Rosja ogranicza działanie WhatsAppa. W tle oskarżenia o wyciek rozmów
Autor. reepik.com. Licencja: https://www.freepik.com/legal/terms-of-use, https://support.freepik.com/s/article/Attribution-How-when-and-where
Roskomnadzor wprowadził ograniczenia w funkcjonowaniu WhatsAppa na terenie kraju. Według oficjalnego komunikatu, przyczyną są wielokrotne naruszenia rosyjskiego prawa i wykorzystanie komunikatora do działań terrorystycznych. Sam komunikator przypomina o szyfrowaniu end-to-end i próbach naruszenia prawa mieszkańców do bezpiecznej komunikacji przez Kreml.
Próby ograniczenia możliwości komunikacji w sieci są podejmowane przez rosyjskie władze od lat. Jak opisywaliśmy na łamach naszego serwisu, w sierpniu pojawiły się doniesienia o poważnych zakłóceniach w funkcjonowaniu szyfrowanych komunikatorów Telegram i WhatsApp na terenie kraju. Niezależne źródła podawały, że przyczyną były testy blokowania połączeń na obu platformach.
Czytaj też
Oficjalne kroki Kremla ws. WhatsAppa
O ile jednak wówczas mówiło się o próbach, tak koniec listopada przyniósł konkretne kroki Kremla w tej sprawie. Według informacji podawanych przez The Record, Roskomnadzor wprowadził ograniczenia w funkcjonowaniu WhatsAppa.
Oficjalny komunikat instytucji podany przez agencję TASS wyjaśniał, że działania są spowodowane „wielokrotnymi naruszeniami rosyjskiego prawa”, w tym wykorzystaniem komunikatora do przeprowadzania działań terrorystycznych.
Zaapelowano jednocześnie do mieszkańców o przeniesienie się z Whatsappa na krajowe odpowiedniki aplikacji. Podkreślono przy tym, że dalsze naruszenia prawa mogą doprowadzić do całkowitej blokady platformy w Rosji.
WhatsApp: to cenzura. Rosjanie: to przez wyciek rozmów
Według doniesień użytkowników, utrudnienia w funkcjonowaniu komunikatora polegały na błędach przy wysyłaniu wiadomości oraz długim wczytywaniu multimediów. Wraz z początkiem grudnia, poziom utrudnień zmalał, jednak oficjalne ogłoszenie działań przez Roskomnadzor wyklucza ich przejściowy charakter. O działaniach tego organu można przeczytać w naszym artykule.
Sam WhatsApp przypomniał, że wiadomości w aplikacji są szyfrowane end-to-end, co nie podoba się Rosjanom i ma być prawdziwą przyczyną sytuacji*.
„Sprzeciwiamy się próbom naruszania prawa obywateli do bezpiecznej komunikacji, podejmowanym przez władze” – czytamy w stanowisku dla The Record.
Z drugiej strony, przedstawiciele strony rosyjskiej jako powód działań wskazują rzekomy wyciek rozmów między doradcą Władimira Putina Jurijem Uszakowem ze Stevem Witkoffem i Kyryłem Dmitrewem. Sam Uszakow wskazał, że mógł korzystać z WhatsAppa, zaś „niektóre rozmowy” rzekomo mogą być podsłuchiwane przez innych.


Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?