Nowelizacja lex Kamilek. Ministerstwo Sprawiedliwości bierze się za sharenting
Autor. Pxhere/CC0
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada działania w sprawie ochrony wizerunku dzieci w Internecie. Pojawią się nowe regulacje prawne.
Rodzice często nie zdają sobie sprawy, jak publikacja wizerunku dziecka może wpłynąć na jego bezpieczeństwo i przyszłość. Problem głównie polega na zatarciu granicy między dzieleniem się wybranymi, wartościowymi chwilami a regularnym dokumentowaniem każdego fragmentu życia i publikowaniem go na platformach społecznościowych.
Środowiska organizacji działających na rzecz ochrony wizerunku najmłodszych w sieci coraz częściej podnoszą ten problem, sygnalizując jednocześnie pilną potrzebę wprowadzenia nowych regulacji. Skala publikowania wizerunku dzieci w Internecie zaszła tak daleko, że zaczęto mówić o zjawisku sharentingu, czyli aktywności coraz częściej uznawanej za szkodliwą dla prywatności i rozwoju najmłodszych.
„(…) Fakt, że rodzice zarządzają nieswoim wizerunkiem, powinien być przesłanką, by robić to niezwykle ostrożnie. Wśród potencjalnych zagrożeń znajdują się: naruszenie dóbr osobistych, cyberprzemoc, hejt, kradzież tożsamości, przerobienie zdjęć przez sztuczną inteligencję, bezprawne wykorzystanie zdjęć w celach przestępczych” – stwierdza Paulina Nowosielska, Rzecznik Praw Dziecka, w przesłanym nam stanowisku.
Ministerstwo zapowiada nowe regulacje
Nowe przepisy chroniące wizerunek dzieci mają zostać uwzględnione w projekcie ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich (tzw. lex Kamilek).
Każde utrwalanie, gromadzenie, udostępnianie czy publikowanie wizerunku dziecka będzie musiało się odbywać zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych, bez względu na to, czy mają formę cyfrową, drukowaną czy audiowizualną. Przetwarzanie wizerunku ma być możliwe po udzieleniu zgody przez przedstawiciela ustawowego lub przez małoletniego w przypadku ukończenia 16. roku życia. W projekcie ustawy mają być określone formalne wymogi dotyczące zgody. Musi ona zawierać cel, sposób i miejsce przetwarzania wizerunku, czas obowiązywania zgody oraz informację o ewentualnym udostępnieniu wizerunku.
Regulacje mają wzmocnić ochronę prywatności dzieci w przestrzeni szkolnej, wychowawczej, cyfrowej i medialnej, jednocześnie dostosowując polskie prawo do standardów RODO.
Problem jest poważny i wymaga odpowiedzialnych oraz skutecznie chroniących przepisów. W sieci bez trudu można znaleźć strony przedszkoli i szkół, które publikują zdjęcia dzieci podczas codziennych zajęć, również w sytuacjach szczególnie wrażliwych, jak chociażby zajęcia na basenie.
„Bezrefleksyjne udostępnianie naszych danych czy danych bliskich prowadzi do tzw. utraty kontroli nad tymi danymi, a więc nad tym, kto i jakie dane o nas i naszych bliskich przetwarza” – podkreśla UODO w komentarzu dla naszej redkacji.
Czytaj też
Co z monetyzacją wizerunku dziecka?
Sharenting obejmuje także działania influencerów, którzy wykorzystują obecność swoich dzieci do promowania produktów i usług. Treści rodzinne generują wysokie zasięgi, budzą emocje i zaufanie, a tym samym stają się atrakcyjnym narzędziem marketingowym. Firmy chętnie nawiązują współpracę z takimi influencerami.
Nadal brakuje regulacji, które chroniłyby małoletnich przed komercyjnym wykorzystaniem ich wizerunku, a także zamieniania ich w mimowolnych uczestników kampanii reklamowych.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?