Reklama

Armia i Służby

Rozwój Wojska Polskiego. Potrzebujemy sztucznej inteligencji

Duda Błaszczak Orzysz
Prezydent Andrzej Duda oraz szef MON Mariusz Błaszczak podczas wizyty w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu.
Autor. BBN/bbn.gov.pl

Podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę postanowienia dotyczące głównych kierunków rozwoju Sił Zbrojnych RP na lata 2025–2039 zwracają uwagę na potrzebę wykorzystania przez Wojsko Polskie sztucznej inteligencji. To technologia, którą obecnie uznaje się za przełomową. Nie zapomniano również o konieczności rozwijania cyberzdolności armii.

Reklama

W piątek 31 marca br. prezydent Andrzej Duda odbył wizytę w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu. Tam podpisał – jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP – postanowienie dotyczące zdefiniowania „Głównych kierunków rozwoju Sił Zbrojnych RP oraz ich przygotowań do obrony państwa na lata 2025–2039”. 

Reklama
Reklama

trakcie przemówienia prezydent podziękował wicepremierowi i szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi oraz jego współpracownikom za „przygotowanie tego niezwykle ważnego dokumentu”. W prace zaangażowani byli również przedstawiciele BBN. 

Główne kierunki rozwoju polskich Sił Zbrojnych na 15 lat, od 2024 do 2039 roku, to ten czas, który – patrząc na dzisiejszą sytuację – dla przyszłości polskiego państwa z pewnością ma charakter przełomowy. Dzisiaj widzą Państwo już pierwsze efekty tego procesu rzeczywiście rozpoczętego na bardzo dużą skalę.
Andrzej Duda, Prezydent RP

Jak przekazał Andrzej Duda, główne kierunki rozwoju Wojska Polskiego w latach 2025-2039 „będą w ogromnym stopniu oparte na dotychczasowym fundamencie”. Mowa o siłach lądowych, powietrznych oraz morskich. Dochodzą do tego także cyberwojska oraz wojska kosmiczne. 

#YT[ videoId: YxERrVeLdrw | description: Prezydent Andrzej Duda w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu. ] 

Czytaj też

Modernizacja wojska. Siły Zbrojne RP potrzebują sprzętu

Podpisane przez prezydenta postanowienie podkreśla, że Siły Zbrojne RP są zaangażowane w zagwarantowanie bezpieczeństwa kraju i pomocy obywatelom nie tylko w czasie konwencjonalnego konfliktu lub wojny, ale również w momencie pojawienia się „zagrożeń niemilitarnych, hybrydowych, terrorystycznych i w cyberprzestrzeni”. 

W związku z tym określono wymagania wskazujące na konieczność podnoszenia zdolności operacyjnych polskiego wojska we wszystkich domenach: lądowej, powietrznej, morskiej, przestrzeni kosmicznej i cyberprzestrzeni. Odnosząc się do ostatniej – wśród priorytetów dokumentu wyróżniono modernizację armii pod kątem m.in. zagrożeń w sieci

Dokument (...) wyznacza nam kolejne ramy działania na przyszłość, wskazuje kierunki, w jakich powinniśmy rozwijać Siły Zbrojne. Oczywiście na bieżąco monitorujemy sytuację także na Ukrainie, zdobywamy tam doświadczenia, pozyskujemy informacje i uwzględniamy to wszystko, także jeżeli chodzi właśnie o budowanie polskich Sił Zbrojnych w taki sposób, aby były na tyle silne, by odstraszyły każdego potencjalnego przeciwnika.
Andrzej Duda, Prezydent RP

Główne kierunki rozwoju Sił Zbrojnych RP (informacje udostępnił BBN) zwracają uwagę na potrzebę „pozyskania i nasycenia, przy udziale rodzimego przemysłu obronnego”, wojskowego sprzętu. Jakiego? 

Obok m.in. bezzałogowców, systemów obrony powietrznej, broni precyzyjnego rażenia wymieniono „defensywne i ofensywne środki obrony cyberprzestrzeni”, a także użycie sztucznej inteligencji oraz „złożonych zbiorów danych”. 

Czytaj też

Potrzeba rozwoju cyberzdolności

Dokument pokazuje, że Wojsko Polskie w najbliższych latach nie umniejsza roli żadnego obszaru prowadzenia działań. Cyberprzestrzeń wciąż będzie miała istotne znaczenie dla bezpieczeństwa i obronności naszego kraju. Wynika to z faktu, że cyberataki oraz innego rodzaju wrogie operacje w sieci nie znikną – mogą jedynie ewoluować i zmieniać swój charakter

Potrzeba „pozyskania i nasycenia” środków cyberobrony oznacza, że Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni (DKWOC) – zgodnie z deklaracjami – powinno otrzymywać odpowiednie rozwiązania, przeznaczone do realizacji zadań w sieci. 

O tym, jak to ważne może świadczyć obecna sytuacja w naszym kraju, która wiąże się z wojną w Ukrainie. W 2022 r. DKWOC odnotowało 5-krotny wzrost liczby prób cyberataków na wojskową infrastrukturę. Celem są także polskie służby, zbrojeniówka czy administracja publiczna. Nie brakuje także operacji wymierzonych w obiekty o krytycznym znaczeniu. 

W efekcie „Polska jest jednym z najbardziej atakowanych krajów w tej chwili” – mówił w naszym raporcie specjalnym płk Łukasz Jędrzejczak, Z-ca Dowódcy Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. 

Nasz kraj jest atrakcyjnym celem dla wschodnich grup (np. rosyjskich, białoruskich), ponieważ po pierwsze silnie wspieramy Ukrainę, a po drugie – jesteśmy hubem w niesieniu jej pomocy. To przez RP przechodzą dostawy np. sprzętu dla Kijowa. Hakerzy próbują zakłócić ten proces. „Można zakłócić łańcuch dostaw atakując Polskę” – zaznaczył płk Łukasz Jędrzejczak.

Mając na uwadze ryzyko, źródła zagrożeń i sytuację na arenie międzynarodowej należy nieustannie rozwijać cyberzdolności Wojska Polskiego zarówno w zakresie cyberbezpieczeństwa i cyberobrony, jak i możliwości ofensywnych. 

Czytaj też

Wojsko Polskie docenia sztuczną inteligencję

Nowoczesne technologie podnoszą zdolności każdej armii. Pozwalają na uzyskanie przewagi nad wrogiem, a dodatkowo mogą przyczynić się do minimalizacji niepotrzebnych strat. Bezzałogowce, precyzyjna broń to jedynie przykłady rozwiązań, które już teraz są wdrażane na szeroką skalę przez siły zbrojne wielu państw. Przełomem ma być jednak wykorzystanie sztucznej inteligencji. 

O znaczeniu AI dla wojska wiele mówi się za Oceanem. Pentagon przeznacza miliardy dolarów na rozwój tej technologii, ufając, że dzięki niej wojsko USA osiągnie przewagę nad adwersarzami i stanie się jeszcze skuteczniejsze. Takie podejście ma swoje uzasadnienie. 

Sztuczna inteligencja daje ogromne możliwości w wielu obszarach. Od analizy ogromnych zbiorów danych (z perspektywy człowieka czasochłonny proces lub niekiedy nawet niemożliwy), przez tworzenie planów operacyjnych (analiza sytuacji i tworzenie scenariuszy), po koordynację i prowadzenie ognia (na bazie danych). 

Największym wyzwaniem zdaje się być ten ostatni aspekt. Wynika to z ciężaru gatunkowego sprawy (dopuszczenie AI do sprzętu i pocisków wiąże się z ryzykiem i odpowiedzialnością). I na ten moment nie jesteśmy na to gotowi. 

Jednak w pozostałych obszarach sztuczna inteligencja może usprawnić wiele procesów, a podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę postanowienie pokazuje, że Wojsko Polskie jest świadome szans i możliwości, wynikających z rozwijania AI. To technologia przyszłości, bliższej niż dalszej, dlatego pozytywnie należy ocenić położenie nacisku na te innowacyjne rozwiązania. 

Pytanie, na ile teoria przełoży się na praktykę i realne osiągnięcia oraz możliwości Sił Zbrojnych RP w tym obszarze.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. Był czas_3 dekady

    Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. To może tak na początek zacznijmy montować BMSy w Rosomakach dla większej świadomości sytuacyjnej, zacznijmy montować na pojazdach wojskowych ZSMU/ZSU z możliwością automatycznego wyszukiwania celu z video trackerem itp rozwiązaniami ułatwiającymi skuteczne użycie sprzętu. Te obrotnice na pojazdach wojskowych budzą politowanie i nie chronią żołnierza który jest najważniejszym elementem w każdej armii.

Reklama