Wybory w Mołdawii. Fala banów na Facebooku i Instagramie

20 października br. w Mołdawii odbędą się wybory prezydenckie. Obecna prezydent Maia Sandu walczy o drugą kadencję przeciwko 10 innym kandydatom. Tego samego dnia ma się również odbyć referendum dotyczące ujęcia celu członkostwa w Unii Europejskiej w konstytucji kraju.

Fala banów na mołdawskim Facebooku i Instagramie

Im bliżej głosowania, tym bardziej wzrasta aktywność grup rozpowszechniających rosyjską propagandę w mołdawskiej infosferze. Jak opisuje Reuters, giganci technologiczni nie czekają z założonymi rękoma. Meta poinformowała o usunięciu jednej grupy, 23 stron i siedmiu kont z Facebooka oraz 20 kont z Instagrama.

Grupy odbiorców na obu platformach były spore. W przypadku strony na Facebooku, średnia liczba obserwujących wynosiła 4,2 tys. Z kolei dla konta na Instagramie liczba ta wynosiła ok. 335 tys. osób.

Przeciwko rosyjskiej propagandzie

Co stało za decyzją o usunięciu tylu kont na tydzień przed wyborami? Meta podała, że we wszystkich przypadkach doszło do złamania zasad dotyczących „skoordynowanego, nieautentycznego zachowania”. Fałszywe konta krytykowały prezydent Sandu oraz proeuropejskich polityków, promując jednocześnie prorosyjskie narracje i partie.

Podobna akcja miała również miejsce w samej Mołdawii. Tamtejsze służby zablokowały 15 kanałów oraz 95 botów służących do przekupywania wyborców na platformie Telegram. Według dostępnych ustaleń, tysiące osób otrzymało pieniądze za pośrednictwem rosyjskiego banku. Za całość mają odpowiadać zwolennicy Ilana Shora, który uciekł do Moskwy i został skazany na 15 lat więzienia za kradzież 1 mld dol. z mołdawskich banków.

/PM

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].