Reklama

Cyfrowa rewolucja w polskiej szkole. Jak eksperci podsumowują ostatni rok?

Jak ocenić kończący się rok pod względem transformacji cyfrowej w szkołach? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy debaty, która odbyła się w Centrum Prasowym PAP.
Jak ocenić kończący się rok pod względem transformacji cyfrowej w szkołach? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy debaty, która odbyła się w Centrum Prasowym PAP.
Autor. Freepik.com. Licencja: https://www.freepik.com/legal/terms-of-use, https://support.freepik.com/s/article/Attribution-How-when-and-where

Jak wygląda cyfryzacja w polskich szkołach i jakie są perspektywy na najbliższe lata? Temu zagadnieniu poświęcono ostatnią w tym roku debatę w Centrum Prasowym PAP, zorganizowaną przez Krajową Izbę Gospodarki Cyfrowej. Według ekspertów, młodzi interesują się problemami związanymi z AI; zaś ich umiejętności są krytycznym elementem mającym wpływ na ich przyszłość. Szkoły nie mogą stać się jedynie magazynami sprzętu.

Patronat medialny

Ostatnie tygodnie 2025 roku przyniosły kolejne doniesienia w zakresie cyfryzacji edukacji w Polsce. Jak informowaliśmy na naszych łamach, w końcówce listopada Ministerstwo Cyfryzacji rozstrzygnęło przetarg na dostawę laptopów i tabletów do szkół.

Według wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego i minister edukacji Barbary Nowackiej, sprzęt ma trafić do szkół do końca roku. Trwają również prace nad pracowaniami sztucznej inteligencji i STEM dla placówek oświatowych.

Czytaj też

Gwałtowność czy rewolucja?

W piątek 19 grudnia w Centrum Prasowym PAP odbyła się debata „Rewolucja cyfrowa w polskiej szkole. Wyzwania i rekomendacje na 2026 rok”, zorganizowana przez Krajową Izbę Gospodarki Cyfrowej. Było to jednocześnie ostatnie spotkanie w ramach cyklu „Polska 5.0. z perspektywy obywatela”. W debacie prowadzonej przez Bartosza Lobę udział wzięli:

  • Piotr Otrębski, zastępca dyrektora Departamentu Innowacji i Rozwoju Ministerstwa Edukacji Narodowej;
  • prof. Maciej Jakubowski, dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych;
  • Maciej Dutkiewicz, dyrektor Pionu Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego NASK;
  • Milena Górecka, naczelnik wydziału kampanii edukacyjno-informacyjnych w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej;
  • Iwona Łyczkowska, ekspertka do spraw transformacji cyfrowej edukacji i nauczycielka, Fundacja Otwieracze;
  • Paweł Paszkowski, ekspert DELL Technologies Polska ds. edukacji;
  • Jarosław Włodarczyk, redaktor, Press Club Polska, współautor przedmiotu szkolnego edukacja medialna;
  • Andrzej Jankowski, Akademia Leona Koźmińskiego, Intel;
  • Tomasz Chodakowski, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji.

Piotr Otrębski stwierdził, że polska oświata ma do czynienia z „gwałtownością” w postaci nowych technologii, która spotyka również inne kraje europejskie. W przypadku sztucznej inteligencji nie wiadomo jednak, czym jeszcze może ona zaskoczyć.

Oprócz kwestii dostaw sprzętu elektronicznego i pracowni AI oraz STEM do szkół, przedstawiciel MEN stwierdził, że istotną kwestią jest kształcenie kadr w placówkach.

W związku z tym, że AI i w ogóle cyfryzacja mniej zaskakuje młodych niż tych bardziej zaawansowanych wiekowo, którzy to z kolei muszą reagować na te działania, mogą wystąpić takie sytuacje, gdzie z wyzwaniami lepiej poradzą sobie młodzi ludzie, bo są lepiej z nimi zaznajomieni. Paradoksalnie to uczeń może być lepiej przygotowany niż nauczyciel. Ale tutaj pojawia się czerwona flaga, bo nauczyciel musi być od tego, żeby też pewne bezpieczniki zakładać.
Piotr Otrębski, zastępca dyrektora Departamentu Innowacji i Rozwoju Ministerstwa Edukacji Narodowej

Tymczasem Maciej Dutkiewicz z NASK uznał, że jak najbardziej obecny moment można nazwać rewolucją z punktu widzenia szerokiego katalogu narzędzi AI, który został udostępniony publice w tym roku.

W przypadku kompetencji przypomniał, że sztuczna inteligencja to więcej niż warstwa aplikacyjna i konieczna jest praca na kierunku jak największego rozwoju kompetencji w kształtowaniu wszystkich warstw i zasobów do tworzenia rozwiązań AI.

Musimy zadbać też o kompetencje do wytwarzania i utrzymywania technologii, a nie tylko do korzystania z niej.
Maciej Dutkiewicz, dyrektor Pionu Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego NASK
Reklama

Konieczny nowy sposób nauczania w szkołach

Zapytany o kwestię życia społeczeństwa w świecie cyfrowym prof. Maciej Jakubowski zwrócił uwagę, że w edukacji w przypadku każdej innowacji popełniany jest ten sam błąd w postaci myślenia, iż szkoła, niezależnie od poziomu, jest od nauczenia konkretnych rzeczy. Uczniowie zaś mają żyć w świecie cyfrowym „bardzo powierzchownie”; umieją obsługiwać aplikacje, ale bez głębszego zrozumienia, jak one działają.

Odnosząc się do pytania, jak zmieniać edukację w celu dalszego rozwoju gospodarki, dyrektor IBE wskazał na konieczność wprowadzenia innego sposobu nauczania przedmiotów, takich jak np. matematyka. Mało kto bowiem ma czuć, że potrafi i się nie bać dalszych etapów.

Ta głębsza zmiana wymaga przede wszystkim wzmocnienia nauczania w podstawowych przedmiotach. (...) Gdy ukończone zostaną pracownie, łatwiej będzie to wszystko przełożyć na ten świat cyfrowy. Sądzę, że bardzo ważna jest zmiana postaw młodych ludzi; otwartość na ryzyko, na podejmowanie różnych wyzwań, walka ze stereotypami w przypadku dziewczyn.
prof. Maciej Jakubowski, dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych

Z kolei Milena Górecka jako ważną kwestię wskazała, aby nie zamieniać szkół w magazyny świetnie wyposażonych pracowni, bez podstawowych kompetencji i nauki krytycznego myślenia.

Zwróciła również uwagę, że większość osób nie zna mechanik, na których opiera się sztuczna inteligencja, m.in. nie weryfikując tego, co znajduje się w odpowiedziach na przekazywane jej zapytania.

Nauczyciele i dzieci w tej chwili nie mają jeszcze tego typu kompetencji. Ci pierwsi już się uczą i muszą być przewodnikami, uczyć krytycznego myślenia, stawiać na podstawowe kompetencje i umieć oceniać. Pytanie, czy będziemy teraz w szkołach oceniali rozprawki, wyniki zadań, czy umiejętność pisania promptów?
Milena Górecka, naczelnik wydziału kampanii edukacyjno-informacyjnych w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej

Czytaj też

Biznes: młodzież ma świadomość ws. AI

W przypadku kreowania przestrzeni dla przyszłych specjalistów AI przez biznes, Andrzej Jankowski wyjaśnił, że z punktu widzenia Intela umiejętności użytkowników w zakresie sztucznej inteligencji są „krytyczne”. Przypomniał przy tym o prowadzonym w kilku szkołach pilotażowym programie laboratoriów AI, w których przez trzy miesiące prowadzono zajęcia zakończone projektami wymyślonymi przez uczniów.

Uczniowie radzili sobie naprawdę świetnie. Wyniki, które się pojawiły, są najlepszym tego świadectwem. To były jedne z wyżej ocenianych lekcji; mówimy o treściach, których uczniowie chcieli się nauczyć. W tej chwili pojawiła się świadomość wśród młodych ludzi, że sztuczna inteligencja jest bardzo ważna i warto o niej wiedzieć. Jest też odrobina takiego niepokoju, jak oni powinni się na sztuczną inteligencję przygotować.
Andrzej Jankowski, Akademia Leona Koźmińskiego, Intel

Paweł Paszkowski z DELL Technologies Polska powiedział natomiast, że laboratoria AI w założeniu nie nauczą wszystkich dzieci jak budować sztuczną inteligencję. Ich zadaniem jest bowiem zainteresowanie tym tematem i zrozumienie, jak to działa, w celu umożliwienia dalszej nauki na uniwersytetach. Jedną z najważniejszych kwestii z perspektywy pracodawcy jest bowiem zainteresowanie osoby przychodzącej do firmy tym, co ma robić.

Są takie czasy, że szukamy osób, które chcą się uczyć, bo wiemy jak ten świat dziś się zmienia, szczególnie w nowych technologiach. Zostało wspomniane, że chwilę temu skupialiśmy się na programowaniu - dziś jest AI. Nie wiemy co będzie za 5 lat, może to będzie coś innego. Dla nas najważniejsze z perspektywy rynku pracy jest to, żeby osoby chciały się uczyć i chciały tę wiedzę pogłębiać.
Paweł Paszkowski, ekspert Dell Polska ds. edukacji
Reklama

Uczyć weryfikacji faktów, ograniczać dostęp do platform

Z perspektywy nauczycielki wypowiedziała się Iwona Łyczkowska. Ekspertka przypomniała, że w szkołach technologia nie kończy się na pracowniach komputerowych. Sztuczna inteligencja dokonała rewolucji w placówkach wychodząc z sal informatycznych, zaś nauczyciele nie tylko przekazują wiedzę, ale też towarzyszą uczniowi w procesie edukacyjnym.

Nasi uczniowie zaczęli się uczyć w zupełnie inny sposób. U nich wiedza w tej chwili jest na wyciągnięcie ręki; na odległość, która dzieli wzrok od smartfona. Sztuką jest nauczyć ich weryfikować, tworzyć materiał, bo na pewno uczniowie, którzy mają do dyspozycji narzędzia sztucznej inteligencji, będą chcieli sobie ułatwić na przykład tworzenie rozprawki, opowiadania czy zgłębiania jakiegoś tematu. Natomiast weryfikacja, krytyczne myślenie musi być priorytetem dla nas, nauczycieli. Musimy zawsze mieć to z tyłu głowy, niezależnie od tego, czy jestem polonistką, matematykiem, czy nawet nauczycielem WF.
Iwona Łyczkowska, ekspertka do spraw transformacji cyfrowej edukacji i nauczycielka

Z kolei Tomasz Chodakowski zauważył, że w 2025 roku udało się umiejętnie skoordynować niezależne programy unijne tak, aby ze wsparciem transformacji cyfrowej edukacji uzupełniały się nawzajem i tworzyły kompleksowy obraz. Wspomniał przy tym o polityce cenowej transformacji oraz roli, jaką mają odgrywać technologie w samej edukacji.

Padały tutaj informacje o inwestycji w infrastrukturę sprzętową. To jest bardzo ważny element, ale cóż byłyby warte te komputery, gdyby nie nauczyciele, którzy potrafią je obsługiwać?
Tomasz Chodakowski, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji

Zapytany o kwestie związane ze stawianiem granic ze względu m.in. na cyberhigienę, redaktor Jarosław Włodarczyk zauważył, że polska oświata jest o kilka lat spóźniona z odpowiednią reformą. Jednocześnie już ze strony obecnych przedmiotów szkolnych, m.in. informatyki, był duży opór przed wprowadzeniem pewnych elementów do podstawy programowej.

Przypomniał także o problemach związanych z platformami, które nie mają programów ochrony dzieci ze względu na zasady, które umożliwiają założenie konta dopiero w wieku 13 lat lub więcej.

Jeżeli chodzi o edukację cyfrową, powinniśmy brać wzór z właścicieli Big Techów z Doliny Krzemowej. Dzieci tych liderów są wykluczone cyfrowo, bo wiedzą, jak to jest złe. Rekomendacje psychologów i organizacji międzynarodowych mówią, że dzieci do 12 roku życia nie powinny mieć kont na platformach, a w AI powinny wchodzić w wieku ok. 16 lat. Sztuczna inteligencja jest genialnym osiągnięciem ludzkości, może ratować nam życie, robić tysiące innych rzeczy – tylko to nie jest produkt dla dzieci.
Jarosław Włodarczyk, redaktor, Press Club Polska, współautor przedmiotu szkolnego edukacja medialna
CyberDefence24.pl - Digital EU Ambassador

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?

Komentarze

    Reklama