Telefony i AI w szkołach. Zagraniczne wnioski dla Polski

Autor. camilo jimenez/Unsplash
Postulat wprowadzenia zakazu korzystania ze smartfonów w szkołach wywołał dyskusje wśród ekspertów, którzy przedstawili swoje pomysły na rozwiązanie problemu. Inne kraje podchodzą do sprawy w różny sposób – nie zawsze tak stanowczko, jak chce Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Jedną z propozycji przedstawionych przez Marszałka Sejmu Szymona Hołownię, w ramach jego kampanii przed wyborami prezydenckimi, było wprowadzenie zakazu korzystania z telefonów przez uczniów w szkołach. W połowie kwietnia br. w Sejmie odbyło się w tej sprawie spotkanie; słowa lidera Polski 2050 zostały potem skomentowane przez wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego.
Czytaj też
Zakaz w Wielkiej Brytanii mało skuteczny
Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, według propozycji Marszałka Sejmu, dzieci mają odkładać swoje telefony do depozytów podczas przebywania na terenie szkoły. Zapytani przez naszą redakcję eksperci wskazywali jednak, że największym problemem jest styczność z przemocą w sieci, potrzeba zapewnienia edukacji cyfrowej czy elastycznych rozwiązań.
Podobne rozwiązanie do propozycji Hołowni wprowadziło ponad 90 proc. szkół średnich w Wielkiej Brytanii. Z informacji podawanych przez portal Cybernews wynika jednak, że niesie to skutek odwrotny do zamierzonego – uczniowie wciąż przynoszą urządzenia do placówek edukacyjnych i korzystają z nich w ukryciu.
Ograniczenie ma również wymiar technologiczny. Szkoły mają bowiem wrogo traktować sztuczną inteligencję, m.in. jako narzędzie do oszukiwania. Brak edukacji cyfrowej ma zdaniem portalu wpływać na braki w znajomości technologii i metod jej wykorzystywania, co ma szkodzić młodym Brytyjczykom zamiast im pomagać.
Czytaj też
Państwa bałtyckie za nauką AI
Zupełnie odwrotna sytuacja ma z kolei występować w państwach bałtyckich. Tesonet ogłosił 22 maja br., że szkoły na Litwie uzyskają bezpłatny dostęp do dwóch narzędzi sztucznej inteligencji dostarczanych przez firmę. Mają na tym skorzystać zarówno nauczyciele, jak i najstarsi uczniowie. Docelowo zaś ma to zapewnić państwu konkurencyjność na globalnym rynku technologicznym.
„Będzie to trampolina łącząca nauczycieli, rodziców, rodziny i społeczności, a także punkt zwrotny dla wdrożenia sztucznej inteligencji na Litwie. Chociaż ta inwestycja może być dla nas kosztowna, jest niezbędna dla Litwy i jej wysokich ambicji” – przekazał współzałożyciel Tesonet, Tomas Okmanas.
Podobny program - według informacji Cybernews - ma we wrześniu wprowadzić Estonia. W tym przypadku dostęp do platform ma otrzymać 20 tys. uczniów z dwóch najstarszych roczników uczących się. W ramach działań wspomaganych przez Anthropic i OpenAI, będą prowadzone zajęcia z rozwiązywania problemów przy wsparciu AI, kreatywności czy adaptacji poznawczej. Łotwa stawia z kolei na standardy edukacji na poziomie uniwersyteckim.
Czytaj też
Lekcja dla Polski
W którą stronę powinna pójść Polska? Wydaje się, że obok oczywistego wdrożenia unijnych regulacji, jak np. Akt o usługach cyfrowych, najbardziej rozsądnym rozwiązaniem jest wdrożenie zajęć z edukacji cyfrowej w szkołach już w podstawówce. Zamiast kompletnego zakazu telefonów, warto także rozważyć integrację narzędzi AI w polskiej edukacji, co może się stać tematem nie tylko wspomnianych zajęć, ale też innych przedmiotów, pozornie niezwiązanych z nową technologią.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi
Materiał sponsorowany