Polityka i prawo
Rosja rozwija potencjał. NATO utworzy nową strukturę
Państwa członkowskie NATO poparły wizję utworzenia specjalistycznego centrum ds. cyberprzestrzeni w ramach sojuszu. Tymczasem Rosja ma realizować swój ofensywny program.
Pod koniec ubiegłego tygodnia w Berlinie przedstawiciele NATO zajęli się kwestią cyberobrony Sojuszu. W trakcie konferencji wyrazili poparcie dla utworzenia „Cyber Centrum NATO”. Jakie zadania miałoby realizować?
Obecnie nie jest to jasne. Pojawiają się różne propozycje. Jedna z wizji przewiduje, że będzie pełniło rolę taktycznego dowództwa ds. operacji w sieci. Według The Record Media, negocjacje dotyczące charakteru Centrum mają zakończyć się do przyszłorocznego szczytu NATO w Waszyngtonie (lipiec).
Czytaj też
Aktywna obrona NATO
„Nasza wysiłki na rzecz zapobiegania wymagają, abyśmy byli w stanie – jeśli nadejdzie taka konieczność – aktywnie bronić się w domenie cyber” – wskazała podczas otwarcia wydarzenia szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock.
Z kolei Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg zaznaczył, że sojusz jest „doskonale przygotowany”, aby dzielić się informacjami, rozwijać innowacje i koordynować zbiorową obronę w cyberprzestrzeni.
Czytaj też
Art. 5 NATO
Przypomnijmy, że w lipcu br. odbył się szczyt sojuszu w Wilnie. Wówczas jednoznacznie podkreślono, że cyberprzestrzeń jest jedną z domen prowadzenia działań w ramach wojen i konfliktów, co potwierdza rosyjska inwazja na Ukrainę.
„Jesteśmy zdeterminowani, by wykorzystać wszystkie nasze zdolności w celu odstraszania, obrony i przeciwdziałania cyberzagrożeniom, w tym poprzez rozważenie zbiorowej reakcji” – czytamy w deklaracji podsumowującej lipcowy szczyt. Wówczas NATO ponownie potwierdziło, że art. 5 Trakatu Północnoatlantyckiego może mieć zastosowanie również do domeny cyber.
Czytaj też
Polska zagrożona atakami
Państwa członkowie są narażone na wrogie cyberoperacje. Polska stanowi tu dobry przykład. Jako filar wschodniej flanki, w obliczu wojny na Ukrainie, nasz kraj spotyka się z falą ataków ze strony prokremlowskich grup hakerskich.
Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni (DKWOC) mówi o ok. 5-krotnym wzroście liczby prób cyberoperacji wymierzonych w wojskową infrastrukturę. Źródłem zagrożenia są przede wszystkim podmioty powiązane ze służbami specjalnymi Kremla (np. FSB, GRU, SVR).
Czytaj też
Rosja będzie groźniejsza
W trakcie lipcowego szczytu w Wilnie sojusznicy stwierdzili wyraźnie, że Rosja zintensyfikowała działania hybrydowe przeciwko państwom członkowskim i partnerom. Zwrócili uwagę na działania ukierunkowane na m.in. ingerencję w procesy demokratyczne, szerzenie dezinformacji czy szpiegostwo. Zdaniem Ukraińców, poziom zagrożenia w przyszłości może wzrosnąć. Szef departamentu cyberbezpieczeństwa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Ilja Witiuk ujawnił, że Rosja jest w trakcie budowy nowego systemu operacji ofensywnych w sieci.
Jak informowaliśmy, SBU ma dysponować informacjami potwierdzającymi, że Rosjanie są edukowani w zakresie prowadzenia cyberataków. Odbywa się to w ramach przedmiotów w placówkach oświatowych. Cel? Zdaniem Ukraińców, Kreml chce w ten sposób skalę cyberataków i liczbę osób, które mogą się tym zająć profesjonalnie.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].