Reklama

Technologie

Google zmienia algorytm. Chodzi o spam i sztuczną inteligencję

Wyszukiwarka Google ma nie pokazywać wyników wyszukiwania dla treści niskiej jakości, w tym wygenerowanych przez AI.
Wyszukiwarka Google ma nie pokazywać wyników wyszukiwania dla treści niskiej jakości, w tym wygenerowanych przez AI.
Autor. Nathana Rebouças/ Unsplash

Google ogłosił, że wprowadza zmiany w algorytmie wyszukiwania. Ma osłabić pozycję stron internetowych, które „sprawiają wrażenie, jakby zostały stworzone dla wyszukiwarek, a nie dla ludzi”. Powstaje ich coraz więcej w oparciu o content wygenerowany przy pomocy sztucznej inteligencji.

Sztuczna inteligencja to niewątpliwie odkrycie dla wielu za sprawą takich chatbotów jak choćby ChatGPT, umożliwiających wykonanie wielu czynności znacznie szybciej niż dotychczas. To, co miało być ułatwieniem, może stać się przekleństwem. Jak informowaliśmy na łamach CyberDefence24, analiza News Guard wykazała, że strony bazujące na „śmieciowych” tekstach (czyli wygenerowanych przy pomocy sztucznej inteligencji) zarabiają na reklamie programmatic (opartej o automatyzację). Na tego typu witrynach reklamowało się 141 znanych marek.

Chodzi o tzw. „farmy treści”, czyli strony internetowe, które bazują na niewiarygodnych, niskiej jakości informacjach, wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Kluczem ich działalności jest zysk, jakie mogą niskim kosztem (brak pracowników = brak pensji) wygenerować na reklamach.

Ten przykład opisywaliśmy w połowie czerwca 2023 roku, a z miesiąca na miesiąc sieć zalewa znacznie większa liczba tego typu serwisów i artykułów wygenerowanych przez chatboty (z ewentualną asystą człowieka).

Czytaj też

Reklama

Google zmienia algorytm

Google ogłosił zmiany w swoim algorytmie, by osłabić widoczność stron internetowych, które powstały tylko po to, by wysoko pozycjonować się w wyszukiwarce (czyli powstały pod SEO, by zyskać większe wyświetlenia i automatycznie mieć większe zyski z reklam), a nie z myślą o użytkownikach.

„Nowe sposoby walki ze spamem” mają przyczynić się do tego, co widzimy w sieci – co pisząc oględnie – nie zawsze jest wysokiej jakości.

Zmiana w algorytmie ma wpływać na poprawę pozycji w rankingu wyszukiwania, „zapewnić wyświetlanie najbardziej przydatnych informacji w internecie i zmniejszyć liczbę nieoryginalnych treści w wynikach wyszukiwarki” – czytamy w oficjalnym wpisie na blogu firmy.

Czytaj też

Reklama

Walka ze spamem

Nowe zasady mają także dotyczyć walki ze spamem – treści o niższej jakości mają nie pojawiać się w wyszukiwarce. Zmiany obejmują również zautomatyzowaną treść (czyli wygenerowaną przez sztuczną inteligencję).

„Ta aktualizacja polega na udoskonaleniu niektórych z naszych podstawowych systemów rankingowych, aby pomóc nam lepiej zrozumieć, czy strony internetowe są nieprzydatne, mają niską przydatność dla użytkownika lub sprawiają wrażenie, jakby zostały stworzone dla wyszukiwarek, a nie dla użytkowników. Może to obejmować witryny utworzone głównie w celu dopasowania do bardzo konkretnych zapytań” – czytamy.

Reklama

Warto zaznaczyć, że w oficjalnym wpisie na blogu Google, nie wskazano AI z nazwy, ale rzecznik giganta dla serwisu Gizmodo stwierdził jednoznacznie: „niskiej jakości treści generowanych przez sztuczną inteligencję, które mają na celu przyciągnąć »kliknięcia«, nie wnoszą wiele oryginalnej wartości”.

Wedle założeń, zmiany mają wpłynąć na niską jakość i nieoryginalne treści w wynikach wyszukiwania i zmniejszyć ich widoczność o 40 proc. Dotyczą także „nadużywania wiarygodności witryny” (chodzi o przypadki, kiedy strona z wartościowymi treściami także zawiera content niskiej jakości - dostarczany przez strony trzecie, by wykorzystać silną pozycję witryny); a także „nadużywania wygasłej domeny” (dotyczy to przypadków kupowania domen, które wygasły i ich zmiany, by poprawić pozycję w rankingu wyszukiwania treści niskiej jakości lub nieoryginalnych).

Czy wprowadzone zmiany przyniosą rezultaty? Przekonamy się o tym w najbliższych miesiącach. Jedno jest pewne: nie ma co się spodziewać, że nagle ci, którzy generują strony lub teksty przy pomocy AI z tego zrezygnują. Raczej będą szukać sposobu, aby… oszukać algorytm. Wciąż pozostaje bowiem 60 proc. szans na widoczność w rankingach.

Czytaj też

/NB

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze