Polityka i prawo
Wydawcy kontra Big Techy. Senat pochyla się nad prawem autorskim
W środę Senat zajmuje się nowelizacją prawa autorskiego i poprawkami wypracowanymi przez resort kultury oraz przedstawicieli wydawców. Przypomnijmy, że to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) ma być organem, który pomoże w rozwiązaniu sporów między wydawcami a Big Techami w kwestii wypłaty wynagrodzenia za korzystanie z treści mediów przez platformy.
We wtorek odbyło się posiedzenie senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ustawy o ochronie baz danych oraz ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi.
Spór wokół regulacji toczył się wokół braku wynagradzania mediów za ich treści, jakie są publikowane w mediach społecznościowych przez platformy cyfrowe.
Czytaj też
Senat z szeregiem pytań
W środę w Senacie sprawozdanie senackiej Komisji Kultury przedstawiał senator Jerzy Fedorowicz, który krótko omówił założenia poprawek przyjętych dzień wcześniej.
Przypomniał, że to implementacja unijnych przepisów, czego nie przeprowadził poprzedni rząd, w związku z czym Polsce grożą wysokie kary. „Jesteśmy zobligowani, aby jak najszybciej wprowadzić tę implementację ze względu na karę, jaką ponosimy (możemy ponieść decyzją TSUE - red.). (…) To były bardzo poważne spotkania, próbowaliśmy z przedstawicielami twórców, nadawców, związków zawodowych doprowadzić do kompromisu. Prawdopodobnie do końca nie uda się go uzyskać” - zaznaczył senator - sprawozdawca Komisji Kultury.
Dodał, że najważniejsza poprawka wprowadza równowagę stron w procesie dochodzenia do wynagrodzenia z tytułu wykorzystania treści przez platformy cyfrowe, a które są wytwarzane przez wydawców.
„Poprawka opiera się na założeniach: organem administracyjnym, związanym z ustaleniem wynagrodzenia jest prezes UKE. W pierwszej kolejności proponuje on negocjacje, potem mediacje przed prezesem UKE, a następnie posiada możliwość władczej ingerencji organu - po bezskutecznym przeprowadzeniu przez strony negocjacji i mediacji. Wydaje orzeczenie administracyjne dotyczące wartości wynagrodzenia lub sposobu jego obliczenia dla twórców. W ramach jednego postępowania wydawcy mogą występować samodzielnie lub w kilka podmiotów” - przedstawiono krótko.
O założeniach procedury odwoławczej, także z udziałem sądów pisaliśmy krótko w tym materiale.
Czytaj też
Resort kultury: Najlepsze możliwe regulacje
Andrzej Wyrobiec, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego objaśnił, że Polsce - za niewdrożenie unijnej dyrektywy dot. praw autorskich i praw pokrewnych (w związku z faktem, że termin implementacji minął 3 lata temu) grozi ryzyko zasądzenia kary na kwotę przekraczającą 130 mln zł. Ostatecznie TSUE nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie, Polska ma być w stałym kontakcie z organami unijnymi i informować o przebiegu prac nad legislacją.
Zdaniem wiceministra, zmiany jakie zostaną wprowadzone stawiają polską regulację - choć wprowadzoną z kilkuletnim opóźnieniem w szeregu ustaw „najbardziej korzystnych w Europie dla świata kultury”.
Według niego - po uwzględnieniu poprawki wypracowanej ze środowiskiem wydawców medialnych - przygotowano „najlepsze możliwe regulacje, mając na uwadze zasady ustrojowe i obowiązujące regulacje dot. prawa autorskiego”.
„Jako ministerstwo wyrażamy przekonanie, że ta procedura będzie skuteczna, mając nadzieję, że będzie stosowana w wyjątkowych sytuacjach. Jesteśmy dalej niż kiedykolwiek wcześniej w procesie legisalcyjnym. Liczymy, że z uwzględnieniem przyjętych poprawek projekt może liczyć na szerokie poparcie w Parlamencie” - zaznaczył Andrzej Wyrobiec.
Jednocześnie dodał, że wszystkie ważne kwestie, które nie zostały uwzględnione na tym etapie w przepisach, mają wrócić we wrześniu, w ramach Forum Prawa Autorskiego. Zaproszenie na spotkanie otrzymało ponad 80 podmiotów.
Senatorowie mieli szereg pytań do ustawy, łącznie z prośbami, aby „objaśnić im prosto, czego dotyczy ustawa i co zmienia”.
Czytaj też
UOKiK a UKE
Senator Ewa Kaliszuk zapytała, skąd zmiana organu administracyjnego - z wcześniej podnoszonego przez wydawców UOKiK - na UKE jako właściwego do rozstrzygania ew. sporów między mediami a Big Techami.
Wiceminister kultury objaśnił, że „UOKiK był wskazywany dosyć emocjonalnie w pierwszych dniach rozmowy o arbitrażu” .
„Następnie kiedy już rozpoczęliśmy prace, to prezes UOKiK wyjaśnił, że jego kompetencja cyfrowa, znajomość rynku i inne zadania wskazują, że takie kompetencje posiada UKE. Z tym nikt z nas nie dyskutował, łącznie z prezesem UKE, który przyznał, że jest właściwym organem do uczestniczenia w tym procesie” - zaznaczył.
Podsumowując dyskusję wokół tej legislacji Andrzej Wyrobiec dodał, że „największym sukcesem tej ustawy jest fakt, że daje niezbywalne prawo autorskie do utworów”. Dodatkowo wydawca będzie zobowiązany wypłacić dziennikarzowi 50 proc. tantiem z tytułu wykorzystania jego treści na platformach cyfrowych (z wynagrodzenia wypłaconego od Big Techów - red.).
Ostatecznie Senat przyjął z poprawkami ustawę o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ustawy o ochronie baz danych oraz ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi. Za było 62 głosów, przeciw - 25, wstrzymała się 1 osoba.
Senat przyjął z poprawkami ustawę o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ustawy o ochronie baz danych oraz ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi.
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) July 24, 2024
🟢Za: 62
🔴Przeciw: 25
⚪️Wstrzymało się: 1
Ustawa wdraża dyrektywy Parlamentu… pic.twitter.com/jAwRfjLnPw
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:*[email protected].*