Cyberbezpieczeństwo
Szpiedzy z Rosji i Chin biorą na celownik prywatny sektor kosmiczny w USA
Amerykańscy urzędnicy ostrzegają - szpiedzy z Rosji i Chin wzięli na celownik prywatny sektor kosmiczny w USA, z którego chcą wykradać technologie. Bezpośrednio zagrożone mogą być satelity, którym zagrażają wrogie cyberataki.
Firmy z amerykańskiego prywatnego sektora kosmicznego to nowe cele działalności wywiadów z Chin i Rosji - ostrzegają amerykańscy specjaliści i urzędnicy ds. wywiadu.
Jak wskazują, obiektem zainteresowania ze strony Rosji i ChRL są przede wszystkim nowe technologie.
Bezpośrednim celem działań mogą być natomiast satelity, którym zagrażają wrogie cyberataki - a to znaczące ryzyko, szczególnie w przypadku sytuacji nadzwyczajnych lub konfliktów.
Czytaj też
Firmy, pracownicy, infrastruktura
Dziennik „New York Times" przytacza treść wspólnego ostrzeżenia wydanego przed kilkoma dniami przez amerykańskie służby: FBI, Narodowe Centrym Bezpieczeństwa i Kontrwywiadu, a także Siły Powietrzne.
Stwierdzono w nim, że obcy wywiad może być aktualnie zagrożeniem dla firm z sektora kosmicznego , ale także dla ich pracowników, jak i współpracowników realizujących dla tych podmiotów nawet pomniejsze zadania.
Stawką są dane - a celem operacji szpiegowskich, pozyskiwanie przede wszystkim tych objętych ochroną prawną jako własność intelektualna.
Przed czym ostrzegają amerykańskie organy? Przed cyberatakami, włamaniami do sieci firmowych, kretach w strukturach zatrudnienia oraz infiltracji łańcuchów dostaw - wylicza gazeta.
Czytaj też
Ważny sektor prywatny
Centrum Bezpieczeństwa i Kontrwywiadu USA ostrzega, że „zagraniczny wywiad rozumie istotność komercyjnej branży kosmicznej dla amerykańskiej gospodarki jak i bezpieczeństwa narodowego, w szczególności ze względu na rosnącą zależność infrastruktury krytycznej od zasobów, które znajdują się w przestrzeni kosmicznej".
Firmy z USA są mocne, jeśli chodzi o innowacje - zarówno, gdy mowa o przedsiębiorstwach oferujących budowę satelitów i ich praktyczne wdrożenie do pracy, jak i o spółkach, które specjalizują się wyłącznie w wystrzeliwaniu satelitów na orbitę okołoziemską.
Z ich usług korzystają również agencje wywiadowcze, a to z kolei martwi rząd - bo prywatnym sektorem coraz bardziej interesują się adwersarze, tacy jak Chiny i Rosja. Niekiedy zainteresowanie to trafia na podatny grunt - bo, jak pisze dziennik, poziom cyberbezpieczeństwa w firmach jest tak różnorodny, jak ich oferta.
Dlatego amerykańscy urzędnicy są przekonani, że cała branża powinna wzmocnić cyberbezpieczeństwo celem lepszej ochrony przed infiltracją ze Wschodu, o której wiemy co najmniej od 2017 roku - bo wtedy ministerstwo sprawiedliwości USA oficjalnie postawiło zarzuty związane ze szpiegostwem w sektorze kosmicznym obywatelom Chin, Rosji i Iranu.
Zarzuty za tego rodzaju szpiegostwo wcale nie są także wyjątkiem - ostatnie postawiono w październiku ub. roku pięciu obywatelom Rosji, którzy zostali oskarżeni o wykradanie półprzewodników i mikroprocesorów wykorzystywanych w budowie satelitów, pocisków i innych technologii kosmicznych o zastosowaniu wojskowym.
O szpiegostwie informowały również same firmy - jak w 2020 r. United Launch Alliance, czyli wspólne przedsięwzięcie koncernów Boeing i Lockheed Martin, które zasugerowało, że jedna z chińskich firm próbowała infiltrować jego łańcuch dostaw.
Czytaj też
Co powinna zrobić branża?
Jak wynika z treści ostrzeżenia - przede wszystkim monitorować swoje sieci w poszukiwaniu anomalii, jak i potencjalnych wycieków danych. Powinny też zostać opracowane odpowiednie protokoły pozwalające na identyfikowanie obcych agentów wewnątrz firm, analizę ryzyka w stosunku do potencjalnych inwestorów, a ochrona kluczowych patentów i innej własności intelektualnej o dużym znaczeniu powinna być traktowana priorytetowo.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].