznymi po DSA

Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka w programie Kanału Zero podkreślił, że „ustawa (o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi - red.) jest niemal gotowa”, jednak wymaga jeszcze konsultacji, które pozwolą ją dopracować w taki sposób, aby podczas procesu legislacyjnego nie została odrzucona. Zapowiedział również, że zostanie skierowana do Rady Ministrów po projekcie ustawy wdrażającej DSA.

Czytaj też

Niebezpieczne trendy wśród najmłodszych

Według najnowszego raportu Gemius, przedstawionego na sejmowej Komisji ds. Dzieci i Młodzieży, ponad 1,4 miliona dzieci w grupie wiekowej 7-12 lat korzysta z serwisów społecznościowych dozwolonych od 13. roku życia, w tym TikToka, Facebooka, Instagrama, Messengera, Discorda, Snapchata czy WhatsAppa. Najbardziej angażującym wśród tych aplikacji jest niezmiennie TikTok. Korzysta z niego około 800 tysięcy dzieci we wspomnianej grupie wiekowej, z czego aż 300 tysięcy spędza na tej platformie ponad 2 godziny dziennie.

Zbadano również strony www najczęściej odwiedzane przez najmłodszych. Na miejscu 5 znalazła się witryna z treściami dla dorosłych. „Ponad 900 tysięcy dzieci odwiedza tę stronę przynajmniej 1 raz w miesiącu” – wskazano w raporcie.

Reklama

Platformy społecznościowe nie chronią dzieci przed kontaktami z nieznajomymi

Dzieci posiadające konta w serwisach społecznościowych są narażone na kontakt z osobami, które nie zawsze mają dobre zamiary. Ten problem podnosi twórczyni aplikacji KidsAlert Kinga Szostko. W swoich publikacjach podaje realne przykłady, gdzie dorośli nawiązują kontakt z małoletnimi, proponując im działania o charakterze seksualnym. Nawet świadomość wieku dziecka nie powstrzymuje ich przed prowadzeniem rozmów na tego rodzaju tematy.

Konrad Ciesiołkiewicz podczas komisji podkreślił, że platformy są narzędziem, które mogą posłużyć do krzywdzenia seksualnego najmłodszych. Przejście na komunikatory powoduje, że wykrycie takich rozmów jest obecnie niemożliwe dla służb, ponieważ wiadomości w komunikatorach są szyfrowane.

W trakcie posiedzenia zaznaczo też, że stale rośnie odsetek dzieci, które nie informują dorosłych o nawiązaniu kontaktu z osobą nieznajomą, co jest niepokojącym trendem. Obserwuje się, że kontakt z najmłodszymi nawiązuje się także za pośrednictwem gier online. Czas od rozpoczęcia rozmowy do pokierowania jej do tematyki seksualnej wynosi średnio 45 minut.

Czytaj też

Pozorne działania platform w trosce o najmłodszych

Magdalena Bigaj wskazała z kolei, że obserwuje się zwiększoną skalę zainteresowania opinii publicznej problemami obecności dzieci w internecie, jednak skutkuje to również działaniami ze strony VLOP-ów (Very Large Online Platforms). Coraz częściej podejmują one działania wizerunkowe, które mają stworzyć jedynie pozór ich zaangażowania w ochronę dzieci i młodzieży.

Mamy do czynienia z bardzo intensywnym działaniem Goodwashingowym” – stwierdziła Magdalena Bigaj, prezeska Fundacji Instytut Cyfrowego Obywatelstwa.

Przede wszystkim platformy próbują zrzucać odpowiedzialność na nieświadomych rodziców i problemy wychowawcze, podkreślając przy tym, że same udostępniają jedynie neutralne narzędzia.

Katarzyna Szymielewicz, prezeska fundacji Panoptykon, zaznaczyła, że istotną rolę w weryfikacji działań platform odegra wprowadzenie DSA, który nałoży na nie obowiązek udostępniania danych. Dzięki temu możliwe będzie porównanie rzeczywistych informacji z deklarowanymi działaniami platform. Pozwoli to też zweryfikować, na ile faktycznie realizują one zapowiadane inicjatywy dotyczące ochrony dzieci, które często przedstawiane są w „niewiarygodnie dobrym świetle”.

Reklama
CyberDefence24.pl - Digital EU Ambassador

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?

Komentarze

    Reklama