Polityka i prawo
Wybory. Farma trolli pomagała Mejzie
Łukaszowi Mejzie podczas wyborów miała pomóc farma trolli w mediach społecznościowych. Fikcyjne profile promowały polityka już od maja. Tuż przed wyborami nastąpiła ich wzmożona aktywność.
Wirtualna Polska ujawniła, że podczas kampanii wyborczej do parlamentu Łukaszowi Mejzie (Partia Republikańska, komitet PiS) pomagała siatka fikcyjnych kont w social mediach. Dziennikarze zidentyfikowali ponad 100 fałszywych profili.
Czytaj też
Jak wyglądały profile?
Jedno z kont, które wychwalało polityka (np. hasła „najlepszy poseł”), podawało się za Dorotę Wilk, mieszkającą w Drezdenku. Profil liczył 700 znajomych. Dziennikarze WP przyjrzeli się sprawie i jak się okazuje, to fikcyjne konto a zdjęcie profilowe przedstawia 18-letnią Ukrainkę chorą na ciężki nowotwór (fotografia pochodzi ze zbiórki na jej leczenie).
Takich przypadków było znacznie więcej. Część zdjęć miała zostać wygenerowana przy użyciu narzędzi sztucznej inteligencji, część pozyskana z internetu. Dodatkowo – według WP – zakładano profile „udające lokalne portale informacyjne”, które miały w nazwie hasło „CZEŚĆ” (np. CZEŚĆ Zielona Góra, CZEŚĆ Lubuskie).
Czytaj też
Aktywność farmy trolli
Trolle miały zacząć aktywnie wspierać Mejzę już w maju br. Tuż przed wyborami (1-13 października) na fejkowych profilach miało pojawiać się po kilka postów promujących polityka. Nie zabrakło też akcji podmiany zdjęć profilowych. Potem nastała cisza.
Kto był organizatorem siatki? Według WP za wszystkim może stać jeden ze współpracowników Mejzy.
Czytaj też
Usunięto konta
Po interwencji dziennikarzy, koncern Meta (właściciel Facebooka i Instagrama) usunął fejkowe profile, a także te, które mogą mieć związek ze sprawą. Ban objął również wspomnianego współpracownika posła.
„Usunęliśmy grupę kont i stron za naruszenie naszych zasad dotyczących nieautentycznego zachowania. Powiązane z nimi osoby wykorzystywały spam, aby sztucznie wzmacniać treści dotyczące konkretnego polityka w Polsce tak, by sprawiał wrażenie bardziej popularnego niż w rzeczywistości” – wskazał gigant mediów społecznościowych w oświadczeniu przesłanym Wirtualnej Polsce.
Czy farma trolli pomogła Mejzie wygrać w swoim okręgu? Przypomnijmy, że polityk startował w okręgu nr 8 (Zielona Góra) i zdobył mandat wyprzedzając posłankę Elżbietę Płonkę o 880 głosów.
Czytaj też
Rosyjska praktyka
Myśląc o farmie trolli, skojarzenia od razu podsuwają nam Rosję i jej metody działania w infosferze. Tego typu praktyka kojarzona jest z Kremlem nie bez powodu. Moskwa sięga po trolle i boty prowadząc kampanie informacyjne na szeroką skalę.
Nieautentyczne konta służą do budowania zasięgów i promowania treści propagandowych lub dezinformacyjnych. Cele tego typu działań są różne. Może to być wywołanie chaosu, lub wzmacnianie polaryzacji albo też ingerencja w scenę polityczną, w tym wybory.
Jak widać, nie tylko Rosja i Putin sięgają po tego typu narzędzia.
Więcej o trollach i botach mówił przed naszymi kamerami Marcel Kiełtyka, członek zarządu Stowarzyszenia Demagog. Materiał jest dostępny poniżej:
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany