Reklama

Technologie

USA z restrykcjami dot. chipów. Polska państwem "drugiej kategorii"

Stany Zjednoczone ogłosiły wprowadzenie nowych zasad eksportu chipów. Polska znalazła się w grupie 2., co oznacza nałożenie limitów na sprowadzanie nowych układów do naszego kraju.
Stany Zjednoczone ogłosiły wprowadzenie nowych zasad eksportu chipów. Polska znalazła się w grupie 2., co oznacza nałożenie limitów na sprowadzanie nowych układów do naszego kraju.
Autor. dujin yun/Pixabay

Biały Dom podjął decyzję w sprawie eksportu chipów ze Stanów Zjednoczonych. Restrykcje obejmą Polskę – nasz kraj trafił do 2. grupy krajów, który ogranicza możliwość zakupu kart do 50 tys. sztuk. „My w Polsce nie powinniśmy myśleć o jakiś globalnych zastosowaniach AI” – napisał na X prof. Piotr Sankowski.

W poniedziałek 13 stycznia, administracja prezydenta Joe Bidena ogłosiła wprowadzenie nowych zasad eksportu chipów i technologii.

Jak podaje Reuters, nowe ograniczenia mają zadziałać na korzyść Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, a jednocześnie ograniczyć możliwości działania w przypadku wrogich państw, jak Chiny czy Rosja. Ostatniej wiosny informowaliśmy z kolei, że według Państwa Środka wprowadzanie zakazów eksportu to jedynie „zwiększanie przeszkód”.

Czytaj też

Reklama

Nowe ograniczenia dot. chipów. Polska poza 1. grupą

Jak wskazał Biały Dom, nowe zasady nie tylko mają wzmocnić pozycję USA w zakresie AI. Ich zadaniem jest także jasno przedstawić korzyści płynące z tej technologii dla sojuszników i partnerów.

„Opierają się one na poprzednich regułach kontroli poprzez eliminację luk i podniesienie standardów bezpieczeństwa AI” – czytamy w stanowisku administracji prezydenckiej. 

Sam świat został podzielony na trzy grupy eksportowe. Poziom 1 cechuje się najmniejszymi ograniczeniami i należą do niego m.in. Kanada, Niemcy, Francja, Szwecja czy Finlandia.

Z kolei ostatnią grupą, posiadającą największe restrykcje, jest grupa nr 3 – znalazły się w niej Chiny oraz Rosja.

Szczegóły kryją jednak nieprzyjemną niespodziankę: Polska trafiła do grupy 2.

Czytaj też

Reklama

Prof. Sankowski: zasady mają jednoznaczny wydźwięk

Niezadowolenie z zaistniałej sytuacji wyraził we wpisie na portalu X (dawny Twitter) prof. Piotr Sankowski, były prezes IDEAS NCBR i szef Instytutu IDEAS. Jego zdaniem, o ile nowe zasady mogą nie wyglądać przerażająco, tak znaczenie tego dokumentu w kontekście walki o stworzenie superinteligencji jest istotne. Jak poinformował, limit kart, które mogą zostać zaimportowane do Polski, wynosi 50 tys., przy możliwości jego podniesienia do 100 tys.

„(Według dokumentu – red.) kraje grupy 2 powinny zapomnieć o rozwoju własnej superinteligencji. A limity mają im wystarczyć tylko do zwykłych zastosowań AI, bo „ten limit zapewnia, że amerykańska technologia jest dostępna do obsługi zagranicznych rządów, dostawców usług medycznych i innych lokalnych przedsiębiorst”. Czyli broń Boże nie powinniśmy myśleć o jakiś globalnych AI” - czytamy we wpisie prof. Sankowskiego na X.

Były szef IDEAS NCBR przekazał również, że nie rozumie, dlaczego Polska trafiła do grupy państw „drugiej kategorii”.

„Na pewno nie ma co się poddawać i szukać swoich własnych specjalizacji i nisz” – wskazał z kolei w odpowiedzi do jednego z komentarzy.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama