Reklama

Fake news o zmianach w ukraińskim kodeksie wyborczym

Rosjanie rozpoczęli kolejną kampanię dezinformacyjną wymierzoną w Ukraińców. W infosferze pojawił się sfałszowany dokument, według którego zakazano głosowania poza granicami kraju.
Rosjanie rozpoczęli kolejną kampanię dezinformacyjną wymierzoną w Ukraińców. W infosferze pojawił się sfałszowany dokument, według którego zakazano głosowania poza granicami kraju.
Autor. Max Kukurudziak/Unsplash / Center for Countering Disinformation (@CforCD)/X

W ukraińskiej sieci pojawił się dokument mówiący o wprowadzeniu zmian w Kodeksie wyborczym i zakazujący głosowania mieszkańcom poza granicami kraju. Centrum Walki z Dezinformacją ostrzega, że jest plik spreparowany, zaś za jego rozpowszechnianie odpowiadają „wrogie kanały na Telegramie”.

Trwająca wojna na Ukrainie toczy się na wielu płaszczyznach. Jedną z nich jest cyberprzestrzeń, gdzie zaatakowany może być każdy podmiot, bez względu na przynależność. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, służby naszego wschodniego sąsiada stały się obiektem ataku wykorzystującego plik Excela ze złośliwą zawartością, zaś w ostatnich tygodniach kolej padła ofiarą cyberataku.

Atak nie musi być przeprowadzony przez hakerów lub wykorzystywać szkodliwego oprogramowania. Do znacznie szerszej grupy odbiorców docierają specjalnie przygotowane fałszywe materiały, mające na celu np. wywołanie sensacji czy zamieszania. Jeden z filmów typu deepfake za pomocą ukraińskiego żołnierza namawiał do obalenia konstytucyjnej władzy w Kijowie.

    Reklama

    Zmiany w Kodeksie, których nie było

    Działania dezinformacyjne mogą także przybierać znacznie prostsze formy. Jak poinformowało Centrum Walki z Dezinformacją we wpisie na X (dawny Twitter), w ukraińskiej infosferze pojawiły się zrzuty ekranu rzekomego dokumentu, który miałby wprowadzać istotne zmiany w Kodeksie wyborczym.

    Wśród wymienionych „reform” znalazły się m.in. zakaz głosowania w wyborach dla osób poza granicami Ukrainy czy likwidacja przepisu o liczeniu głosów zagranicą. W tym drugim przypadku nic takiego nie miało miejsca i głosy spoza terytorium Ukrainy w dalszym ciągu są liczone zgodnie z procedurami w komisjach obwodowych.

    Ciekawy zabieg zastosowano w przypadku zapisu dotyczącego głosowania zagranicąAutorzy dezinformacji wskazali bowiem na art. 7 Kodeksu wyborczego. W rzeczywistości, dotyczy on jedynie wyborów lokalnych, w których diaspora ukraińska nie może wziąć udziału. Zasady dotyczące wyborów prezydenckich nie zmieniły się.

      Reklama

      Rosyjskie manipulacje łatwo zidentyfikować

      Nietrudno się domyślić, że za przeprowadzeniem tej kampanii dezinformacyjnej stoi Federacja Rosyjska – materiały mają być rozpowszechniane za pośrednictwem „wrogich kanałów” na komunikatorze Telegram.

      Celem tej kampanii jest zasianie nieufności do ukraińskich władz, podżeganie do wewnętrznych podziałów i demoralizacja społeczeństwa. Jest to klasyczny przykład ataku informacyjnego ze strony Rosji” – czytamy we wpisie Centrum Walki z Dezinformacją.

      Według informacji podmiotu odpowiedzialnego za zwalczanie fałszywych informacji na Ukrainie, dokument został celowo spreparowany poprzez manipulację numerów artykułów oraz ich zapisów. Do zaprzeczenia jego autentyczności wystarczy jednak sprawdzenie stron internetowych prezydenta Ukrainy lub Rady Najwyższej – takowa zmiana przepisów nie miała miejsca. Co ciekawe, jak zauważył jeden z użytkowników X, ostatnie zmiany w Kodeksie wyborczym zostały wprowadzone - ale w Sylwestra 2023 roku.

      Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

      Reklama
      Reklama

      Sztuczna inteligencja w Twoim banku. Gdzie ją spotkasz?

      Materiał sponsorowany

      Komentarze

        Reklama