Reklama

Technologia w rękach dzieci. Czego brakuje polskiej szkole?

Jednym z najpoważniejszych problemów młodego pokolenia jest styczność z technologią. Czy można dzieciom zakazać korzystania z telefonów w szkołach, czy może oferują one nowe możliwości?
Jednym z najpoważniejszych problemów młodego pokolenia jest styczność z technologią. Czy można dzieciom zakazać korzystania z telefonów w szkołach, czy może oferują one nowe możliwości?
Autor. By Zelyi - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=10097182

Musimy mieć administracyjne możliwości usuwania z internetu treści, które pochodzą z przestępstwa – powiedział podczas konferencji Cyber24 DAY wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka. „Inaczej, tego typu treści będą nas atakować z każdej strony. (…) To potem przekłada się na indywidualne, osobiste tragedie” - zaznaczył przedstawiciel resortu. Co można zrobić, aby rozwiązać problemy polskiej szkoły?

W czwartek 2 października na PGE Narodowym odbyła się 6. edycja konferencji Cyber24 DAY. To jedno z największych wydarzeń branżowych skupiło uwagę m.in. przedstawicieli rządu, wojska, środowiska naukowego oraz liderów sektora prywatnego. Pojawiły się też liczne delegacje zza granicy.

Reklama

W ramach wydarzenia odbył się panel „Co z tą szkołą? Technologia w rękach dzieci”. Udział w dyskusji moderowanej przez red. Mikołaja Rogalewicza wzięli:

  • wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka,
  • Mirosław Wróblewski, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
  • Katarzyna Hernandez, Dyrektor Zespołu Edukacji Cyfrowej i Bezpieczeństwa w Sieci w Biurze Rzecznika Praw Dziecka,
  • Piotr Jasion, Dyrektor Linii Biznesowej EDU w Vulcan,
  • Jowita Michalska, założycielka i prezeska Digital University,
  • Magdalena Olborska, ESG Manager w Samsung Electronics Polska,
  • Martyna Różycka, Kierownik Działu Reagowania na Nielegalne Treści w Internecie Dyżurnet.pl w NASK.

Wstępem do panelu była prezentacja prezeski Fundacji „Instytut Cyfrowego Obywatelstwa” Magdaleny Bigaj, w której znalazły się najważniejsze informacje o styczności najmłodszych z elektroniką i związanych z tym problemach. Następnie do dyskusji zasiedli ww. eksperci.

Reklama

Nielegalne treści muszą być usuwane

Zapytany o działania Ministerstwa Cyfryzacji w zakresie bezpieczeństwa dzieci online, Michał Gramatyka przypomniał, że temat smartfonów pojawił się już w kampanii prezydenckiej. Zwrócił także uwagę na fakt, że w jednej szkole rodzice są za wprowadzeniem zakazu używania telefonów, zaś w innej – przeciwko.

Jest to kwestia charakterystyki społeczności, w której ulokowana jest taka szkoła. Dobrze by było, żeby te przepisy zostały doprecyzowane” – powiedział wiceszef resortu.

Gramatyka wskazał, że w Sejmie rozpoczęła się debata dotycząca wdrożenia Aktu o usługach cyfrowych. Dokument ma się nie podobać operatorom platform społecznościowych; przedstawiciele amerykańskich podmiotów mają wręcz mówić o „nakładaniu cenzury”.

Musimy mieć administracyjne możliwości usuwania z internetu treści, które pochodzą z przestępstwa. Inaczej, tego typu treści będą nas atakować z każdej strony. Choćby wspomnieć problem oszustw, wykorzystujących znane postaci, których internet jest pełen. Albo plagę materiałów o charakterze seksualnym. To potem przekłada się na indywidualne, osobiste tragedie.
Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji
Autor. CyberDefence24

Czytaj też

Reklama

Dzieci chcą, ale nie mogą się integrować

W kontekście największych zagrożeń związanych z korzystaniem przez dzieci z różnych technologii Martyna Różycka zauważyła, że zależy to od tego, jak się w tej sprawie zada pytanie.

„Jeżeli spytamy dzieci, to one powiedzą, że (największym zagrożeniem – red.) jest pornografia, bo słyszą, o czym mówimy. Natomiast jeżeli wejdziemy głębiej w rozmowę, to odpowiedzą, że boją się najbardziej hejtu, cyberprzemocy, czegoś co ich bezpośrednio dotyka” – wyjaśniła.

Autor. CyberDefence24

Przedstawicielka Dyżurnet.pl zwróciła również uwagę na problem braku możliwości integracji najmłodszych z rówieśnikami. Co więcej, oni sami sygnalizują taką potrzebę.

Dzieci najchętniej by ten czas poświęcały na rówieśników – ale tych rówieśników nie ma wokół nich. Dlaczego? Bo rówieśnicy są przy telefonach. Tutaj jest duża rola nas opiekunów, żebyśmy stwarzali okazję do spotkań, żeby w przestrzeni szkolnej, domowej, miasta mieli takie miejsca, gdzie dzieci mogłyby spotkać inne dzieci. Dzisiaj jest to bardzo duże wyzwanie.
Martyna Różycka, Kierownik Działu Reagowania na Nielegalne Treści w Internecie Dyżurnet.pl w NASK

Czytaj też

Reklama

Dać szkołom szansę na przygotowanie

Czy jednak wprowadzenie zakazu smartfonów jest właściwą drogą? Katarzyna Hernandez przypomniała, że Biuro Rzecznika Praw Dziecka od początku nie zgadza się z tą tezą. Odgórne wprowadzanie tego typu zasad bez uprzednich badań czy konsultacji nic nie daje.

Pokazuje to przykład zakazu w Norwegii i jego efektów. Dotarły do nas informacje, że zakazano telefonów w szkołach, wyniki w nauce się znacząco poprawiły, spadła cyberprzemoc. Po głębszej analizie okazało się jednak, że to nie był zakaz, tylko wytyczne rekomendowane przez Ministerstwo Edukacji. Same wspaniałe wyniki były na granicy błędu statystycznego” – powiedziała Hernandez.

Autor. CyberDefence24

Przedstawicielka Biura Rzecznika Praw Dziecka wskazała też na edukację, która powinna towarzyszyć wszelkim zmianom wprowadzanym w szkołach. Te z kolei muszą mieć miejsce w odpowiednich terminach, aby umożliwić przygotowania.

Jesteśmy w czerwcu, od września wprowadzamy zmianę i proszę się dostosować. Te zmiany muszą po prostu być wprowadzane w sposób przemyślany, dostosowany do potrzeb. Trzeba dać placówkom i dyrektorom czas i narzędzia do tego, żeby tego typu zakazy wprowadzić.
Katarzyna Hernandez, Dyrektor Zespołu Edukacji Cyfrowej i Bezpieczeństwa w Sieci w Biurze Rzecznika Praw Dziecka

Czytaj też

Reklama

Zainteresowanie jest, ale pieniędzy nie ma

Z kolei Jowita Michalska zauważyła, że obecnie istnieje duża dysproporcja między tym, co dzieci wiedzą i robią w internecie, a tym jak rozumieją to ich rodzice. Do problemu dochodzi również duże bagatelizowanie tego faktu.

„My staramy się dużo tej wiedzy dawać. Jak wchodzimy (z akcjami edukacyjnymi – red.) w całą Polskę, w te małe miejscowości, to jesteśmy jedyną taką organizacją czy projektem, który z nimi rozmawia. Tam jest dużo większe zainteresowanie i nagle się okazje, że cały ekosystem się uczy” – przekazała prezeska fundacji Digital University.

Ekspertka zaznaczyła jednocześnie, że problemem jest finansowanie takich działań. „Szczerze mówiąc, my żadnego państwowego finansowania na ten projekt jeszcze nigdy nie mieliśmy, a radzimy sobie całkiem nieźle. (Jednak – red.) jedynym naszym problemem jest to, że mamy wciąż za mało funduszy” – dodała.

Autor. CyberDefence24
Reklama

Przede wszystkim edukacja i kampanie

Zapytany o wsparcie edukacji przez technologię Piotr Jasion powiedział, że w całym procesie jest ona bardzo potrzebna. Podstawową kwestią jest kształcenie i pokazywanie, co się z nią wiąże.

„Jeżeli w szkole pojawiają się narzędzia, to one powinny być przygotowane w taki sposób, żeby w ramach tych narzędzi dziecko było bezpieczne. To jest nasza odpowiedzialność; odpowiedzialność na poziomie rządu i instytucji, które tworzą prawo i pewne regulacje” – powiedział dyrektor Vulcan.

Jednocześnie podkreślając wagę zamkniętych systemów edukacyjnych, zauważył, że w przypadku nowych, popularnych technologii w szkole mogą się na nich znaleźć treści, których w placówkach edukacyjnych być nie powinno.

„Jeżeli oddamy (szkolne okulary VR bez ograniczeń wyświetlanych treści – przyp. red.) dzieciakom, to nie wierzę, że pierwszą rzeczą odpaloną na nich nie będą treści, które nie powinny się na nich znaleźć” – podkreślił.

Jak natomiast do problemu podchodzą firmy technologiczne? Magdalena Olborska zauważyła, że bez zaangażowania firm technologicznych i telekomunikacyjnych w promocję Europejskiego Miesiąca Cyberbezpieczeństwa czy Dnia Bezpiecznego Internetu, takie inicjatywy nie zostałyby spopularyzowane. Jednakże działania nie powinny być podejmowane przez przedsiębiorstwa wyłącznie pod kątem potrzeb biznesowych firm.

„(Akcje – red.) powinny być prowadzone w oparciu o dialog z interesariuszami, w którym bierzemy pod uwagę głos różnych środowisk – nauczycieli, edukatorów, NGOsów, autorytetów ze świata edukacji. I oczywiście rodziców, o których w jakiś sposób zapominamy, a zawsze w którymś momencie programu tę styczność z rodzicami mamy” – wyjaśniła przedstawicielka Samsung Electronics Polska.

Czytaj też

Reklama
CyberDefence24.pl - Digital EU Ambassador

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?

Komentarze

    Reklama