Reklama

Polityka i prawo

"Dane to nowa ropa”. Przedsiębiorcy nie są gotowi na Data Act

Akt w sprawie danych a przedsiębiorcy
60 procent polskich firm postrzega Akt w sprawie danych jako szansę, jednak większość z nich nie jest jeszcze do niego przygotowana
Autor. @pressfoto / Freepik

Ponad połowa polskich firm nie jest przygotowana do wdrożenia rozwiązań wymaganych przez unijny Akt w sprawie danych (Data Act) – wynika z badania zaprezentowanego przez Związek Cyfrowa Polska i HPE Polska.

Wyniki badania zaprezentowano 11 lipca na konferencji prasowej, której mieliśmy okazję wysłuchać.

Przedsiębiorcy stoją przed wieloma wyzwaniami

Na początku konferencji Jan Króliński ze Związku Cyfrowa Polska zwrócił uwagę, że polskie firmy mierzą się ostatnio z wieloma wyzwaniami. Jednym z nich jest wojna w Ukrainie, która wpłynęła także na przedsiębiorców, np. w kontekście potrzeby zwiększenia ochrony przed cyberzagrożeniami.

Kolejnym wzywaniem jest szybki rozwój nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji. W ostatnim czasie nastąpiło też dużo zmian prawnych, zarówno w Polsce jak i w Europie (PKE, KSC, AI Act, Dyrektywa CSRD).

Możemy więc mówić o problemie dla polskiego przedsiębiorcy, którym jest niepewność prawna” – skomentował Króliński.

Czytaj też

Reklama

Co wprowadza Akt ws. danych?

Wyzwaniem dla przedsiębiorców jest też unijny Akt ws. danych. Wszedł on w życie na początku br. i zacznie obowiązywać w krajach UE 12 września 2025 roku.

Data Act zakłada uwolnienie danych nieosobowych (w przeciwieństwie do RODO, które reguluje kwestię danych osobowych). Jak można przeczytać na stronie Komisji Europejskiej – dzięki nowemu prawu osoby prywatne i przedsiębiorstwa będą miały lepszy dostęp do danych na unijnym rynku. Firmy będą miały obowiązek przekazywać klientom dane gromadzone przez urządzenia.

Jak w praktyce będzie działać Data Act, wytłumaczył podczas konferencji Krzysztof Chibowski z HPE Polska: „Nowoczesny samochód generuje bardzo dużo danych. I teraz wyobraźmy sobie sytuację, w której chciałbym, jako właściciel samochodu, wykorzystać te dane. Do tej pory nie byliśmy ich właścicielami, a po wrześniu 2025 roku - będziemy. Na podstawie danych dostarczonych nam przez producenta samochodu będziemy mogli podjąć decyzje, które były dla nas do tej pory niedostępne. Wyobrażam sobie sytuację, w której jestem w stanie przekazać moje dane np. do nieautoryzowanych warsztatów, a jednocześnie otrzymywać powiadomienia o tym, że zbliża mi się wymiana klocków czy oleju” – tłumaczył Chibowski.

Czytaj też

Reklama

Czego boją się przedsiębiorcy?

Niestety z badania przeprowadzonego przez Hewlett Packard Enterprise (HPE) wynika, że polscy przedsiębiorcy nie są gotowi na wdrożenie Data Act. 30 proc. badanych w ogóle nie słyszało o tym akcie, a 22 proc. przyznaje, że ich organizacje jeszcze nie zaczęły się do niego przygotowywać.

Przedsiębiorcy mają wiele wątpliwości prawnych (43 proc.). Obawiają się też naruszenia tajemnicy handlowej przez inne firmy (38 proc.). Dużym wyzwaniem jest także filtrowanie i ochrona danych poufnych lub osobowych podczas dostarczania danych (37 proc.).

obawy przedsiębiorców - akt ws. danych
Obawy przedsiębiorców w związku z Aktem ws. danych
Autor. HPE Polska

Czytaj też

Reklama

Data Act – szansa czy zagrożenie?

Data Act daje jednak przedsiębiorcom wiele nowych możliwości. Dzięki niemu nastąpi szybsza automatyzacja i optymalizacja procesów i usprawni się współpraca z łańcuchem dostaw, a rozwiązania chmurowe będą łatwiej dostępne – co także zauważyli respondenci. Dane nieosobowe będą też mogły zostać wykorzystane do trenowania własnych modeli sztucznej inteligencji.

Ostatecznie - mimo obaw - 60 proc. badanych firm stwierdziło, że nowe prawo stanowi dla nich szansę (40 proc. - zagrożenie).

„Otwarcie przed europejskimi firmami nowych źródeł danych może nadać rozpędu ich transformacji. Będą w stanie dowiedzieć się więcej na temat swoich własnych procesów, podejmować decyzje w oparciu o bardziej wiarygodne analizy i wreszcie tworzyć nowe produkty i usługi oparte na danych” – wyjaśnił w oświadczeniu wysłanym naszej redakcji Maciej Kalisiak, członek zarządu Hewlett Packard Enterprise Polska.

„Musimy pamiętać o tym, że dane są nową ropą. Tylko, że ropa w podstawowej formie nie niesie dużej wartości. Staje się tak dopiero, kiedy zostanie przetworzona. Ten proces jest powtarzalny i daje nam produkty, z których korzystamy na co dzień. I tak samo jest z produktami, które wynikają z analizy danych” - skomentował Chibowski.

Korzyści, jakie widzą przedsiębiorcy w związku z Aktem ws. danych
Korzyści, jakie widzą przedsiębiorcy w związku z Aktem ws. danych
Autor. HPE Polska

Czytaj też

Niedojrzałość polskich firm

Jak zauważyli przedstawiciele HPE – polskie firmy nie mają wysokiej dojrzałości do wykorzystania danych. Głównie dlatego, że same nie wiedzą dokładnie, jakie dane posiadają, jak mogą nimi zarządzać i w jaki sposób wykorzystywać je do rozwoju.

Krzysztof Chibowski zaznaczył, że nie ma zbyt wielu dokumentów w języku polskim, które pomogły przedsiębiorcom w tych procesach. „Jeśli nie ma informacji, które byłyby przyswajalne w łatwy sposób, nie ma też świadomości (na temat Data Act – red.)” – zauważył ekspert.

Dodał, że niska dojrzałość firm jest też poniekąd efektem obawy przed nieznanym. „Nasze badanie pokazało, że polskie przedsiębiorstwa dostrzegają potencjał, ale mają przed sobą jeszcze dużo pracy, by nie tylko spełnić minimalne wymogi stawiane przez nowe regulacje, ale i przekształcić swoje organizacje, umieszczając dane w centrum strategii biznesowych i wydobywając z nich maksimum wartości” – przekazał Maciej Kalisiak.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama