Reklama

Technologie

Polska w świecie AI. W jakim miejscu jesteśmy?

sztuczna inteligencja AI polska
Sztuczna inteligencja to technologia, którą już teraz nazywa się "rewolucyjną".
Autor. Marco Verch/ccnull.de/CC-BY 2.0

Jakie wyzwania i potencjał czekają Unię Europejską pod kątem sztucznej inteligencji? Z tą kwestią mierzyli się m.in. uczestnicy konferencji „AI 360. Regulacje, innowacje, współpraca”, która odbyła się 16 grudnia br. w Sejmie. Rąbka tajemnicy o działaniach Ministerstwa Cyfryzacji ws. AI ujawnił również wiceminister Standerski.

Dyskusja o sztucznej inteligencji oraz kwestii jej uregulowania toczy się od długiego czasu. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24 w II połowie listopada br., w trakcie konsultacji społecznych ustawy wdrażającej unijną dyrektywę, dużo wątpliwości budzą uprawnienia Komisji Rozwoju i Bezpieczeństwa AI. 

Problemy związane z szansami i zagrożeniami, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja, były tematem zorganizowanej przez Sejm, NASK oraz Uniwersytet Warszawski konferencji „AI 360. Regulacje, innowacje, współpraca”. Odbyła się w poniedziałek 16 grudnia w Warszawie. 

Czytaj też

Reklama

Dokumenty o Instytucie IDEAS „na dniach”

Przed jednym z paneli, swoje przemówienie wygłosił wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski. Zapowiedział kilka kierunków działań wynikających z konsultacji projektu ustawy o AI. W pierwszym z nich znalazło się uproszczenie procedur kontrolnych, m.in. z tychże postępowań ma zniknąć papier i również wzrosnąć liczba kontroli zdalnych.

Według deklaracji Standerskiego, zaangażowanie państwa w rozwój AI ma być mocniejsze na poziomie ustawowym.

„(Chodzi – red.) nie tylko o kwestie dostosowywania mocy obliczeniowych oraz pełnego informowania o prognozach zużycia energii elektrycznej, ale także jasne wskazanie modelu finansowania fabryk sztucznej inteligencji oraz kolejnych projektów, w tym finansowania ze środków unijnych na rozwój cyfrowy” – przekazał wiceszef resortu.

Jednocześnie, w przypadku segmentu rozwojowego, projekt Instytutu IDEAS miał uzyskać pozytywną opinię Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

W tej chwili na dniach będziemy przekazywać już dokumenty. Mamy nadzieję, że do końca roku trafi już do komitetów rządowych” – zaznaczyl Standerski. Dodał także, że w krakowskim Cyfronecie powstanie fabryka AI.

Czytaj też

Reklama

Regulacje w UE. „Nie zamrozić innowacji”

W trakcie panelu poświęconego kwestii sztucznej inteligencji w UE, przedstawicielka Komisji Europejskiej Ewelina Jelenkowska-Luca przypominiała, że AI Act nie reguluje technologii, tylko jej użycie. „Celem tej regulacji jest to, ażeby właśnie nie zamrozić innowacji, a wręcz przeciwnie, stworzyć jeden rynek z jednym zestawem reguł” – wyjaśniła.

„Te systemy sztucznej inteligencji, które zostały objęte tą regulacją, to jest naprawdę niewielki ułamek. Szacujemy, że mówimy o ok. 10 proc. sztucznej inteligencji” – dodała Jelenkowska-Luca.

Czytaj też

Reklama

Wróblewski: konieczna ocena każdego modelu

Z kolei zapytany o przyszłość AI w Europie pod względem prywatności, Prezes UODO Mirosław Wróblewski wskazał, że takie przewidywania są bardzo trudne ze względu na dynamiczny rozwój zarówno technologii, jak i samych regulacji. Stwierdził również, że AI Act zawiera ogólną klauzulę o nienaruszaniu RODO.

„Należy podkreślić, że cały reżim ochrony danych osobowych pozostaje w mocy w odniesieniu do systemów sztucznej inteligencji, które przetwarzają dane osobowe” – zaznaczył prezes instytucji. Największym problemem pozostaje jednak przetwarzanie danych przez algorytmy po wytrenowaniu modelu. 

„Nie pozostaje nic innego, jak się wydaje, tylko ocena każdego przypadku. Organy nadzorcze będą musiały jednocześnie stać na straży danych osobowych i prywatności” – dodał Wróblewski.

Czytaj też

Święcicki: Amerykanie mają przewagę nad Europą

Ignacy Święcicki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego przypomniał w swoim wystąpieniu, że w przypadku chmury obliczeniowej dominuje trójka amerykańskich gigantów: Amazon, Google i Microsoft. Wskazał na raport Mario Draghiego, w którym autor mówił o konieczności budowy przez Europę „czegoś nowego, ale w oparciu o istniejącą infrastrukturę”.

Z drugiej strony zauważył, że pod względem talentu i kapitału ludzkiego, Stary Kontynent ma bardzo silną pozycję.

„Europejscy i polscy naukowcy są doceniani i dużo w tym obszarze robią. Natomiast są, jak wiadomo, często przyciągani do pracy czy w amerykańskich firmach, czy na uczelniach” – dodał Święcicki.

W jego ocenie europejskie start-upy mają problem z budową swojej pozycji i niejasnymi perspektywami na wyjście z tej fazy.

Przedstawiciel PIE mówił też o posuwaniu nauki do przodu przez tamtejsze podmioty dzięki danym, technologiom i naukowcom. Jego zdaniem, Europa powinna się skupić na wskazaniu tych obszarów, gdzie możliwa jest budowa pozycji w oparciu o silne strony.

„Mamy silne zaplecze naukowe w Polsce dotyczące małych modeli językowych, które są wyspecjalizowane pod kątem konkretnych rozwiązań. Jest dużo (możliwości – red.), które mogą być w Polsce tworzone z korzyścią i dla gospodarki, i dla społeczeństwa” – wyjaśnił Ignacy Święcicki.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama