Strona główna
Bezprecedensowy wyrok amerykańskiego sądu ws. rosyjskiego hakera
Obywatel Federacji Rosyjskiej Roman Seleznev został skazany przez Sąd Okręgowy miasta Seattle, w stanie Waszyngton, na 27 lat więzienia między innymi za oszustwa internetowe, kradzież tożsamości oraz handel poufnymi danymi. Sąd uznał, że jest winny 38 z 40 postawionych mu zarzutów. Kradzieże cyberprzestępcy oszacowano na 170 milionów dolarów.
Seleznev jest synem rosyjskiego polityka Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, Walerego Selezneva. Portal meduza.io podaje, że Deputowany do Dumy Państwowej zatrzymanie syna i jego ekstradycję do Stanów Zjednoczonych nazwał porwaniem. Należy dodać, że Roman Seleznev został aresztowany na lotnisku w Male, stolicy Malediwów i niezwłocznie przekazany stronie amerykańskiej jeszcze w czerwcu 2014 roku. Śledczy znaleźli wtedy na dysku jego laptopa dane zawierające informacje o blisko 2 mln kart płatniczych. Przedstawiciele rządu rosyjskiego uważają, że Seleznev został skazany bezprawnie, ponieważ aresztowanie nastąpiło na terenie kraju trzeciego i powinien on zostać przetransportowany do Rosji, a nie do Stanów Zjednoczonych.
Igor Litvak, adwokat oskarżonego 32-letni Rosjanina, w wywiadzie z portalem TASS poinformował, że wniesienie apelacji od wyroku nastąpi w najbliższym czasie. Litvak skomentował wyrok sądu jako „zupełnie niewspółmierny i bezpodstawny” oraz podkreślił, że „istnieją wszelkie podstawy do tego, aby jego klient wystąpił z apelacją do amerykańskiego sądu.” Oprócz tego adwokat cyberprzestępcy dodał, że 32-letni Seleznev „jest poważnie chory, w 2011 roku doznał znacznych obrażeń podczas ataku terrorystycznego w Maroko oraz, że cierpi na zapalenie wątroby”.
Czytaj też: Rosyjski król spamu aresztowany w Hiszpanii
Rosyjskie media rozpisują się również na temat jedenastostronicowego zeznania napisanego odręcznie przez Seleznewa, w którym przyznaje się on do popełnionych przestępstw, przeprasza za nie i obiecuje swoje zadośćuczynienie po wyjściu z więzienia. Oskarżony szczegółowo opisuje swoje ciężkie dzieciństwo, problemy rodzinne oraz przeżyte traumy i skarży się na nieprofesjonalną pracę swoich adwokatów.
Portal Ria Novosti informuje, że amerykański prokurator porównał rosyjskiego hakera z fikcyjną postacią Tony’ego Soprano (boss rodziny mafijnej, bohater serialu Rodzina Soprano). Według prokuratora, Seleznew nie jest zwykłym cyberprzestępcą, ale jednym z liderów świata cyberprzestępczego.
Według MSZ FR bieg spraw związanych z Seleznevem to następstwo kolejnego nieprzyjaznego posunięcia Waszyngtonu w polityce zagranicznej obu państw. Ministerstwo zatrzymanie Selezneva porównuje ze sprawami Wiktora Buta i Konstantina Jaroszenko. MSZ FR oficjalnie przestrzega rosyjskich obywateli o niebezpieczeństwie podróży za granicę, argumentując, że istnieje możliwość, iż w krajach trzecich rosyjscy obywatele mogą zostać zatrzymani i wydani amerykańskim służbom.
Otylia Bieniek
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany