Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Cyberatak na mołdawski parlament. Tuż przed wyborami

Zaledwie kilka dni przed wyborami w Mołdawii, doszło do cyberataku na tamtejszy parlament. Trwa śledztwo, zaś prezydent Sandu mówi o "haniebnych działaniach".
Zaledwie kilka dni przed wyborami w Mołdawii, doszło do cyberataku na tamtejszy parlament. Trwa śledztwo, zaś prezydent Sandu mówi o "haniebnych działaniach".
Autor. jorono/Pixabay

Tuż przed weekendem, mołdawski parlament padł ofiarą cyberataku. Jak poinformowała izba, „trwają działania mające na celu zapewnienie integralności danych”. Nietrudno się domyślić, że operacja miała związek z wyborami prezydenckimi i referendum w tym kraju.

W niedzielę w Mołdawii odbyła się I tura wyborów prezydenckich. Dodatkowo, mieszkańcy tego kraju głosowali w referendum nad kwestią wpisania kwestii dołączenia do Unii Europejskiej do mołdawskiej konstytucji, jako stawiany sobie przez państwo cel.

Dzięki wynikowi 50,39 proc., wygrała opcja popierająca ten pomysł, a do II tury wyborów weszli prezydent Maia Sandu (42 proc. głosów) oraz Aleksandr Stoianoglo (26 proc.).

Czytaj też

Reklama

Przedwyborczy atak hakerski w Mołdawii

Jeszcze przed weekendem pojawiały się niepokojące informacje w sprawie przebiegu głosowania w Mołdawii. Jak opisywaliśmy na naszych łamach, tydzień temu Meta zbanowała kilkadziesiąt profili i grup na Facebooku i Instagramie za działania niezgodne z regulaminami platform. Okazuje się jednak, że to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Jak podał portal NewsMaker, 17 października miał miejsce cyberatak wymierzony w mołdawski parlament. Według oficjalnego komunikatu organu ustawodawczego Mołdawii, zaatakowany został serwer e-mail izby. Potwierdzono również wyciek danych.

„Przyczyny i skutki incydentu są badane przez odpowiedzialne instytucje państwowe. Obecnie trwają działania, których celem jest zapewnienie integralności danych oraz przeciwdziałanie niewłaściwemu wykorzystaniu przechwyconych danych. Nadmieniamy, że okresowo odnotowywane są cyberataki na sieci i systemy komputerowe Parlamentu, których częstotliwość znacznie wzrosła w ostatnim czasie” – podano w informacji.

Mołdawski parlament zaznaczył jednocześnie, że „wszystkie potencjalnie fałszywe informacje są odnotowywane”.

Czytaj też

Reklama

Ataki i kupowanie głosów. „Haniebne metody"

Atak hakerski jest jednym z elementów działań, które według przedstawicieli Mołdawii prowadzi Rosja. Strategia Moskwy ma się opierać na antyrządowych działaniach i wspieraniu prorosyjskiej opozycji.

Jak podaje serwis Recorded Future News, prezydent Sandu oskarżyła zagraniczne siły, wrogie interesom Mołdawii o współpracę z grupami przestępczymi. Miało to umożliwić kupienie 300 tys. głosów w wyborach prezydenckich.

„Wykorzystano najbardziej haniebne metody, aby utrzymać naszych obywateli i kraj w niepewności i niestabilności” – napisała prezydent Mołdawii na portalu X (d. Twitter).

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze