Reklama

Polityka i prawo

Protest na granicy Polski i Ukrainy. Rosja chce to wykorzystać

polska granica
Przejście graniczne
Autor. Straż Graniczna (@Straz_Graniczna)/X

Trwa protest przewoźników na granicy Polski z Ukrainą. Rosja chce wykorzystać ten kryzys na swoją korzyść. Uderza nie tylko w relacje polsko-ukraińskie, ale także podważa sens obecności naszego kraju w NATO.

Reklama

Rosyjski aparat dezinformacyjny kolejny raz próbuje uderzyć w Polskę i stosunki Polski z Ukrainą. Tym razem wykorzystuje do tego protest polskich przewoźników, trwający na kilku polsko-ukraińskich przejściach granicznych od 6 listopada. To tego dnia przejścia Korczowa-Krakowiec, Hrebenne-Rawa Ruska oraz Dorohusk-Jagodyn zostały zablokowane. Jak tłumaczą przedstawiciele branży, powodem strajku jest decyzja Unii Europejskiej, która zdecydowała o zniesieniu wszelkich ograniczeń wjazdu nałożonych na ukraińskich przewoźników.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Osamotniona Ukraina?

Jak czytamy w analizie Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa (CBWŚB), blokada ma być według rosyjskiego przekazu kolejnym dowodem na „krytycznie niski” poziom wsparcia polskiego społeczeństwa dla Kijowa. Ukraina jest zaś przedstawiana jako kraj „ciągle stwarzający problemy dla sąsiadów”.  

Czy oprócz wskazania na to, że Ukraina jest „coraz bardziej osamotniona na arenie międzynarodowej” rosyjski aparat dezinformacyjny chce przy okazji tej sprawy (protestu przewoźników) osiągnąć coś więcej? Dr Michał Marek (CBWŚB) w komentarzu dla naszego portalu stwierdził, że tak.

„Strona rosyjska równolegle stara się deprecjonować pozytywny obraz Polski na Ukrainie, przekonując, że Polacy zdradzili i mają niecne zamiary w stosunku do Ukrainy. Z drugiej strony środowiska prorosyjskie zaangażowane w działania dezinformacyjne lobbują przekazy o tym, że to Ukraińcy są niewdzięczni i że to Ukraina jest winna problemom polskich przewoźników” – wskazał ekspert. Zwrócił też uwagę na inny niepokojący trend.

Czytaj też

Polska i NATO

„Rosyjskie źródła w coraz bardziej otwarty sposób lobbują przekaz o tym, że Polska powinna wystąpić z NATO (…)” – stwierdził. Zaznaczył, że anty-amerykański i anty-NATOwski przekaz pojawia się u Rosjan od lat, ale coraz częściej dochodzi do jego radykalizacji.

„Mówienie, że Amerykanie wciągną nas w wojnę nie jest niczym nowym, ale niepokojące jest to, że środowiska to głoszące (prorosyjskie środowiska działające w Polsce - red.) czują się coraz bardziej bezkarne” – podsumował dr Michał Marek.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama