Turcja idzie śladami Rosji. Ban Discorda

W Turcji, podobnie jak i w Rosji, pojawiły się problemy z Discordem. Władze platformy we wtorek (tj. 8 października br.) wydały komunikat, w którym zadeklarowały, że sprawa jest im znana i podjęto działania na rzecz zbadania zaistniałej sytuacji. 

Okazuje się, że blokada dostępu do komunikatora to efekt decyzji tureckiego rządu, który poszedł śladami Kremla.

Rosja: Discord złamał prawo

Rosyjski regulator Roskomnadzor podjęty krok tłumaczył naruszeniem obowiązujących przepisów lokalnego prawa. Pojawił się zarzut, że Discord był wykorzystywany do celów terrorystycznych i ekstremistycznych oraz wciągania Rosjan w zorganizowaną przestępczość, jak np. handel narkotykami. 

Discord używany na linii frontu

Tamtejsze media podają, że z platformy korzysta nawet 40 mln osób i ma ona szczególne znaczenie dla biznesu i edukacji. Pojawiła się również fala krytyki ze strony żołnierzy oraz analityków wojskowych, którzy wskazują, że Discord był używany również na linii frontu jako narzędzie komunikacji.

Argumenty Turcji zbieżne z narracją Rosji

Jak wskazuje serwis The Record Media, w Turcji blokada platformy ma związek z decyzją sądu. Chodzi o sprawę, w której oskarżono ją o brak współpracy z lokalnymi władzami. Tu pojawiły się podobne argumenty, co w przypadku Roskomnadzoru, czyli że Discord jest wykorzystywany do nielegalnych działań, w tym znęcania się nad nieletnimi, nękania i szantaży. 

O wyniku sprawy poinformował w mediach społecznościowych Yilmaz Tunc, minister sprawiedliwości Turcji. „Jesteśmy zdeterminowani, aby chronić dzieci i młodzież przed szkodliwymi treściami w mediach społecznościowych i internecie” – podkreślił przedstawiciel rządu.

Problemy z dostępem do Discorda w Rosji i Turcji potwierdzają dane udostępnione przez NetBlocks: 

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].