Social media
Przełomowa decyzja sądu ws. Mety. Kolejne zwycięstwo Rafała Brzoski
Decyzją sądu Meta została zobowiązana do zaprzestania wyświetlania na Facebooku i Instagramie reklam, które wprowadzały odbiorców w błąd i zawierały wizerunek Rafała Brzoski i Omeny Mensah. Ma też nie dopuścić do emisji nowych reklam, będących próbą oszustwa. Na realizację tego postanowienia platforma ma 7 dni.
Na łamach CyberDefence24 jako pierwsi opisywaliśmy przykład scamu z wizerunkiem Omeny Mensah, który namierzyliśmy na Facebooku. Od kilkunastu tygodni trwa batalia dziennikarki i jej partnera, a prezesa InPost - Rafała Brzoski w tej sprawie z Metą (właścicielem m.in. Facebooka czy Instagrama).
W efekcie działań pary, najpierw Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wydał postanowienie, które tymczasowo (na 3 miesiące) zakazywało firmie Meta wyświetlania reklam z ich wizerunkiem i danymi. Brzoska apelował też do ministra sprawiedliwości w sprawie podjęcia działań w tym zakresie. Biznesman zdecydował się również skierować sprawę do sądu.
Czytaj też
Czytaj też
Brzoska: Ważne postanowienie sądu
W czwartek prezes InPost w swoich mediach społecznościowych poinformował o kolejnym istotnym kroku w walce z Metą.
„Tak jak zapowiedzieliśmy z Amma Omenaa Mensah - nie odpuszczamy i kilka tygodni temu złożyliśmy pozew w polskim sądzie! Wnioskowaliśmy również naliczanie kar finansowych za każdy kolejny przypadek używania przez Metę naszego wizerunku bez naszej zgody i braniu przez nich de facto udziału w przestępstwie (zatwierdzają i publikują odpłatnie reklamy z deep fajkami). Sąd podzielił nasze stanowisko w pełni i wydał postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia na okres 1 rok. WAŻNE! Jest to maksymalny czas w sprawach o ochronę dóbr osobistych” - napisał przedsiębiorca.
W efekcie - jak informuje - Meta jest zobowiązana do zaprzestania wyświetlania na Facebooku i Instagramie reklam, które wprowadzały odbiorców w błąd; niedopuszczania do emisji nowych reklam z ich wizerunkami, w połączeniu z nieprawdziwymi informacjami. Technologiczny gigant ma na realizację tego postanowienia 7 dni (licząc od daty jego doręczenia).
„To postanowienie jest krokiem w stronę odpowiedzialności dużych platform za publikowane treści. Sąd uznał, że ochrona dóbr osobistych w tego typu sprawach jest konieczna, co daje nadzieję na dalsze pozytywne rozstrzygnięcia” - napisał prezes InPost.
Brzoska zaapelował także, że jeśli ktokolwiek trafi w sieci na deepfake’i z ich wizerunkiem, by wysyłał te przykłady bezpośrednio do niego. Zaznaczył także, że prosi o kontakt inne osoby publiczne, których wizerunek wykorzystywali oszuści do reklam, ponieważ planuje „kolejny krok przeciwko tej korporacji”.
Meta odpiera zarzuty
W październiku br. Meta informowała o nowych metodach walki ze scamem, co było reakcją na aferę wokół wyświetlania reklam - oszustw z wizerunkiem znanych osób w jej serwisach.
Nowym sposobem ochrony użytkowników przed oszustwami było m.in. testowanie wykorzystania technologii rozpoznawania twarzy.
Stanowisko firmy publikowaliśmy także w tym artykule. Przedstawiciele korporacji przyznali wtedy, że to nie jest nowy problem. „Oszuści wykorzystują każdą dostępną platformę i stale dostosowują się, aby uniknąć egzekwowania tych zasad. Dlatego Meta posiada wyspecjalizowane systemy do wykrywania clickbaitów z osobami publicznymi, inwestuje w przeszkolone zespoły weryfikacyjne, dzieli się wskazówkami na temat unikania oszustw i oferuje narzędzia do zgłaszania potencjalnych naruszeń” - wskazali w swoim stanowisku.
Czytaj też
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany